Kot znajomych- młody, 4-miesięczny ma na brodzie niewielką zmianę skórną. Placek, z przerzedzoną nieco sierścią. Skóra jest podrazniona- ale nie ma na niej zadnych innych śladów, natomiast porastające ją włoski mają na końcu czarne jakby grudki, kropki czy coś takiego... Po usunięciu tych czarnych - po dwóch dniach pojawiają się na nowo. Te grudki nie sa w skórze ani na skórze- tylko własnie na siersci. Wetka, leczące tę zmianę- rozłozyła ręce, twierdząc, ze ona nie wie, co to i jak to leczyć. Może ktoś ma jakies sugestie?
