Miau.PL

Koty w naszym mieście nie mają zapewnionej żadnej pomocy ani opieki poza działaniami dziewczyn z miau i TOZu.
Nie wiem czy to przypadkiem nie jest jedyne miasto wojewódzkie które NIE MA SCHRONISKA dla kotów.
Schronisko jest tylko dla piesków.
To ile użebramy przekazujemy naszym zwierzakom.
Dzięki wielkiemu sercu dziewczyn (i paru miłych panów, żeby było sprawiedliwie)
Udało się w ciągu dwóch lat wysterylizować ok 400 kotek, ponad 50 kocurków i znaleźć dom dla blisko 900 kotów
Oczywiście nie ma nic za darmo - i nie chodzi tu tylko i finanse - kosztowało to mnóstwo sił, jeżdżenia, załatwiania, nocy na mrozie podczas łapanek, łez wylanych nad chorymi lub umierającymi maluchami.


Witam serdecznie w ósmej części naszego wątku.
Pierwszą część mamy tu:
viewtopic.php?t=64759&postdays=0
Drugą tu:
viewtopic.php?t=75251&postdays=0
Trzecią tu:
viewtopic.php?p=3717916#3717916
Czwartą tu:
viewtopic.php?p=4350235#4350235
Piątą tu:
viewtopic.php?f=1&t=99030
Szóstą tu"
viewtopic.php?f=1&p=5186443#p5186443
Siódmą tu:
viewtopic.php?f=1&t=106831

Mamy też nasze miejsce w Internecie:


Dla mniej odpornych streszczę
W pierwszej części, dzięki waszej pomocy, udało się wysterylizować 48 kotek, wykastrować 16 kocurków.
Dom znalazło 121 kotów.
W drugiej części udało się wysterylizować 104 kotki, wykastrować 16 kocurków.
Dom znalazło 279 kotów.
W trzeciej części udało się wysterylizować 75 kotek, wykastrować 13 kocurków.
Dom znalazło 165 kotów.
W czwartej części udało się wysterylizować 80 kotek i wykastrować 8 kocurków.
Dom znalazło 179 kotów.
W piątej części udało się wysterylizować 50 kotek i wykastrować 3 kocurki.
Dom znalazło 134 koty.
W szóstej części udało się wysterylizować 36 kotek i wykastrować 5 kocurków.
Dom znalazło 121 kotów.
W siódmej części udało się wysterylizować 86 kotek i wykastrować 9 kocurków.
Dom znalazło 158 kotów.

W SUMIE W CZĘŚCI I, II, III, IV, V, VI i VII:
Udało się wysterylizować 496 kotek
Wykastrować 70 kocurków
Dom znalazło 1157 kotów ( i kilka piesków )

Życzę nam wszystkim, żebyśmy miały okazję pisać tu o samych dobrych rzeczach.

Czasem dostajemy pieniążki od kochanych cioć:

Z części 7 - 561,64
Pomoc dla Sreberek kwiecień - 743 zł (Theodora-50zł , justyna_m-30zł ,Szałwia-10zł ,Czarnulka21-20zł ,PumaIM-300zł, Bungo-50zł, Axa76-10zł, bazarek Luspy-zakupu dokonała mar_tika-20zł, bazarek Mo-tyl-ka-zakupu dokonała Afatima-28zł, Ewaa6-20zł, kasiakom-30zł, estela-20zł, marzena68-30zł, kassja-100zł, naisha-25zł)
Pomoc dla Sreberek Czerwiec 1973,7 (PumaIM-300zł. maugosia1-20zł. Bungo-50zł. Beliowen-50zł. krynia08-15zł(z bazarku dla sreberek) Femka-100zł. Bubor-40zł Dorota wojciechowska-20zł. Malk-60zł. Anonimowy darczyńca-1000zł. kasiakom-60zł z bazarków slapcio-105zł. z bazarków PearlRain-25zł z bazarków dorotak pucio79-20zł Pako-30zł kiwi-38,70zł. Mruczeńka1981-20zł : AniHili-20zł. (1928,7)
W sumie:3278,34

Wydatki:
39,96 żwirek (min.Janko Muzykant,Dorotak)
23,90 zł karma (Jani)
31,71 - pyrantellum, Unidox, Gentamycyna (Kropeczki, Broszki, Żelki, Pyszczki)
63zł - drzwiczki do zamontowania w okienkach piwnicznych dla Jani i p.Kasi z Jurowieckiej
139 zł - fra z Sano (minus 45 zł za kastrację Foresta z poprzedniego wątku)
780zł - fra z Białostoczku (min szycie rany Wasylisy, dopłata do sterylek - kotki w wysokiej ciąży, kotki z przepukliną z wieżowca na św Wojciecha, składanie łapki Janka Muzykanta, antybiotyki dla kotków z Jurowieckiej)
55zł - fra z Sikorskiego
776zł - fra ze Zwierzaka (min Rtg Ufci,odrobaczanie Wiewiórek, leczenie kk..., leczenie Popiołka,eutanazja buraska w krytycznym stanie, leczenie Dorotek-badanie krwi antybiotyki, surowica, 3xduży Advocate,3xFlubenol, Ormidermyl )
206zł - fra z Sano (Panacur 10 szt (Gaziki, Waciki, Dyzie, 2sz dla Beaty, reszta została u Asi)Aniprazol 2 szt (Pumka, kotka przychodząca, siostra Muszki, 5x30 - szczepienia: 2 Gaziki, 1 Dyzio, Benek, Pumka)leczenie Żabki
308 zł - nowe 2 klatki
50zł - żwirek (Bakteria, Jagoda,
230zł - druk plakatów i ulotek i nalepek na Wystawę i Mruczenie
90zł - karma dla kociaków p. Jadwigi (mleko kociakowe+Intestinal)
166 zł - fra z Medvetu
21zł - Cornere Gel dla kici "spod lady" Uli
86zł- Fra z Krętej (kić w ciężkim stanie)
50zł - żwirek (p. Ania, Medvet 3, Sikorskiego, MałgorzataJ, p. Danusia 2,Jaanna019, p.Grażyna 2,Marysia)
236 - fra z Medvetu (szczepienia i odrobaczania przed Mruczeniem)
160zł - fra z Medvetu za lipiec
152 zł - fra dr Rudobielskiej
150 zł - pellet
40 zł - żwirek (Ula, Medvet, Tove, p.Anna Jesienna,Czarnulka)
W sumie: 3802,57zł

W ósmej części udało się wysterylizować w sumie: 56 kotek i wykastrować 8 kocurków
33 kotki i 5 kocurków (maj) 23 kotki i 3 kocury (czerwiec)

W części 8 dom znalazło 174 koty (i kilka piesków)
A oto kilka fotek kotków wyadoptowanych:

Dom znalazy Węgielki (5) -03 lipca dom znalazły 4 Węgielkina a 25 sierpnia ostatnia zdecydowała, że się nie przeprowadza;)

24 sierpnia Arwenka zdecydowała, że nie chce się wyprowadzać ze swojego domu tymczasowego:

Do 24 sierpnia dom znalazły Misie (goście) czarna koteczka, kotek biało czarny i tygrysek:

Do 24 sierpnia dom znalazły Tygrysie - 2 koteczki (goście)

22 sierpnia dom znalazł Niebieski

Dom znalzły Ufki - 27 czerwca koteczka, 2 lipca kocurek biało-rudy a 20 i 23 sierpnia dwa kocurki biało czarne

23 sierpnia dom znalazł Lewek

22 sierpnia dom znalazła Rudzia:

20 sierpnia dom znalazł Śpioszek(goście):

19 sierpnia dom znalazł Śmigaczek:

17 sierpnia PumekII zdecydował, że nie chce opuszczać swojego domu tymczasowego:

17 sierpnia dom znalazł Trufelek:

Do 17 sierpnia dom znalazła Kruszynka:

Dom znalazły Pasiaczki (goście) - 27 czerwca jedna koteczka, 4 lipca druga koteczka, 14 lipca kocurek a 08 sierpnia ostatnia koteczka.
http://kotkowo.pl/images/stories/10/06/25/nokie/002.JPG
Dom znalazły Błękitki - 27 lipca kocurek,29 lipca drugia o5 sierpnia dziewczynka

Dom znalazły 4 z Kolorków i ich mama -10 lipca rudy kocurek 27 lipca i 5 sierpnia dom znalazły 2 koteczki Tricolor, 12 sierpnia koteczka i mama

Do 06 sierpnia dom znalazły Pluszki (goście)

04 sierpnia dom znalazła Mikusia

04 sierpnia dom znalazł Bobo:

Dom znalazły Korniczki 10 lipca kocurek biszkoptowy, 12 lipca koteczka ruda a 03 sierpnia koteczka szylkretka.

01 sierpnia dom znalazły Carefourki (goście)

01 sierpnia dom znalazły Tereski (goście)
http://kotkowo.pl/images/stories/10/08/09/odkrzyska/005.jpg
31 lipca dom znalazła Drobinka:

30 lipca Sikoreczki znalazły swoje miejsce:

31 lipca dom znalazły Kudłatki (goście)

Do 31 lipca Kicia zdecydowała, że zostaje w swoim domu

29 lipca dom znalazła Lemurka

Dom znalazły Wedelki -24 lipca najciemniejszy kocurek a 30 lipca dwa pozostałe chłopaczki:

31 lipca dom znalazła Gunia

29 lipca dom znalazła kotka Egzotka:

28 lipca dom znalazła Tri z serii Gumisiów:

DO 20 lipca dom znalazły Pirat i Kruszynka:

24 lipca dom znalazł Pinio

24 lipca dom znalazł Srebruś vel Iruś:

24 lipca Asłan zdecydował że nie chce wyprowadzać się z domu tymczasowego

21 lipca dom znalazł Łupinek:

Dom znalazły Pinki - 10 lipca dom znalazł kocurek w szarym fraczku a 21 lipca czarno biały.

18 lipca dom znalazła Mika (goście)

Dom znalazły Dorotki I - 27 czerwca koteczka biało szara, 4 lipca dom znalazł kocurek Toro a 16 licpa Nero

16 lipca dom znalazła Pasmanteria

Dom znalazły Gaziki - 1 lipca koteczka,04 lipca kocurek czarny 12 lipca biało szary a 13 lipca czarny.

10 lipca dom znalazłą nowa rodzina Lemurki - 2 maluszki z Kurian :

30 czerwca dom znalazła koteczka Lala a 11 lipca Wąsik i Olo

8 lipca dom znalazła tygrynia "spod Lady" -oczywiście już duużo piękniejsza niż na zdjeciach

6 lipca dom znalazła Jesi (goście)

06 lipca dom znalazł Tofik (goście)

4 lipca dom znalazła Ufcia:

4 lipca dom znalazła Lusia

4 lipca dom znalazł Benio

4 lipca dom znalazły PUchatka i Sajgonek

3 lipca dom znalazł Artemis a 1 lipca jego siostrzyczka:

3 lipca dom znalazł jeden z serii Mruczaków (goście)

1 lipca dom znalazła TOZik:

29 czerwca dom znalazła Inka:

Dom znalazły PKSki- 28 maja 2 kocurki tygryski, 29 maja czarna koteczka a 26 czerwca czarny kocurek.

26 czerwca dom znalazła Ślicznotka:

Dom znalazły Dyzie - 20 czerwca koteczka, 21 kocurek biały i burasek, 24 burasek i 27 czerwca czarny kocurek.

20 czerwca dom znalazł Floyd a 26 Floyd

19 czerwca dom znalazł kocurek a 26 czerwca koteczka z serii Żabcie

Dom znalazły Sokołki - 15 czerwca szary kocurek, 19 czerwca dom znalazły dwa kocurki a 26 czerwca ostatni braciszek.

24 czerwca dom znalazły Czekoladki:

Do 23 czerwca dom znalazły Kulki (goście)

23 czerwca dom znalazła Wanilka:

22 czerwca dom znalazła Pchełka:

Dom znalazły Pyszczki - 2 i 4 czerwca czarne a 22 czerwca tygrysek

Dom znalazły Sreberka 21 czerwca kocurek a 19 czerwca koteczka:

Dom znalazły Wojcieszki - 5 czerwca kocurek, 6 i 8 czerwca 2 koteczki a 21 czerwca ostatnia koteczka

Dom znalazły Miarki (goście) - 25 czerwca koteczka a 21 czerwca 2 kocurki

19 czerwca dom znalazła Kontiki:

Do 18 czerwca dom znalazły Marmurk. Trzy kocurki i koteczka

15 czerwca dom znalazł Mru vel Maurycy i jego przyszywany braciszek - Hawranek:

15 i 4 czerwca dom znalazły Dymki

Do 14 czerwca dom znalazły Trikusie (goście)

13 czerwca Grunio wrócił do swojego domu:

Dom znalazły Murzynki 7 czerwca koteczka a 13 czerwca kocurek

Do 13 czerwca dom znalazła Bamboo

11 czewrwca dom znalazła Stefcia i Rozalka:

4, 8 i 10 czerwca domy znalazły 3 z czterech Biedroneczek:

Dom znalazły Niunie - 1 czerwca koteczka a 10 czerwca - kocurek

9 czerwca dom znalazła Milka

Do 9 czerwca dom znalazły 2 Pchełki

9 czerwca dom znalazł Popiołek:

8 czerwca dom znalazła Wiewiórcia:

8 czewrwca dom znalazł Kacperek (goście)

5 i 6 czerwca dom znalazły Okruszki:

do 6 czerwca dom znalazła Blue

2 czerwca dom znalazł Szczęściarz Rudasek:

3 czerwca dom znalazł Sokołek

Do 02 czerwca dom znalazły Fenek i Fenka (goście):

31 maja dom znalazł ostatni Lemurek:

31 maja dom znalazła Warka (goście)

29 maja dom znalazła Tulka:

Do 27 maja dom znalazły Chomiki:

27 maja PIngwinia zdecydowała, że nie chce wyprowadzać się ze swojego domu tymczasowego

Dom znalazły Kropeczki - dwie koteczki i kocurek

27 maja Mysia zdecydowała, że nie chce wyprowadzać się ze swojego domu tymczasowego

Dom znalazły Mikroorganizmy:

Jako pierwsi zaznaczamy teren...
...no jako drudzy po Agacie

Agatko twoja działalność jest godna podziwu i naśladowania

A więc maleństwo ma się świetnie zaczyna reagować na mój głos - normalnie czuję się jak kotka Bardzo lubi podróżować po kanapie chyba w tym mleku jakiś dopalacz jest bo takiego pavera dostał że sie siłuje ze mną i butelką
WIELKI MAŁY KOTEK

O rany ale admin zamknął nas z nienacka

Szałwia pisze:Ja wczoraj również miałam przygodę... w sumie jeszcze się nie zakończyła. I nie mam pomysłu co dalej, może Ula 1969 coś podpowie? pamiętam, że chyba miałaś doświadczenie... ale do rzeczy:
Mam pakiet 4 Biedroneczek, właściwie już 3, bo jedna została wczoraj warszawianką.
W nocy, ok.1, przed ostatnim karmieniem nie mogłam się doliczyć trzeciej... Właściwie niemożliwe byłoby, żeby wypadła przez balkon, ale wpadłam w popłoch jak usłyszałam żałosne miauczenie na zewnątrz. Balkon jest bardzo dobrze zabezpieczony, ale już wszystkie możliwe miejsca obszukałam w domu i nic. Poszłam więc szukać... I usłyszałam miaukanie spod maski samochodu. Kićkałam, świeciłam latarką - nic. Po jakimś czasie odgłosy ustały... zaczęłam więc rozglądać się również w krzakach, trawie, itp. I nagle - miauczenie spod zupełnie innego auta, po drugiej stronie ulicy... Wynika z tego, że malec swobodnie się przemieszczał, nie był uwięziony, ale nie chciał wyjść. Musi myć maleńki, sądząc po odgłosach - to jeszcze takie kociakowe piszczenie, jak moje 7-8 tygodniowe Biedroneczki. Żadne jedzenie, zapachy, nic go nie interesowało. Po dwóch godzinach czołgania wokół samochodu poszłam się ubrać, bo zmarzłam trochę. Moja zaginiona Biedroneczka Lotka spała sobie smacznie za lodówką i wyszła mi na przywitanie pięknie ziewając .
Ale maluch został... Pozostawiłam mu jedzenie i kartkę za szybą samochodu, żeby właściciel zwrócił uwagę, chociaż nie mam wcale pewności, że rano kotek był jeszcze w trzewiach tego samego...
Co robić, jak go złapać?

Sylwia, ten, którego ja próbowałam złapać w okolicach Cristalu pewnie długo siedział pod maską, bo wyszedł na sam zapach jedzenia. Nie udało się go złapać, wystraszyli go chłopaczkowie, pod których samochodem siedział

asika5 pisze:Musze się pochwalić cudeńkiem

Ale słodkie maleństwo, dobrze, ze już wyszło na prostą

asika5 pisze:Agatko twoja działalność jest godna podziwu i naśladowania

A więc maleństwo ma się świetnie zaczyna reagować na mój głos - normalnie czuję się jak kotka Bardzo lubi podróżować po kanapie chyba w tym mleku jakiś dopalacz jest bo takiego pavera dostał że sie siłuje ze mną i butelką
WIELKI MAŁY KOTEK

PANI ASIU Jak pani może ? Dopalacze są nielegalne ! I to jeszzce dla takeigo maleństwa ? (Ile on ma tak na ludzkie ? Ze 2 ? 3 lata )
Heh, on u mnie to drzwiczki od pudełka otwierał i wychodził
A teraz obie kotki szukają go/ją

Zapraszam do głosowania w ankiecie
viewtopic.php?f=1&t=112159&start=0

Ktoś potrzebuje kotka ? To stan aktualny Bombera (lubi ,,niszczyć" myszy) -chwilowe imię
http://i48.tinypic.com/2vb6dzd.jpg

asica15 pisze:A teraz obie kotki szukają go/ją

No właśnie go/ją???? i mam dylemat. Jak pojadę ( a pojadę bo maluszkowi trochę oczka ropieją) do weta to niech sprawdzi fachowym okiem

Nie było mnie kilka dni.A jak przeczytałam to wszystko....
Kassja już łazi po balkonach,kłótnie,masa kociaków...Jestem przerażona

1969ak pisze:O rany ale admin zamknął nas z nienacka

Szałwia pisze:Ja wczoraj również miałam przygodę... w sumie jeszcze się nie zakończyła. I nie mam pomysłu co dalej, może Ula 1969 coś podpowie? pamiętam, że chyba miałaś doświadczenie... ale do rzeczy:
Mam pakiet 4 Biedroneczek, właściwie już 3, bo jedna została wczoraj warszawianką.
W nocy, ok.1, przed ostatnim karmieniem nie mogłam się doliczyć trzeciej... Właściwie niemożliwe byłoby, żeby wypadła przez balkon, ale wpadłam w popłoch jak usłyszałam żałosne miauczenie na zewnątrz. Balkon jest bardzo dobrze zabezpieczony, ale już wszystkie możliwe miejsca obszukałam w domu i nic. Poszłam więc szukać... I usłyszałam miaukanie spod maski samochodu. Kićkałam, świeciłam latarką - nic. Po jakimś czasie odgłosy ustały... zaczęłam więc rozglądać się również w krzakach, trawie, itp. I nagle - miauczenie spod zupełnie innego auta, po drugiej stronie ulicy... Wynika z tego, że malec swobodnie się przemieszczał, nie był uwięziony, ale nie chciał wyjść. Musi myć maleńki, sądząc po odgłosach - to jeszcze takie kociakowe piszczenie, jak moje 7-8 tygodniowe Biedroneczki. Żadne jedzenie, zapachy, nic go nie interesowało. Po dwóch godzinach czołgania wokół samochodu poszłam się ubrać, bo zmarzłam trochę. Moja zaginiona Biedroneczka Lotka spała sobie smacznie za lodówką i wyszła mi na przywitanie pięknie ziewając .
Ale maluch został... Pozostawiłam mu jedzenie i kartkę za szybą samochodu, żeby właściciel zwrócił uwagę, chociaż nie mam wcale pewności, że rano kotek był jeszcze w trzewiach tego samego...
Co robić, jak go złapać?

Sylwia, ten, którego ja próbowałam złapać w okolicach Cristalu pewnie długo siedział pod maską, bo wyszedł na sam zapach jedzenia. Nie udało się go złapać, wystraszyli go chłopaczkowie, pod których samochodem siedział

asika5 pisze:Musze się pochwalić cudeńkiem

Ale słodkie maleństwo, dobrze, ze już wyszło na prostą

OK-nie wiem, czy to jest jeszcze aktualne, ale-rok tem, podobny przypadek miałam w dobrzyniewie, jak wracałam ze szkoły. Kociak latał pod samochodami (blisko ulicy) i strasznei zdziczały był. Poszłam do sklepu i kupiłam saszetkę kociej karmy i poprosiłam o talerzyk (Te 1,50 zł kosztowało mnie 3 godziny głodu )
postawiłam przy ,,ostatnich" samochodach i czekałam 2 godziny w krzakach. W końcu kotek podszedł, powąchał, i zaczął wcinać. Cicho podeszłam od tyłu, i choć wiem, ze kota nie wolno straszyć bo może pociąć, wyjęłam zplecaka strój po wfie i na niego szybko to narzuciałam, i jakoś złapałam Tylko trzeba być cierpliwym (ludzie ! wtedy było ok -10 stopni, brr)

asica15 pisze:............ (Te 1,50 zł kosztowało mnie 3 godziny głodu ) ............ (ludzie ! wtedy było ok -10 stopni, brr)

Asia ale z Ciebie artystka

No co ? Ten kot to miał chociaż futro !

WIELKI MAŁY KOTEK


Mój/moja kicio/kicia
I tak to ja najbardziej się dla nie/niego poświęciłam
Tydzień temu we wtorek to chyba z 10 minut wychowawczyni gadała o tym, że ja się co tydzień zwalniam, i zawsze w poniedziałek przed jej lekcją, bo mnie zawsze brzuch boli... Nie zawsze Kurde, deszcz padał i musiałam do tych kotów wrócić xD

Jest już ankieta.Prosimy o oddawanie głosów.
viewtopic.php?f=1&t=112159