Stasinka odeszła[*] .......................................

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 27, 2012 19:50 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

Ewelina sprowadzała jakiś lek z Anglii, z resztą stosowali kilka leków. Jeden taki co "zjadał" mocznik. Jeden co obniżał fosfor (ale nie z jedzenia, nie ten co wyłapuje fosfor z jedzenia tylko z organizmu), do tego lek na anemię i jeszcze jakiś robiony na apetyt.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 27, 2012 20:06 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

Kurcze ciężko coś doradzić w takiej sytuacji :( Niektóre koty wychodzą z naprawdę złych wyników inne nie. (moja Wilczka praktycznie przez 3 lata miała wyniki na tym samym poziomie i w sierpniu nagle zaczęło się tak pogarszać, że już z tego nie wyszła :( USG wyszło tragicznie... ta decyzja była najtrudniejszą decyzją w moim życiu - serce mówiło żeby jeszcze z nami została ale rozum wiedział ze to nie ma sensu :cry: )

Czy ona dostaje kroplówkę dożylną?

Edit: A nie jest to czasem ostra niewydolność nerek?? jeżeli to tak nagle nastąpiło?? USG miała robione?
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pt wrz 28, 2012 7:40 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

wg usg: przewlekłe zapalenie nerek, obie nerki z zaawansowanymi zmianami zwyrodnieniowymi w postaci zgrubienia warstwy korowej, zatarcia granicy korowo rdzeniowej
dostaje kroplówkę podskórnie, trzeci dzień, nie je, nie ma żadnej poprawy, dostaje też antybiotyk Albipen, żadnej reakcji :(

JeEwka, masz jeszcze ten lek który zbiera mocznik ? ten mocznik ją zabija własnie :(

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt wrz 28, 2012 10:28 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

Na nerki zmarła moja Kasia ( leczona usilnie przez weta na zapalenie dziąseł ), tu są jej ostatnie i jedyne badania nerkowe
viewtopic.php?f=36&t=138360&p=8498023#p8498023
i Tygryś ( leczony równie kompetentnie przez ten gabinet na zapalenie dziąseł). Tymczasem problemy z jamą ustną były prostą konsekwencją choroby nerek. Dr Kanzawa nie mógł uwierzyć, że koty leczył wet.
Kasia zmarła mi na rękach po rozpaczliwej walce, Tygryś odszedł uśpiony u Kanzawy.
Przy Kasi walczyłam - niepotrzebnie, na końcu dostała krwotoku wewnętrznego. Walczyłam egoistycznie, nie moge sobie tego wybaczyć. Nie mogę. Tygrysek odszedł spokojnie.
Niestety cuda rzadko sie zdarzają - jeśli nie ma już szans, albo jeśli to np tylko 10 % - pozwól odejść. Zwierzęta nie boją się śmierci - boją się bólu. Trzymajcie się.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 28, 2012 10:30 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

dziękuję, obawiam, się właśnie czy to nie egoistyczne z mojej strony

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt wrz 28, 2012 10:44 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

ja mogę tylko podtrzymać, co Ci dziś przez telefon powiedziałam...
i uściski ślę
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 41986
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt wrz 28, 2012 10:57 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

Dlaczego jessi egoistyczne. Dobra smierć to także dar serca. Ja o Kasię walczyłam do jej ostatniego oddechu, jak ona dostała krwotoku, to i ja dostałam. Wierzyłam w cud i dla tej egoistycznej wiary podawałam jeszcze jedną kroplówkę, jeszcze jeden zastrzyk. Nie pomogłam, cud nie nastąpił. Owszem odeszła na moich rekach, ale powinna odejśc na nich wcześniej. Była wpatrzona w coś nad nami, coś widziała. I z tym czymś - jeśli już przychodzi - nie wygrasz. Tygryś też coś widział, wpatrywał się w coś za mną, nade mną. Wtedy zdecydowałam, że już czas. To trudna decyzja, boli - ale nie jest egoistyczna, jeśli zrobiłaś co mogłaś, a z tego, co czytam to to zrobiłaś.. Walczymy o to, żeby nie cierpiały, czasami to jest ostatni krok tej walki.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 28, 2012 11:25 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

mamucik pisze:Walczymy o to, żeby nie cierpiały, czasami to jest ostatni krok tej walki.


to jest najważniejsze aby kot nie cierpiał :(
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pt wrz 28, 2012 15:00 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

przesylam ciepłe myśli.... tylko tyle mogę :(


wiem, że nadzieja zawsze umiera ostatnia... :( :(
i wiem, że serce Ci powie co robić.
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 29, 2012 8:20 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

dziękuję za wsparcie, okropnie mi ciężko :( wczoraj byliśmy jeszcze w Legwanie, poczuła się troszkę lepiej, czekamy na poprawę :(

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Sob wrz 29, 2012 11:36 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

jessi, ciepłe mysli przesyłam
Nasza Pumasia odeszła też na nerki - w tydzień, przy kroplówkach
miała lepszy poranek, pospacerowała po znajomych miejscach, nawet wysoko wsakiwała
ale wieczorem zawalił wet na dyżurze( gdzieś wyszedł) i umarła nam po wejściu do mieszkania
rozpaczam za Nia 3 lata, ale wiem, że dla niej nie było nadziei
To są najtrudniejsze chwile
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 29, 2012 13:06 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

jessi, przytulam.... :oops:
Historię Stasi zna wiele moich bliskich znajomych z otoczenia...
Teraz wszyscy trzymamy za nią kciuki żeby los był dla niej łaskawy jeszcze długo, długo :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 29, 2012 22:45 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

Właśnie wróciłam od Stasinki. Dawałyśmy jej z jessi74 kroplówkę. Widać, że słabiutka, ale do kuwety sama poszła i się nawet podczas kroplówki denerwowała trochę. Temperatura jakby zaczęła wracać do normy (bo wcześniej była trochę niższa). Ciepłe myśli prosimy.
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 30, 2012 0:05 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

Stasieńko zdrowiej :!:

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Nie wrz 30, 2012 14:32 Re: STASIA wcześniej nowotwór teraz CHORE NERKI:( :( :(

odeszła do lepszego świata , do swojej poprzedniej opiekunki i do Tekli
już tutaj nie cierpi, pozostanie po niej wspomnienie


w piękny słoneczny dzień , taki jak lubiła najbardziej
Obrazek

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 285 gości