Agresja

Witam
jestem nowa na forum, choć czasem was podczytywałam i pewnie nie miałabym powodu do rejestracji gdyby nie mój kot.
Franek był adoptowany ze schroniska w wieku 2 miesięcy, obecnie ma 9. Jest zdrowym bardzo aktywnym kotem i wszystko byłoby ok gdyby nie niezrozumiała agresja. Tolerowaliśmy podgryzanie, drapanie przy zabawie , jednak to co dzieje sie przez ostatnie dwa miesiące napawa mnie niepokojem, czego kulminacja miała miejsce dzisiaj, a mianowicie Franek zaatakował moje dziecko bawiące się klockami na podłodze. Wgryzł się w policzek i boleśnie zadrapał plecy syna.(na szczęście obyło się bez szycia, choć blizny zapewne pozostaną).
Koci atak nie był wywołany kompletnie zadną prowokacją ze strony syna.
Jestem bezsilna, nie chcę rozstawać się ze zwierzakiem, ale jednocześnie nie moge narażać dziecka na niebezpieczeństwo.
Może robimy coś nie tak, choć wet, do którego zwróciłam się o pomoc rozkłada ręce i nie wie czym moze byc spowodowane takie zachowanie kota.
Może ktoś z was spotkał się z podobnym przypadkiem i może mi pomóc
pozdrawiam mall
jestem nowa na forum, choć czasem was podczytywałam i pewnie nie miałabym powodu do rejestracji gdyby nie mój kot.
Franek był adoptowany ze schroniska w wieku 2 miesięcy, obecnie ma 9. Jest zdrowym bardzo aktywnym kotem i wszystko byłoby ok gdyby nie niezrozumiała agresja. Tolerowaliśmy podgryzanie, drapanie przy zabawie , jednak to co dzieje sie przez ostatnie dwa miesiące napawa mnie niepokojem, czego kulminacja miała miejsce dzisiaj, a mianowicie Franek zaatakował moje dziecko bawiące się klockami na podłodze. Wgryzł się w policzek i boleśnie zadrapał plecy syna.(na szczęście obyło się bez szycia, choć blizny zapewne pozostaną).
Koci atak nie był wywołany kompletnie zadną prowokacją ze strony syna.
Jestem bezsilna, nie chcę rozstawać się ze zwierzakiem, ale jednocześnie nie moge narażać dziecka na niebezpieczeństwo.
Może robimy coś nie tak, choć wet, do którego zwróciłam się o pomoc rozkłada ręce i nie wie czym moze byc spowodowane takie zachowanie kota.
Może ktoś z was spotkał się z podobnym przypadkiem i może mi pomóc
pozdrawiam mall