Strona 1 z 5

Rokita- niewidomy puchatek- czekając na dom :)

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 14:49
przez sebriel
Było tak:

Pucio- to kocur w średnim wieku( ma bardzo ładne zęby), jeszcze niewykastrowany.
Został znaleziony na ulicy, miał obrożę przeciwpchelną- zgłoszono fakt jego znalezienia do schroniska ale nikt go nie szuka:(
Niestety kot jest tak zestresowany, że syczy i nie pozwala się dotknąć, już jest lepiej, ale o oględzinach i lepszych zdjęciach póki co nie ma mowy.
Pucek siedzi w klatce u wetów w TOZ, to istota, która najbardziej na świecie potrzebuje DT - proszę, niech ktoś się nad nim zlituje. Pucek nie widzi, nie wiadomo co jest tego przyczyną :(
Ma długie futerko, chyba powinno być czarne, jednak jest ciemnobrązowe :(
Nie możemy go wypuścić w tak stanie na ulicę po wykastrowaniu, nie chcemy go usypiać z powodu braku DT- bo wiecznie w małej klatce nie może siedzieć:(

Obrazek


A TERAZ jest tak:

Rokita- bo zmieniłam mu imię- okazał się spokojnym, cichutkim kocurkiem. Nie reaguje na zaczepki innych kotów ani sam ich nie prowokuje. Najchętniej je mokra karmę albo jakieś gotowane, pachnące mięsko. Coś tam widzi- kontury, odróżnia światło od ciemności, ruch... Nie obija się o domowe sprzęty, chociaż krok ma ostrożny. Bez problemów korzysta z kuwety oraz wskakuje na łóżko :mrgreen: Uwielbia spać w budce od drapaka. Został wykastrowany, bo zaczął wonieć bardzo intensywnie :evil: Badania( morfologia, biochemia, mocz) wyszły wręcz wzorowo. Przed nami jeszcze wizyta u weterynarza specjalizującego się w kocich oczach :)
Domki, zgłaszajcie się :mrgreen:

Obrazek Obrazek

Rozliczenia:
* 200 zł z funduszu puchatków
* 50 zł-adopcja wirtualna

Wykorzystane środki:
* 100 zł: badania: morfologia, biochemia, mocz
* 45 zł- wizyta u weterynarza
Dostępne środki:
105 zł

Kontakt ze mną:

telefon( w dni powszednie do ok 16 mogę nie odebrać :/) 787-71-38-08
gg: 3274491
e-mail: sebriel@wp.pl

Banerki:
Zrobiony przez Małą Dzikuskę:

Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/gv71][img]http://tnij.org/g13l[/img][/url]


Rokita czeka na wirtualnego opiekuna :mrgreen: Jeżeli chcesz nim zostać- napisz do mnie lub zadzwoń :D

Re: PILNIE potrzebny DT dla niewidomego puchatka-Szczecin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 14:58
przez Bazyliszkowa
Biedak... Żeby DT szybko się znalazł :ok:

Re: PILNIE potrzebny DT dla niewidomego puchatka-Szczecin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 15:15
przez Never
czy mozecie go skonsultować z okulistą? jest pewne, ze nie widzi?

Re: PILNIE potrzebny DT dla niewidomego puchatka-Szczecin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 15:19
przez sebriel
Tak -pewne jest to, że nie widzi- chyba, że bardzo mocno niedowidzi :?: Kurczę nie znam się, ufam naszym wetom, że dobrze skonsultowały.
Oczywiście, możemy go skonsultować z okulistą- nawet trzeba będzie to zrobić, gdy znajdą się jakieś środki bo generalnie kasiory na super wydatki brak :( Kocur jest do wczoraj dopiero u nas, nie za wiele zostało jeszcze zrobione.

Re: PILNIE potrzebny DT dla niewidomego puchatka-Szczecin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 15:21
przez koconek
Kłopoty ze wzrokiem i brązowe futerko mogą wskazywać na zaawansowaną niewydolność nerek :(

Re: PILNIE potrzebny DT dla niewidomego puchatka-Szczecin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 15:25
przez alessandra
szukamy dt , inaczej nie ma szans na leczenie, potzrebna jets opieka
dam ogłoszenie na nk o dt jeszcze
moz ejeszcze wstawić ogłoszenie na wątek Puchatkowa?

Re: PILNIE potrzebny DT dla niewidomego puchatka-Szczecin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 15:27
przez Mała Dzikuska
Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/gv71][img]http://tnij.org/gv72[/img][/url]

Re: PILNIE potrzebny DT dla niewidomego puchatka-Szczecin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 15:33
przez koconek
Trzeba bezwzględnie zrobić badanie krwi przed kastracją, bo jesli to rzeczywiście nerki to w stanie tragicznym, a narkoza może je tylko dobić :(

Re: PILNIE potrzebny DT dla niewidomego puchatka-Szczecin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 15:36
przez Never
coż, ja mogę tylko pomóc z okulistą w Warszawie, nie dam rady inaczej, bardzo mi przykro :(
jesli znajdzie dt w W-wie poszukam karmy, ale nie wiem czy się uda, na pewno spróbuję....
Duze kciuki za kocurka....

Re: PILNIE potrzebny DT dla niewidomego puchatka-Szczecin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 15:39
przez sebriel
alessandra pisze:może jeszcze wstawić ogłoszenie na wątek Puchatkowa?


Wrzuciłam już.

Czyli najpierw morfologia+biochemia+mocz( chyba biochemię z czynnikami nerkowymi i mocz się bada na nerki?), tak? Żeby wykluczyć/potwierdzić nerki?

Re: PILNIE potrzebny DT dla niewidomego puchatka-Szczecin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 15:48
przez koconek
Dokładnie tak. Przy czym juz pobierana bedzie krew to warto albo od razu zrobic pelna biochemię czyli także wątrobowe oraz elektrolity (fosfor, wapn, sod, potas) albo zamrozić surowice na pozniej, jak bedzie kasa, przy czym wtedy elektorlity beda zafalszowane.

Futerko zaczyna rudziec/brazowiec przy wysokim moczniku. Natomiast niedowidzenie może być wywołane nadciśnieniem, które idzie w parze z niewydolnoscia nerek.

Re: PILNIE potrzebny DT dla niewidomego puchatka-Szczecin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 15:51
przez Tysiek
sebriel pisze:Czyli najpierw morfologia+biochemia+mocz( chyba biochemię z czynnikami nerkowymi i mocz się bada na nerki?), tak? Żeby wykluczyć/potwierdzić nerki?


Chyba mocz niekoniecznie, już wartości kreatyniny i mocznika powiedzą czy coś się dzieje z nerkami....

Re: PILNIE potrzebny DT dla niewidomego puchatka-Szczecin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 15:59
przez koconek
Ale mocz wskaże czy niewydolność nie jest spowodowana np. zakażeniem bakteryjnym. I to mocz w pierwszej kolejności wskazuje, że nerki nie pracuja prawidłowo, dopóki jedna nerka ciągnie, we krwi wskażniki nerkowe moga utrzymywać się w normie. Choć przy takim stanie - jeśli to oczywiście nerki, a nie co innego - to wyjdzie w krwi, a mocz trzeba bedzie zrobic tak czy siak później.

Re: PILNIE potrzebny DT dla niewidomego puchatka-Szczecin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 16:15
przez sebriel
Ok, czyli morfologia+pełna biochemia i badanie moczu. Aby zobaczyć co jej wewnątrz Pućka, i zobaczyć czy wszystko dobrze działa.
To będzie koło 100 zł chyba, może nieco mniej :? Na jutro będę wiedzieć na pewno ile to kosztuje.
W takim razie.... zbieramy na badania :cry: Sami( TOZ) nie jesteśmy w stanie ich za sponsorować :?

Czy są tutaj jakieś dobre dusze, które pozwolą nam uzbierać sumę potrzebną na badania?

Re: PILNIE potrzebny DT dla niewidomego puchatka-Szczecin

PostNapisane: Wto maja 18, 2010 16:22
przez koconek
Niestety kasa to ostatnia rzecz, jaką mogę ostatnimi czasy wspomóc kogokolwiek :( :( :(