Strona 1 z 1

Poznań Ogrody : rudy persopodobny błąka się :(

PostNapisane: Pon kwi 26, 2010 10:17
przez Avian
Dostałam przed chwilą informację od kumpeli, że od ponad tygodnia przychodzi do niej do ogrodu rudy, persopodobny kocur. Poprosiła o ogłoszenie w nadziei, że znajdzie sie właściciel - ja bym jednak skupiła się na szukaniu dla niego nowego, lepszego domu :?
Kocur pełnojajeczny (!), zaniedbany, wg kumpeli bolą go dziąsła :(
Do tego mega agresywny - atakuje wszystkie koty w okolicy, do człowieka nie chce podejść.

Zaproponowałam pomoc w odłowieniu, kumpela sie uparła, że będzie powoli oswajać ... to może trwać i trwać, a kot będzie coraz bardziej cierpieć przez kołtuny :(

Teraz myślę, jak ją przekonać, że dopóki go nie ciachnie i nie ogoli, nie uda sie go oswoić. A przecież to persiak, więc trzeba tez jak najszybciej zbadać nerki ...

Zdjęć nie będzie (pseudo czuwają :evil: ) - jeśli ktoś tu zaglądnie, komu zginął rudy długowłosy, albo może ktoś wie o takim zaginionym proszę o kontakt do mnie. Kot błąka sie po okolicach ulic Radosnej, Dobrej, Szczęśliwej ... domki jednorodzinne.

... a jeśli ktoś ma pomysł, jak tego kota przechwycić, też proszę o kontakt :roll:

Re: Poznań Ogrody : rudy persopodobny błąka się :(

PostNapisane: Pon kwi 26, 2010 10:22
przez Duża von Focha
Klatka - łapka o wczesnym poranku? :twisted:

Re: Poznań Ogrody : rudy persopodobny błąka się :(

PostNapisane: Pon kwi 26, 2010 10:27
przez Avian
Nooo, tylko jak wejść ludziom do ogródka? :roll:

Już proponowałam, że przyjadę z klatką łapką - nie, przecież on agresywny, nie dasz rady :evil:

A jak pomyślę, ile za chwilę będzie tam szylkretek długowłosych biegać :roll:

Kurde, ale mam adrenalinę, zaraz mnie strzeli :evil:
... no mam słabość do plaskaczy :oops:

Re: Poznań Ogrody : rudy persopodobny błąka się :(

PostNapisane: Pon kwi 26, 2010 11:06
przez MariaD
Avian pisze:że od ponad tygodnia przychodzi do niej do ogrodu

Avian pisze:Nooo, tylko jak wejść ludziom do ogródka?

A do kumpeli nie wejdziesz? Jak do niej przychodzi to ona może udostępni ogród do zastawienia łapki?

Re: Poznań Ogrody : rudy persopodobny błąka się :(

PostNapisane: Pon kwi 26, 2010 11:16
przez Avian
Tylko ona nie chce, żebym go łapała - chce go sama oswajać :?

Liczę na to, że szybko przekona się, ze sama sobie nie poradzi ...
(może po pierwszym pogryzieniu i obsikaniu całego ogrodu ? :twisted: )

Może jednak przemyśli wszystko co jej nakładałam dzisiaj :roll:

Re: Poznań Ogrody : rudy persopodobny błąka się :(

PostNapisane: Pon kwi 26, 2010 14:40
przez Legnica
Może nie bedzie trzeba wchodzić nikomu do ogrodu,na sznurku go nie trzymają.Jakies pachnace jedzonko i klatka łapka :wink:

Re: Poznań Ogrody : rudy persopodobny błąka się :(

PostNapisane: Pon kwi 26, 2010 15:24
przez dalia
Iza nastrasz ją o stanie skóry pod kołtunami - obrazowo opowiedz stanie skóry pod kołtunem, o chorych nerkach i skutkach nieleczenia itp, moze się koleżanka trochę wystraszy i zrezygnuje z pomysłu.

odezwę się wieczorem

Re: Poznań Ogrody : rudy persopodobny błąka się :(

PostNapisane: Pon kwi 26, 2010 18:28
przez Avian
dalia pisze:Iza nastrasz ją o stanie skóry pod kołtunami - obrazowo opowiedz stanie skóry pod kołtunem, o chorych nerkach i skutkach nieleczenia itp, moze się koleżanka trochę wystraszy i zrezygnuje z pomysłu.



To wszystko opowiedziałam, zresztą ja mam "perskie uświadamianie" we krwi - każdemu nudzę :twisted:
Wie, jakim kilerem był mój Rychu, opowiedziałam moje doświadczenia z takimi persiakami - chociażby sprzed 3 tygodni na świeżo.
Ona dużo robi dla kotów, naprawdę wielu pomaga, ale z takim jeszcze do czynienia nie miała i nie czuje problemu.

Obiecałam wszelką pomoc, może przemyśli ... strasznie mi żal tego kociaka :(