Strona 1 z 1
qupkowy temat

Napisane:
Śro gru 10, 2003 9:41
przez Bisou&Bijou
mhhhh
Nie wiem czy sie martwic czy nie. dosyc czasto obserwuje u mojeje jednej Panienki qupala ale jakby troche w sluzie. Droga paninka nie ma takich "kwiatkow" wiec jest to maly powod do mojego niepokoju.
Czy jednak ktos moglby mnie uspokoic ze to normalne i sie zdarza?
dziekuje i przepraszam za taki "qupalowy temat"
B&B

Napisane:
Śro gru 10, 2003 11:06
przez Wojtek
U nas jest podobnie.
Hera produkuje "kozie bobki" twarde i suche, a Dorinka lekko wilgotne (ale nie nazwałbym tego śluzem).
Jedyny kłopot z tym jest taki, że wilgotna kupka potrafi przyczepić się do kocich porteczek.

Napisane:
Śro gru 10, 2003 11:45
przez Bisou&Bijou
Dzieki Wojtek - juz po moim zmartwieniu


Napisane:
Śro gru 10, 2003 11:48
przez Wojtek
Bisou&Bijou pisze:Dzieki Wojtek - juz po moim zmartwieniu

Czyli co?
Uspokoiłaś się, czy kupki wyschły?


Napisane:
Śro gru 10, 2003 11:59
przez Bisou&Bijou
Uspokoilam sie.
Jesli inne kicie miewaja podobne "kwiatki "jak moje pany to chyba taka jest przyroda (nie chcialam napisac "urok").... Tylko nie bylam pewna a teraz juz wydaje mi sie to logicznym argumentem.
Panienki sa tak rozne, ze az dziwne by bylo gdyby sadzily takie sam "kwiatki"
b&B

Napisane:
Śro gru 10, 2003 12:29
przez evi
U mnie tez jest tak samo, takie bardziej obslizgłe to Omu preparuje. Ale poniewaz zadnych innych obajwow nie ma, kot tryska zdrowiem i wesoloscia (az za bardzo niekiedy...), to sie postanowilismy nie zamartwiac...

Napisane:
Śro gru 10, 2003 16:05
przez Axel
OT: Wojtek, fajną masz kulę w podpisie


Napisane:
Śro gru 10, 2003 16:50
przez ako
Florek też robi (czasami) takie jakby... tłuste?

Napisane:
Śro gru 10, 2003 20:24
przez Radek
Na wstępie chciałem przeprosić, bo mam pytanie zupełnie z innej bajki, ale nie chciałem tworzyć nowego tematu.
Otóż jest do oddania piesek i potrzebuje link do psiego forum. Z tym, że chodzi mi o takie, podobne dość do tego(nie wiem jak to dokładniej opisać

), ale jeśli znacie inne to też prosiłbym o linki.
Przepraszam jeszcze raz.
Pozdrawiam.

Napisane:
Śro gru 10, 2003 21:16
przez zuza
dogomania jest, nie wiem czy taka jak to...
psiarze na pewno pomoga, ale jednak mysle, ze watek na koci lapci wyodrebniony latwiej by dal odpowiedz


Napisane:
Czw gru 11, 2003 1:42
przez Wojtek
Axel pisze:OT: Wojtek, fajną masz kulę w podpisie

Dzięki


Napisane:
Wto gru 16, 2003 16:03
przez lorraine
Ja sie podczepie, bo kolejnego postu na ten temat to juz byscie nie zdzierzyli:) Mala Dalka jak do mnie przyszla miala straszne robaki, walcze z nimi za pomoca Pyrantelum, dostala juz trzy dawki w odstepie tygodniowym, ale z jej kupalami tez sie dzieje cos niedobrego. To, ze sa takie "sluzowe" to pol biedy ale one sa takze z dodatkiem krwi. Rozmawialam z lekarka z 4 lap po pierwszej dawce Pyrantelum, kazala dawac dalej i obserwowac, ale nie jest lepiej. Martwie sie o co to chodzi. Kociak jest oprocz tego zdrowy, je, bawi sie, spi, mruczy. Tylko te kupy brzydkie... A ostatnio zauwazylam ze Doriś tez taka wyprodukowal (po dwoch dawkach Pyrantelum). Co mam robic? Ktos mial z tym do czynienia?