Strona 1 z 2

Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 17:45
przez Aleksandra59
Jak w tytule ....

U Totka, który trafił do mnie na DT z tego wątku:

viewtopic.php?f=1&t=109936

zdiagnozowana została nieszczęsna MORGANELLA MORGANII :twisted: Powyższe badziajstwo ulokowane jest w nosie Totusia i ma postać starszliwego gluta :evil:

Totek dostał już chyba wszystkie antybiotyki, na które badziajstwo powinno reagować :twisted: Efektów brak :( Teraz Totuś dostaje Ciprinol - od tygodnia, ale zdecydowanych efektów też niestety brak 8)

Szukalam w necie i wyszło mi na to, że to badziajstwo - o zresztą pięknej nazwie - najczęściej spotykane jest w moczu 8O

Może ktoś spotkał się kiedyś z MORGANELLĄ MORGANII i może pomóc w leczenu Totusia ......

Re: Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 18:12
przez kropkaXL
Hopsniemy do góry-niech wiecej osób zobaczy!!!!

Re: Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 18:30
przez kropkaXL

Re: Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 18:35
przez barba50
Nie pomogę, bo się nie znam, ale chociaż podrzucę :roll:

Re: Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 18:42
przez Aleksandra59
kropkaXL pisze:Ola-znalazłam CEFEPIM:
http://www.infekcje.com.pl/linkowanie.php?gdzie=anty15


Dzięki :1luvu: Ale badziajstwa tam nie znalazłam :?

Re: Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 18:45
przez kropkaXL
No w sumie działa na enterobakterie,a ta suka morgana nie z tej grupy?

Re: Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 19:10
przez Aleksandra59
kropkaXL pisze:No w sumie działa na enterobakterie,a ta suka morgana nie z tej grupy?


:roll: - a skąd ja mam to wiedzieć :roll: Może i ona enterobakteria - ta sucz 8) Jutro z wetką zagadam :wink:

Teraz to ja w TV siedzę - zerwało most kolejowy w Nowym Sączu :twisted: Nie wiadomo czy wszyscy z tego mostu się uratowali ....................... :cry: Tak sobie oglądali ............. :cry:

Re: Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 19:41
przez MaybeXX
Jeżeli z wymazu wyhodowano bakterie, to nie zrobiono antybiogramu?

Re: Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 19:47
przez CoToMa
Jeśli bakteria upierdliwa, to antybiotyk trzeba stosować długo, żeby ją wybić.
Tydzień to za mało, żeby efekty były...

Re: Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 19:57
przez Killatha
nie znam się ale podrzucę

Re: Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 20:29
przez Aleksandra59
Napisałam odpowiedź oraz piękne podziękowanie i poooooooooooszło - w nicość :?

To jeszcze raz:
- antybiogram jest zrobiony i wcześniej Totuś dostawał antybiotyki, które na sucz powinny zadziałać :twisted: Wetka bez antybiogramu miała wyczucie, ale co z tego :twisted: nic nie zadziałało ........
- antybiotyki były podawane przez minimum 3 tygodnie :roll:
- ponieważ wcześniej leciały antybiotyki, które panią MM powinny zwalczyć przy podawaniu Ciprinolu wetka liczyła na efekt po tygodniu. Niestety efektu brak :? zatem Ciprinol poleci przez miesiąc :?
Ale ponieważ wychodzi na na to, że pomimo zastosowania antybiotyków które zgodnie z antybiogramem powinny zadziałać A NIESTETY NIE ZADZIAŁAŁY - szukam pomocy 8)

Dzięki wielkie za wszystkie podpowiedzi :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 21:19
przez CoToMa
Trzy tygodnie to też mało.
My stosowaliśmy co najmniej 6 tygodni, a nawet o wiele dłużej w przypadku gronkowca...

Edit: Czasami dobrze jest podawać dwa różne antybiotyki jednocześnie.

Re: Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 21:42
przez Aleksandra59
CoToMa pisze:Trzy tygodnie to też mało.
My stosowaliśmy co najmniej 6 tygodni, a nawet o wiele dłużej w przypadku gronkowca...


No dobra - ale Totek ma tylko gluta w nosie :roll: Poleciały antybiotyki - przez totalny przypadek walące w panią MM - i zero efektu :twisted: Te antybiotyki były podawane przez ponad 6 tygodni :? Potem było badanie laparoskopowe - bo podejrzenie poszło w kierunku polipa, albo innego badziajstwa w nosie - I CZYSTO :roll:

Wyszła pani MM - ponieważ wcześniej Totuś dostawał antybiotyk ukierunkowany na zwalczenie MM - teraz poszło chyba to najmocniejsze :? I po tygodniu powinien być jakiś efekt - niestety nie ma :( Jak byl glut tak jest glut :twisted:

Już brak mi siły - a o Totku nie wspomnę :evil: Obiecałam Totkowi wypuszczenie z klatki po powrocie z urlopu ...... I doopa :oops:

Re: Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 21:50
przez zabers
Jako totalny laik zaznaczam w celach podbijania (jakby co).

Re: Pomocy potrzebuję - bakteria morganella morganii :(

PostNapisane: Pt cze 04, 2010 21:58
przez koconek
Morganella morgani
Charakterystyka:
tlenowa pałeczka Gram(-) z rodziny Enterobacteriaceae, oporna na wiele antybiotyków
Chorobotwórczość:
zakażenia układu moczowego
posocznica (po zabiegach na drogach moczowych)
zakażenia ran
zakażenia przewodu pokarmowego (biegunka)
Aktywne antybiotyki:
cefalosporyny III i IV generacji (część szczepów oporna)
fluorochinolony
karbapenemy: imipenem, meropenem
monobaktamy: aztreonam
aminoglikozydy

edit: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2694626/
na razie tyle, ale może to was naprowadzi na jakiś trop?