Strona 1 z 1
Lizanie czlowieka

Napisane:
Wto gru 02, 2003 8:44
przez Bisou&Bijou
Hej wszystkim,
Czy wasze koty maja podobne zachwania. Nasze dwie panienki dosyc czesto nas liza - gdzie popadnie.... po twarzy, po nosach (moj TZ kiedys zaliczyl czerwona plane na czubku nosa na tydzien). Najgorzej jest w nocy, czasami sie budze bo mnie cos boli no i widze kicie lizaco moja reke, przedramie, lokiec.....
czy my sie im nie mylimy z kotkami?
B&B

Napisane:
Wto gru 02, 2003 8:51
przez kinus
A nie gryza pozniej tak lekko ?
Moja jak lize, to wiadomo, ze zaraz bedzie gryzc, w ten sposob zmiekcza to, co ma zjesc

lub probuje, czy bedzie jej smakowac.

Napisane:
Wto gru 02, 2003 8:57
przez Aki
U na sw domu to to "lizanie", to jest ssanie... Czasem jeszcze lekko łapkami ugniata jakby chciała coś wycisnąć... Czerwone dłonie albo, co gorsza, kark....

Naszczęscie ja się budzę i odganiam i już prawie w 100% procentach mnie ten problem nie tyczy, ale córka ma bardzo mocny sen...


Napisane:
Wto gru 02, 2003 9:07
przez Aggatt
Lesti nie lize prawie wcale. nawet Luny.
a Luna, to caluje mnie non-stop. jak tylko zblize do niej twarz, reke, od razu dostaje cmoka

mi tam to sie strasznie podoba

i nie widze w tym nic zlego.

Napisane:
Wto gru 02, 2003 9:23
przez Bisou&Bijou
Mi rowniez sie podoba.....
chyba mnie lubia
pozdawiam
m

Napisane:
Wto gru 02, 2003 10:10
przez Bożena
witam. maurycek ma trzy miesiące. Budzi nas codziennie buziakiem i to nie jednym. Bardzo się to wszystkim podoba. Szkoda tylko, że ma ochotę na te czułości o 6 rano!
Myślałam, że podpatrzył lizanie nas od naszego psa, a tu okazuje się, że wasze kotki też to czynią. Miłe nieprawdaż?
Bożena

Napisane:
Wto gru 02, 2003 11:00
przez ako
Mnie Florek nie liże i to jest dopiero niedobrze.

Napisane:
Wto gru 02, 2003 11:03
przez mONA
Mnie Bucek bardzo często funduje peeling twarzy i szyi. Esmetce się nie daję ze względy na aromat z mordki.

Napisane:
Wto gru 02, 2003 15:31
przez Emilka
Szkaradka liz emnie tylko wtedy kiedy przeszkodze jej w toalecie i jest w 'transie' wtedy nie rozpoznaje czy lize swoja lape czy moja
A Maja nalogowo lize wszystko..psa,podloge,meble,kota...wszystko, ciagle macha jezorem


Napisane:
Wto gru 02, 2003 18:32
przez Lili
Lili lize jak szalona i to mnie najbardziej... czasem nawet obcych jak jej do gustu oprzypadna... czasem mame... a taty niebardzo chce
Ale faktycznie, ze czasem to az boli... a wieczorem, to ja musze wyzucac z mojego pokoju czasami, bo zasnac nie moge, bo kota od siebie odciagam


Napisane:
Wto gru 02, 2003 19:35
przez Satoru
Moja Nutka z Dusią się strasznie tłuką, ale co jakiś czas Nucia zaczyna wylizywac Dusieńkę i robi to tak zapamiętale, ze az przytrzymuje sobie niezbyt zadowolone malenstwo:P

Napisane:
Wto gru 02, 2003 19:40
przez Padme
Mara nie gustuje ani w kremach, ani w samoopalaczach, więc mam spokój. Poza tym ona woli gryźć...