Strona 1 z 2

Pomponiki Jankesa odpłynęły w niebyt, kot dochodzi do siebie

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 12:04
przez Oberhexe
Zdecydowaliśmy się na kastrację Jankesa. Wiekopomna chwila nastąpi dzisiaj, o godzinie piętnastej. Na razie Jankes chodzi zdziwony, czemu wujek dostał jeść w łazience, a on nie, i w ogóle co tu jest grane, kurka wodna. Żal mi go (bo głodny chodzi, a potem będzie jak kocia szmatka), ale czuć już od niego bardzo, bardzo mocno.
Uprasza się o kciuki za kocinkę :)

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 12:15
przez Ewer
Trzymam kciuki za Jankee :wink:

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 12:28
przez moni_citroni
Mocno zaciskam :)

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 12:29
przez Mysza
:ok: trzymam

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 12:29
przez Sigrid
Kciuki mocno zaciśnięte!

Biedny, biedny Jankesik...

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 12:58
przez ipsi
:ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 13:09
przez LimLim
Trzymam ja, bezjajeczni Limek z Puniem i panna Klarcia :D

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 13:32
przez Axel
Trzymam kciuki :ok: za tego pięknego kota :love:

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 13:36
przez Ofelia
Bardzo mocno!!!

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 13:39
przez Oberhexe
Dziękuję bardzo... Niby już to przerabialiśmy, z Hackerem, ale serce mi krwawi, jak kot miauczy o żarełko, a tu nic. TŻ przed chwilą tłumaczył Jankesowi, ze go nadal bradzo kochamy i brak jedzenia niczego nie oznacza.
Biedny kot :(

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 13:54
przez Niki
To już dziś??? 8O .... biedny głodny kot... wyobrażam sobie całą sytuację i serce mi ściska... no, ale już tylko godzinka i będzie po wszystkim :wink: bye-bye pomponiki...
Trzymam z całej siły kciuki!

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 14:02
przez Kasia D.
UUuuuu..... przykra sprawa... :wink:
Trzymam kciuki, chociaz to tylko formalność BO I TAK BĘDZIE DOBRZE!!

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 14:02
przez eve69
3mamy kciuki , ani sieobejrzycie i bedzie po wszystkim :wink:

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 14:06
przez drotka
kciuki baaardzo mocno zaciśnięte :ok:

i specjalny uścisk łapki od odpomponikowanego i odkołnierzonego Dyzia :D

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 16:02
przez charcoal
no juz po... prawda? to za szybkie wyjscie z dolka trzymamy kciuki :D
dzisiaj w schronisku przeczytalem ze decydujac sie na zabieg stajesz sie "elita spoleczenstwa" no nie wnikam i nie komentuje...

szybkiego powrotu do zdrowia panie J.