Miau.PL

NUMER 208/10

tak na imię ma teraz Docuś
16 letni kot oddany do katowickiego schroniska przez rodzinę babci ,która umarła.
Tak, 16letni, nie pomyliłam się...

Kicio ma książeczke zdrowia, wbite tam są- odrobaczenie, jest usg nerek, które jest opisane
( lewa nerka zdeformowana)
Na karcie jest zgłoszone, ze kico jest ,,przygłuchy,,
jak się patrzy na jego oczy-ma się wrażenie, ze są niestety przymglone.
W pyszczku z zębów zostały kły i może cos tam jeszcze-ale niewiele raczej.
Poza tym nie widać po nim wieku...
jak długo?
W schronisku (jesli wogole zacznie jeść, jeśli przeżyje) za chwile będzie go widać w dwójnasób.
Nie ma szans na kociarni, w wielkim teraz stadzie silnych kotów .
Kto go przytuli, kto ogrzeje stare kocie kości
Nie przesadza się starych drzew z domowej podusi w hardcor schroniskowy, nie uczy asertywności kociej i walki o pozycję w stadzie w wieku 16 lat.
Nie robi się tego staremu kotu

Kicio na rękach się wtula, nie wykazuje nawet minimalnych agresywnych odruchów na dzień dzisiejszy.Nawet taki zastresowany nie syczy, nie drapie

leży wciśnięty w kartonik



siriwan wklei więcej fotek

Zaznaczam, oby szybko znalazł dom

Jaki biedaczek

Zawsze bierze mnie złość, gdy rodzina kochanego zmarłego, oddaje jego zwierzaka do schronu.
Nie rozumiem tego. Choćby z szacunku dla uczuć do zwierzaka jakim obdarzał go zmarły. No nie można bardziej się wykazać?


Sorry.

DT pilne

zaznaczę sobie i bede trzymała kciuki za dom
ten prawdziwy

Biedny Docuś
Schron Go zabije

zaznaczam i za dom... taki na zawsze

patrzcie jaka sliczna sznupa

do doswiadczonych mam pytanie
Docuś nigdy nie był szczepiony-chyba
w każdym razie w ksiązeczce szczepienie nie jest wbite

szczepić w tym wieku?

czy będzie jeszcze w klatce schroniskowej, czy trafi na tymczas, albo do zakoconego domu stałego-może mieć kontakt z wirusami

z drugiej strony boje się pierwszego szczepienia w starszym mocno wieku-moze niepotrzebnie?

mar9-napiszę jednak
Marysia mysli nad daniem mu DT
niezawodne kocie sanatorium
ale ona ma zakocony dom i jeden pokój.
Nie wiem jak kicio reaguje na inne koty, no i wyszła kwestia szczepienia

No i obie jednak wolałybyśmy tzn nam się marzy,żeby trafił od razu gdzieś do kogoś na zawsze już
U mar9 zablokuje tymczas na bardzo długo pewnie, to znów dla niego będzie tylko tymczasowe miejsce.
nie wiem ile zmian zniesie stare jego serduszko

Mała1 pisze:
z drugiej strony boje się pierwszego szczepienia w starszym mocno wieku-moze niepotrzebnie?

Kurczę, zaszczepienie to zawsze (choćby i tymczasowy) spadek odporności dla zwierzaka ... .
A jemu i tak pewnie odporność ze stresu spadła, plus wiek, a tu jeszcze szczepienie.
Hm, trudna decyzja.

A kocio boski, pysio ma cudowny.

MaybeXX pisze:Zawsze bierze mnie złość, gdy rodzina kochanego zmarłego, oddaje jego zwierzaka do schronu.
Nie rozumiem tego. Choćby z szacunku dla uczuć do zwierzaka jakim obdarzał go zmarły. No nie można bardziej się wykazać?

Myślę tak samo

Moc głasków i szczęścia do szybkiego znalezienia domku

To jego przerażone spojrzenie...

Gdybym tylko mogła Może komuś się marzy taki niekłopotliwy, kochany koci staruszek...?

Jeśli jest w schronisku - trzeba szczepić. Jeśli idzie do DT - szczepienie po dwóch tygodniach i wcześniejszym badaniu krwi. Zwłaszcza kotu staremu, a więc słabemu, nigdy wcześniej nie szczepionemu, szczepienie jest potrzebne.