Znaleziony kot

Wczoraj moi przyjaciele na parkingu pod swoim domem znalezli cudowna, czarna koteczke z oblednymi, bursztynowymi oczami. Koteczka zadbana, odkarmiona, wesolutka, z obrozka NA SZCZESCIE i numerem telefonu ! Wieczorem nikt nie odbieral, kotka spedzila noc u mnie, rano zadzwonilam i okazalo sie, ze jest to telefon do bodajze Zwiazku Kartografow, tuz obok mojego domu. Odnioslam ja przed praca, i przy okazji ucielam sobie pogawedke z przemila pania z ksiegowosci tej instytucji i poznalam historie zwierzatka.
Malutka, puchata kulke ktos wrzucil do piwnicy przez okno w sierpniu. Panie odchuchaly, wykarmily, zaszczepiły, ale poniewaz jak na mile panie przystalo maja juz wlasne zwierzynce, to zadna nie mogla jej wziac do domu. Kotka raz już znalazla nowy dom, ale niestety z jakiegos powodu ci ... odniesli ja do parku i porzucili. Dzieki obrozce wrocila do ksiegowosci. Tak wiec ... KOTKA JEST DO WZIECIA ! i to pewnie przeze mnie
)) I tak mialam w planach drugiego kotka, a tutaj takie cudo samo "pcha" sie w rece
Ewentualnym problemem moze byc moj pies, ktory dzisiaj wraca z "wywczasow"
u rodzicow. Ona sie psow chyba boi, a Dymek strasznie koty lubi, memla i zaczepia do zabawy - ale mysle, ze damy sobie z tym rade
Koteczka przeszalała całą noc, skacząc po mojej glowie i meblach, nie wyspałam się ani trochę ! popsykała na Małego, który bardzo był zadziwiony, ale potem podeszla i zaczela go z zainteresowaniem obwachiwac - zwlaszcza ciekawie ogladala jego pyszczek bez oczu. Pokrecila nosem na Animondę i Felixa. Poskubala moje palce u nóg, wystawione spod kołdry
A piękna jest, że hej !
Tyle wieści z zakociania
Marta & Dym & Koty Chyba Znowu Dwa
Malutka, puchata kulke ktos wrzucil do piwnicy przez okno w sierpniu. Panie odchuchaly, wykarmily, zaszczepiły, ale poniewaz jak na mile panie przystalo maja juz wlasne zwierzynce, to zadna nie mogla jej wziac do domu. Kotka raz już znalazla nowy dom, ale niestety z jakiegos powodu ci ... odniesli ja do parku i porzucili. Dzieki obrozce wrocila do ksiegowosci. Tak wiec ... KOTKA JEST DO WZIECIA ! i to pewnie przeze mnie


Ewentualnym problemem moze byc moj pies, ktory dzisiaj wraca z "wywczasow"


Koteczka przeszalała całą noc, skacząc po mojej glowie i meblach, nie wyspałam się ani trochę ! popsykała na Małego, który bardzo był zadziwiony, ale potem podeszla i zaczela go z zainteresowaniem obwachiwac - zwlaszcza ciekawie ogladala jego pyszczek bez oczu. Pokrecila nosem na Animondę i Felixa. Poskubala moje palce u nóg, wystawione spod kołdry

Tyle wieści z zakociania

Marta & Dym & Koty Chyba Znowu Dwa
