» Pt kwi 30, 2010 21:26
Burasek półroczny- jakie koszty?
Koło budki z kebabem pewien bezdomny przyniósł jakiś czas temu kotka. Nazwał go Isia. Isia ma teraz ok. pół roku, nie więcej. Bezdomny się ulotnił a kot został. Młoda dziewczyna pracująca w budce dokarmiała kota, tak że był zawsze najedzony i tłuściutki. Nie byłam tam ok. miesiąca i zobaczylam dziś cos strasznego. Ta sama Isia, ktora jak się okazało ma jajka i jest chłopcem jest teraz wychudzona. W miesiąc zrobił się to inny kot. Pomyślałam, że to robale. Zapytałam laskę w budce, która mi powiedziała, że kot nie jest karmiony od 3-4 tygodni bo dziewczyna która mu dawała resztki mięsa została za to zwolniona dyscyplinarnie, a szef jak tylko jest to przegania kota. Kotek jest cudny. Dodam, że jest to przy samym dworcu i przeganiany kot wybiega na ulicę, gdzie jeżdża autobusy miejskie. Jestem umłowiona z dziewczynami na wtorek na 14, że złapią mi kota i o 14 mam go odebrać. Chcemy z mężem wziąć na tymczas.
I teraz pytanie...
JAKIE KOSZTY?
Wiem, że trzeba badania na fiv/ fel v zrobić co u mnie kosztuje 80zł.
karmy i żwirku u mnie pod dostatkiem więc to nie problem.
odrobaczanie max 30 zł
Kot oczy ma ladne, nie kicha więc k.kataru nie podejrzewam.
Czy jeśli testy będą ujemne i będę go brać do domu mogę najpierw wykastrować? czy poczekać z kastracją? bo kot ma ok. poł roku a moja jedna kotka jest niesterylizowana.
Jakie dodatkowe koszty? proszę o odpowiedź, bo sama kastracja będzie kosztować 150 zł u mnie + szczepienie 100 zł + odrobaczanie, ale mam aniprazol w domu więc to mu podam, no i testy 80, co razem daje 320 zł. Czy coś jeszcze musze doliczyć? bo nie wiem, czy mamy kombinowac dużo pieniążków i ile ogólnie "na start" potrzeba...