cześć babki
u mnie dziecko sztuk 1, koty zalezy ) moje osobiste, prywatne dwa. przez dom przewija sie oprocz tego mnostwo malych, duzych, srednich, zdrowych, chorych, zapchlonych, zarobaczonych, do leczenia itp. dziecko zyje, ma sie wrecz calkiem niezle
aktualne koty nie sa z nami od samiutkiego poczatku Asi, ale hmm, juz troche - jedna od maja, druga juz hmm kolo 2 lat (ale czas szybko leci)
starsza kotka polozyla sie kiedys na swiezo sciagnietym praniu w koszu - dobre dziecko przyniosla jej zwierzatka do towarzystwa i przykrylo (tez czysto wypranym.... ) recznikiem....
http://img101.imageshack.us/my.php?imag ... 926uo8.jpg
pozdrawiam
aha, moja corka ma alergie. nie mamy dywanow, firanek, takich pierdul. koty sa i beda. i zarowno rodzina, jak i lekarze wiedza, ze moga gadac co tylko chca. jakos nagly niedosluch mnie wtedy lapie