Trudna "właścicielka" co zrobić??
Dzisiaj wróciłam z weekendu na wsi u znajomych, którzy dzielą podwórko z sąsiadami. Dowiedziałam się że w pomieszczeniu gdzie była kiedyś toaleta na dworze jest kotka z małymi. Poszłam je zobaczyć okazało się że w małym zagraconym pomieszczeniu jest kicia z 6 maluchów. Najpierw sąsiadka (która nazywa się miłośniczką kotów ) wpadła na pomysł żeby utopić 3 bo wyciągną matkę... Przekonałam ją aby tego nie robiła. Chciałam pomóc i zabrać matkę z małymi do mnie na DT a matkę po sterylce oddać. Ona jednak się na to nie zgodziła. Chce matkę wypuścić na pastwę losu a kocięta 3 dać sąsiadowi na podwórko nieogrodzone i 2 zostawić sobie. Mieszkają bardzo blisko torów boję się o te kociaki
Ma ktoś pomysł co zrobić?? Przecież to nie jest miejsce ani dla kotki ani dla kociąt nawet te male zaczynają tak dziwnie oddychać jakby kichały....Pomocy...