zapłaciła 450pln - teraz chce eutanazji!zalatwione :)

W bydgoskiej lecznicy przebywa kotka. Właścicielka przyniosła ją z potrzaskaną łapką (kiedy wróciła z pracy - kotka podobno taką miała). Zapłaciła 450zł za leczenie kotki i teraz, kiedy koteczka doszła do siebie chce ją uśpić (bo kot cierpi). Musimy ja z lecznicy zabrać - mam nadzieję, że przetrzymają ją jeszcze kilka dni - właścicielka powiedziała, że jak nie uśpi jej weterynarz w lecznicy, w której przebywa teraz kotka to ona zaniesie ją do innego gabinetu 
Potrzebujemy pilnie domu, najlepiej małozakoconego - kotka nie ma wyleczonej łapki, musi być odizolowana. Niestety u nas przepełnienie na maksa
(edit: literówka)
(edit dwa: zmiana tematu, poprzedni:zapłaciła 450pln - teraz chce eutanazji!)

Potrzebujemy pilnie domu, najlepiej małozakoconego - kotka nie ma wyleczonej łapki, musi być odizolowana. Niestety u nas przepełnienie na maksa

(edit: literówka)
(edit dwa: zmiana tematu, poprzedni:zapłaciła 450pln - teraz chce eutanazji!)