Krufka juz nie chora :)

Syn wrocil z pracy i zadzwonil do mnie, ze Krufce cos jest. Nie przybiegla przywitac sie, nie stawila sie do jedzonka. Lezy apatyczna. Tylko lezy.
Wczoraj jeszcze wszystko bylo OK.
Pojechal juz z nia do weta. A ja siedze jak na szpilkach
Wczoraj jeszcze wszystko bylo OK.
Pojechal juz z nia do weta. A ja siedze jak na szpilkach
