Strona 1 z 1
Problemy wychowawcze/ Zmiana postawy

Napisane:
Pon kwi 19, 2010 19:09
przez agix
Witam,
Mam takie pytanko.
Od 26 marca pojawila sie u Nas nowa koteczka. Trzecia.
Problem w tym, ze nie dosc, ze jedna z kotek jej nie akceptuje to zrobila sie strasznie ponura, nie chce sie bawic, jest zazdrosna i gdy tylko glaskam ta nowa to Zuza ucieka do drugiego pokoju i nie reaguje na zadne przywolania. Obraza sie na mnie. Do tego druga kotka weszla w komitywe z ta nowa i razem brykaja i bawia sie, nieakceptujac juz Zuzy. Dochodzi do tego, ze druga kotka Kasia atakuje Zuze, 3 razy rozdzielalam je z takiej powaznej awantury.
Zuza ciezko to przechodzi, bardzo sie zmienila, nie jest juz radonym mlodym kotkiem tylko osowiala siedzaca po katach kotka. Mysle, ze to odbija sie na jej zdrowiu, ma biegunki ostatnio, wymiotowala, skonczylo sie na paru wizytach u lekarza i kroplowce. Mimo, iz kotki dostaja to samo do jedzenia to Zuza chorowala, co sie nigdy wczesniej nie zdarzalo. Mysle, ze moze miec to podloze psychiczne. Fyzycznie lekarz nie mogl stwierdzic co jej dolega.
Czy ktos moze mial takie sytuacje?
Przyznam, ze nie wiem za bardzo co robic. Serce mi peka jak widze Zuze gdy jest taka smutna.
Bardzo prosze o rade lub sugestie, z gory dziekuje.
Re: Problemy wychowawcze/ Zmiana postawy

Napisane:
Pon kwi 19, 2010 19:17
przez tillibulek
moze Feliway na rozejm?
Re: Problemy wychowawcze/ Zmiana postawy

Napisane:
Pon kwi 19, 2010 20:10
przez agix
Sprobuje.
Choc one nie wykazuja agresji mijac siebie, czy jedzac obok siebie itp. Dopiero jak ktoras za blisko podejdzie, chce sie bawic lub zaczepia druga. Wtedy Zuza syczy na Lusie, bije ja lapkami. A Kaska tak na powaznie rzuca sie na Zuze, gryzac ja po karku i goniac po mieszkaniu. To juz powazniejsza sprawa.
Re: Problemy wychowawcze/ Zmiana postawy

Napisane:
Pon kwi 19, 2010 20:40
przez Anja
Czy robiłaś badania krwi Zuzie, przy okazji tych kroplówek? Mogło się zdarzyć i tak, że nowa sytuacja (lekki stres) ujawniła dotychczas ukryte problemy zdrowotne, co może dodatkowo pogarszać jej sampoczucie. Gdybys nie robiła to sugeruję morfologię z profilem wątrobowo-nerkowym.
U nas po przyjściu Rysia, ujawniły się prawie natychmiast chore nerki u Hrupki. Była chora juz wcześniej, ale było objawów. Sytuacja podobna jak u Ciebie, Brucek zajął się małym Rysiem, a Hrupka przeżywała zmiany....to było ponad 8 lat temu

Od dawna Trio bardzo się lubi.
Re: Problemy wychowawcze/ Zmiana postawy

Napisane:
Wto kwi 20, 2010 7:37
przez marcin&jola
U mnie było podobnie. Do kotki doadoptowałam kocura ( równolatka ). Nie mogła go zaakceptować. Schudła, zrobiła się apatyczna i osowiała. Trochę pomogła terapia kroplami Bacha , po których kotka stała się bardziej asertywna .Była też izolacja . Przede wszystkim jednak trzeba jej na każdym kroku pokazywać dużo miłości,czułości i zainteresowania. To długotrwały proces ale w moim przypadku przyniósł efekt taki, że koty chociaż się nie lubią , żyją obok siebie .
Re: Problemy wychowawcze/ Zmiana postawy

Napisane:
Wto kwi 20, 2010 7:54
przez beti1099
mam identyczną sytuację (tyle że proces odbył się w grudniu). Nadal jest tak jak u Ciebie...choć Kiara nie chudnie

...odizolowuje się od towarzystwa,nie znosi wręcz kiedy ją zaczepiają...na głaski przychodzi tylko do mnie,rzadko do syna. Do tego sika....czasami.Ale ewidentnie nawet na jej buźce widać stres-jest taka "inna". Jest lepiej,gdy feliwey jest w kontakcie. Dużo lepiej. Przynajmniej w naszym przypadku. No i to co ktoś już polecił-krople Bacha mogą pomóc. Dokocenie to w przypadku niektórych kotów wielki, wielki stres...nowe zapachy i zwiększenie ich ilości jest nie do wytrzymania dla niektórych kotów....Tak jak napisałam-spróbuj feliwaya...
Re: Problemy wychowawcze/ Zmiana postawy

Napisane:
Wto kwi 20, 2010 9:08
przez agix
Dziekuję wszystkim za informacje.
Sa naprawde bardzo przydatne.
Kupię dziś tego feliwaya. Jesli nie pomoze to zrobie badania.
Chcialabym aby koteczki dogadywaly sie razem. Obecne Zuza jest samotna, a ze 9h siedza w domu beze mnie to ciezko mi miec swiadomosc jak Zuza traci dziecinstwo i staje sie osowiała i zlosliwa panienka.
Re: Problemy wychowawcze/ Zmiana postawy

Napisane:
Nie maja 16, 2010 11:06
przez agix
Witam ponownie,
Minął kolejny miesiąc, stosowałam feliwaya. Trochę pomogło.
Niestety Zuza stała się osowiała, całymi dniami przesiaduje na parapecie, nie chce się bawić, nie wykazuje zainteresowania czymkolwiek. Gdy ja wolam to nie reaguje nawet na imię, nie chce aportować swoich myszek, nawet czasem nie odwraca głowy. Czy jest możliwe,że ona ma coś w stylu depresji?
Na szczęście ma apetyt i jest to jedyna rzecz, która przejawia zainteresowanie.
Kasia i Lusia razem się bawią, ganiają i spią. Gdy zbliżają się do Zuzy ona zaczyna warczeć i syczeć.
Czy ktoś wie może w jaki sposób mogę jej pomóc?
Re: Problemy wychowawcze/ Zmiana postawy

Napisane:
Nie maja 16, 2010 21:46
przez beti1099
napisz do ryśki opisując dokładne zachowania kotki,ona sporządza krople Bacha...może pomogą. Moja Kiara rewelacyjnie na nie zareagowała....
Re: Problemy wychowawcze/ Zmiana postawy

Napisane:
Pt maja 28, 2010 17:56
przez agix
Zuzia ma FIP
