"Bo koty są fałszywe..."

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 08, 2003 20:36

:lol: Nie o takie chodzenie chodzilo ;) :lol:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon gru 08, 2003 20:40

Wiem. Marzasta jak czasem na mnie spojrzy, to nie wiem, czy chce mnie ugryźć, czy ponoskować.

BTW i a propos antykoncepcji podobno, jak się kot zainteresuje, męskości też może pozbawić :twisted: I oddech wyssać.
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pon gru 08, 2003 20:44

Wiem ze wiesz ;) BTW wlasnie skonczylam ogladac prywatna galerie Mary - wymiziaj przesliczna panienke :D
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 09, 2003 5:19

Koty są okropne, bo:
- tak w ogóle są fałszywe, ale rude koty, to lepiej nie mówić
- mogą udusić właściciela
- zabierają oddech niemowlętom
- przegryzają szyje
- mogą wygryźć pół twarzy nieboszczykowi
- są nosicielami chorób
- nie przywiązują sie do człowieka
- są wcieleniem szatana, szczególnie te czarne
- powodują poronienia i bezpłodność
Jak cos sobie jeszcze przypomnę to dopiszę ku przestrodze. A tak w ogóle, to strzeżcie się, kociematki i kocietatki, bo wszystko to może sie wam przydarzyć :wink: Howk 8)
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54263
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto gru 09, 2003 6:45

Tia....
Jednakże nikt i nic nie zmieni faktu (ogólnie generalizując wszelkie koty w hierarchi drapieżników - nawet te największe), że koty są i należą do największych wsród ssaków lądowych zwierząt drapieżnych naszego świata... To może jest przyczyną , że są takie niezależne i mają swoje ścieżki....:-)
Kot wszędzie da sobie radę, nikt nie narzuci mu swojej woli, etc. Nie wkładając "kija w mrowisko" z rodziny psowatych jedynie wilk może mu w jakimś stopniu dorównać... :lol:
I bez porównań... Kot faktycznie może okazać się groźny, ale to i zwierz dla odważnych ludzi... Kto zaś chciałby kupić sobie przyjaźń/miłość tylko i wyłącznie za michę pyszności, w spokoju dożywając swoich dni i mieć okazywanie miłości na zawołanie - może faktycznie niech jednak zdecyduje się na pieseczka...? :-)

Rzekłem (po raz kolejny) jako Raddemenes...:-)
Raddemenes
_________________
Obrazek

Raddemenes

 
Posty: 1725
Od: Śro lis 19, 2003 23:40
Lokalizacja: "Z krainy czarów"

Post » Wto gru 09, 2003 9:03

Kiara pisze:Tiaaa... idziemy sobie z Paczusiem chodnikiem (tzn. kotuch po murze, of course ;) ), jakies dziecko wola - Mamo, zobacz, jaki sliczny kotek! A matka na to: - Odejdz od niego, to syjam, one sa falszywe bardziej niz inne koty!

O rany jaka wyedukowana pani :wink: :!: Albo może ja niewyedukowana :roll: Od kiedy Pączuś jest syjamem?? :roll: :twisted:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto gru 09, 2003 10:56

Uprzejmie donosze, ze Misiaczek to jednak jest troche falszywy.
Zaleglam na sofie, sweterek miekki na sobie gladze, i na kota cmokam.
Kot wskakuje na sweterek, mierzy mnie krytycznym wzrokiem, i przenosi sie na kolana Juniora :twisted:
I za co...za poswiecenie me bezgraniczne, wyjmowanie qpalcow z kuwety wlasna reka, i ma wierna sluzbe...no falszywa bestia :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Wto gru 09, 2003 11:03

Bengala pisze:Koty są okropne, bo:
- tak w ogóle są fałszywe, ale rude koty, to lepiej nie mówić


Taaa, coś na ten temat mógłby mój TŻ powiedzieć. Wczoraj, w godzinach wieczornych wziął Kita ma ręce w celach przyjaznego miętoszenia, a fałszywiec odwdzięczył się ugryzieniem TŻta w łuk brwiowy.
Słowa, które później padły z ust poszkodowanego nie nadają się do publikacji ;) W wolnym tłumaczeniu: TŻ radził kotu dobrze się schować, w przeciwnym razie jego tylne nogi miały stracić łączność z pewną częścią ciała.
Winowajca chyba zrozumiał, gdyż wyniósł się pod sam sufit, na panel oświetleniowy w kuchni, skąd zlazł dopiero po paru godzinach ;)

Sigrid

 
Posty: 5241
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto gru 09, 2003 11:05

I na tym polega wlasnie UCZCIWOSC kotow: zawsze uczciwie i bez owijania w bawelne pokaze Ci, co o Twoich zamiarach sadzi :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Wto gru 09, 2003 11:08

Inko, próbowałam to wytłumaczyć TŻtowi, ale przez jakiś czas był mało podatny na argumenty :lol:

Sigrid

 
Posty: 5241
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto gru 09, 2003 11:09

Inka pisze:Uprzejmie donosze, ze Misiaczek to jednak jest troche falszywy.
Zaleglam na sofie, sweterek miekki na sobie gladze, i na kota cmokam.
Kot wskakuje na sweterek, mierzy mnie krytycznym wzrokiem, i przenosi sie na kolana Juniora :twisted:
I za co...za poswiecenie me bezgraniczne, wyjmowanie qpalcow z kuwety wlasna reka, i ma wierna sluzbe...no falszywa bestia :lol:


Inko :ryk: :smiech3: Ale Ty juz dawno zrozumialas jaka pozycje zajmujesz w tej rodzinie, prawda? ;) Oj musisz wiecej pisac o Zalodze bo to takie fajne :D

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Wto gru 09, 2003 11:10

Eee tam, wdrozy sie :lol:
Koty nie sa falszywe - koty sa szczere, az do BOLU :lol: :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Wto gru 09, 2003 11:29

Odprowadzam syna do szkoły i tam obok szkoły, za płotem, jest śliczny czarny kot - ma swoja michę i pewnie schowanko, bo nie wygląda na zabiedzonego. Ostatnio idę do szkoły, a tam dziewczynka z I klasy stoi pod płotem. Koleżanka pyta: Nie idziesz z nami? A ona: Nie, bo tu (za płotem) jest kot. No i fakt - nie przeszła, dopóki kot sobie nie poszedł. Ja myślałam, ze chciała go sobie pooglądać, jak to dziecko, a ona bała się przejść koło niego - wyobrażacie to sobie?

izza

 
Posty: 804
Od: Pt wrz 26, 2003 14:32
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 09, 2003 11:43

Inka pisze:Eee tam, wdrozy sie :lol:
Koty nie sa falszywe - koty sa szczere, az do BOLU :lol: :lol:

Znaczy sie kolor sweterka musisz zmienic? 8O :roll:
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto gru 09, 2003 11:44

izza pisze:A ona: Nie, bo tu (za płotem) jest kot. No i fakt - nie przeszła, dopóki kot sobie nie poszedł. Ja myślałam, ze chciała go sobie pooglądać, jak to dziecko, a ona bała się przejść koło niego - wyobrażacie to sobie?


To smutne, ale cóż możemy zaradzić, aby takich sytuacji nie było?
Obawiam się, że pro-kocia propaganda tu nie wystarczy. Tu jest potrzebne radykalne "odzabobonienie" całego narodu. Niestety jak na razie zadnego frontline na głupotę nie wymyślono :cry:

Enio

enio

 
Posty: 40
Od: Sob gru 06, 2003 17:10

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnificent tree, ryniek i 525 gości