Nowa kicia ze swierzbem?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 10, 2003 17:32 Nowa kicia ze swierzbem?

Jak bardzo zarazliwy jest swierzb? I co zrobic, jesli jeden kotek go ma - a drugi jeszcze nie? Greta, ktora zamieszka u nas jutro, byc moze ma swierzba wlasnie. Juz postanowilam, ze pognam z nia od razu do weta, zamiast do domu, ale juz wolalabym wiedziec, na co sie przygotowac. Czy bede musiala koty odseparowac od siebie? Czy mozna jakos profilaktycznie podejsc do problemu - zapobiec rozprzestrzenianiu sie paskudztwa? Pchelka mapowyzej uszu leczenia i lekarstw, nie chcialabym jej znowu narazac...
Ash + Mysza + Luciano Pavarotti + ADHD tego ostatniego...
Obrazek

Ash

Avatar użytkownika
 
Posty: 2215
Od: Pon lis 17, 2003 9:55
Lokalizacja: Rio de Janeiro

Post » Śro gru 10, 2003 18:38

z tego co wiem to Greta ma cos w uszcah i jest podejzenie o swierzb.
Moja kuzynka miala kota z tym i dtugi sie nie zarazil.
Mysle ze moze oba by potraktowac strongholdem???
Slyszalam ze na swierzb uszny dziala rewelacyjnie
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 10, 2003 18:42

Jeśli zaczniesz od razu leczyć chorą kotkę to jest duża szansa, że nie zarazi Pchełki. Najlepszy na świerzba jest Stronghold - w ciągu paru dni pozbędziecie się problemu.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro gru 10, 2003 18:43

A Pchełce na razie nic bym profilaktycznie nie podawała - z powodu tej niewyjaśnionej bolesności brzuszka lepiej poczekać.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro gru 10, 2003 18:49

Wielkie dzieki! Balam sie, ze raz dwa, a bede miala w domu dwie swierzbowki. Jutro w takim razie poprosze weta o strongoldowanie Grecika, a Pchelke caly czas obserwuje (zdaje sie, ze ma tego juz dosc, bo schowala sie do lozka ;) ).
Ash + Mysza + Luciano Pavarotti + ADHD tego ostatniego...
Obrazek

Ash

Avatar użytkownika
 
Posty: 2215
Od: Pon lis 17, 2003 9:55
Lokalizacja: Rio de Janeiro

Post » Śro gru 10, 2003 18:53

Ash oni maja weta w tej samje klatce.....
Moze kupiliby stronhold i juz grecie podali????
Tylko jak to podac ? na karak czy ... do uszu????

Rysko i kiedy wtedy ash moglaby brac grete do sibie?
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 10, 2003 19:03

Lideczko, spoko, poradzimy sobie. Umowilam sie, ze odbiore Grete ok. 15.30 i pojade z nia do mojego weta. Jesli ten swierzb sie tak latwo nie rozlazi to moze sie Pchelka uchowa. Pewnie nie beda sie z Greta przytulac od pierwszego kopa :twisted: - byle sie nie gryzly po uszach. Odseparowac ich nie mam jak, ale staram sie byc dobrej mysli.

Byle ta moja Pchla juz wydobrzala. Serce boli, jaki z niej zwloczek :cry:
Ash + Mysza + Luciano Pavarotti + ADHD tego ostatniego...
Obrazek

Ash

Avatar użytkownika
 
Posty: 2215
Od: Pon lis 17, 2003 9:55
Lokalizacja: Rio de Janeiro

Post » Śro gru 10, 2003 19:06

Stronghold na kark. Działa zwykle szybko i bezproblemowo. Pchełce rzeczywiście może później do podać - bo w ogóle należałoby.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 10, 2003 19:06

Lidko - to byłby świetny pomysł!
Już po dwóch dobach Ash mogłaby spokojnie odebrać kotkę - po takim czasie Stronghold zaczyna zabijać wstrętne pasożyty. I nie musiałaby się martwić Pchełką. Tym bardziej, że skoro Pchełka nie za dobrze sie czuje, to pewnie dzień-dwa lepiej zaczekać z przyprowadzeniem jej koleżanki.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 63 gości