Strona 1 z 18

~~~staruszek Kacperek~~~juz w domu !!! :))))))))))))))))))))

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 21:52
przez iskra666
Był sobie dom i był sobie kot i byli sobie 'ludzie'...
Ludzie odeszli..zostal pusty dom.. a w nim kot..
"No bo po co nam taki stary kot?"

Ponad 10 lat w domu... ponad 10 lat spał w łóżku z dzieckiem..
no ale po co im taki stary brzydki kot skoro mogą do nowego domu wziąć sobie nowego kota?

:evil:

Przy takich Kacperkach zaczynam wierzyc, ze im bardziej poznaje sie ludzi , tym bardziej kocha sie zwierzeta... i nie rozumiem jak mozna sie wyprowadzic i zostawic koty w pustym domu.. bez jedzenia.. bez picia.. bez czlowieka.. same sobie... na pastwe losu.. tak po prostu wyjsc...
no ni cholery nie rozumiem ! :evil:

Kacperek ma okolo 10-12 lat.. jest delikatnym kochanym dziaduniem.
Na kolanach Beaty przespal ze trzy godziny.. nawet juz go nie musiala glaskac..
wystarczy po prostu, ze byla blisko..
Ma piekne srebrne futro.. wielki czerwony nochal.. jest bardzo sympatyczny i zarazem bardzo smutny.. siedzi skulony w kąciku i jedyne co go rusza, to pelna miska.
My jestesmy raz w tygodniu.. raz w tygodniu ma szanse byc poglaskany i posiedziec na kolanach...
po 12 latach... raz w tygodniu...

Kacperek ma ponad 10 lat, mieszka w schronisku i w dodatku pierwszy test
pokazal dodatnia białaczkę = szanse adopcyjne zerowe..

Na dziś ma zrobiony test na fiv/felv.. na dniach ma miec robiona morfologie i prawdopodobnie rtg tylnych lap, bo cos niewyrazne sa.. nic o jego stanie zdrowia chwilowo nie wiemy.
Oczywiscie schron nie ma pieniedzy na leczenie.. ale mamy troche grosza w skarpecie i zakupimy z niej Kacperkowi Llizyne zapewne, bo interferon jest nieco poza naszym zasiegiem.. plus cos na wzmocnienie. Monika fundnęła mu conve i orijena, wiec sie ma wzmacniac chlopak.
Jak tylko bedziemy mieli wyniki badan bedziemy myslec co dalej..

Zakladam mu watek tu.. bo wierze jeszcze w cuda..
wierze, ze znajdzie sie ktos, kto pokocha go calym sercem...
Ktos kto da mu cieply kat.. na miesiac.. moze dwa.. moze rok..
a moze po prostu ktos kto nie bedzie liczyl czasu tylko bedzie sie cieszyl kazda chwila z Kacperkiem.
Kacperkowi nie potrzeba wiele do szczescia..
wystarczy pelna miska i miekka poduszka..

film z Kacperkiem http://www.youtube.com/watch?v=iHNPhkO-U34

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: ~~~staruszek Kacperek ze schronu w Milanowku~~~ felv+

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 21:55
przez iskra666
Babett_B pisze:
Tajemniczy Wujek Z. pisze:Kocurek z białaczką nazywa się Kacper. Tak przynajmniej powiedziała pani, która go złapała i przywiozła. Z Kacprem to w ogóle smutna historia - kolejny stary, niepotrzebny nikomu kot. Więc po prostu wyrzućmy go z domu... :evil:


Nie ma to jak zostawić starego, domowego kota na pastwę losu i zimy...

Większość czasu siedzi biedulek skulony w kąciku izolatki :crying: Położyliśmy mu tam kocyk żeby nie siedział na podłodze... Ma problemy z tylnymi łapkami. Chodzi, ale trochę niepewnie i łapinki na takie chudziutkie. Na szczęście już po trzeciej próbie posadzenia na kolanach wyluzował się, rozlał, przykleił do kolan i tak sobie przysypiał, pomrukiwał, obserwował i znów przysypał :D Nogi i pupa mi drętwiały, ale tak cudownie się rozanielił, że nie miałam sumienia go zdejmować - krótko mówiąc typowy, kochany staruszek - kolanka, głaskanie, mruczenie i ... mógłby tak całą wieczność :mrgreen: No może z przerwą na jedzenie - apetyt mu dopisuje. Prawdopodobnie ostatnio nie dojadał, bo pałaszował z misek co się dało (oprócz suchego, więc paszcza też będzie dokładnie oglądana).

Kilka zdjęć Kacperiusza.
Obrazek

Obrazek

I taki skulony siedzi:
Obrazek

Obrazek

Chciałam dodać, że Kacperek jest pięęęękny - srebrny, pręgowany z białym brzuszkiem. I ma cudowny biały podszerstek. Śliczny jest
:1luvu:

A tak wygląda rozanielony, wtulony w kolana :1luvu:
Zdjęcie słabe, robione komórką, ale widok szczęśliwego pychola bezcenny :D
Obrazek

Re: ~~~staruszek Kacperek ze schronu w Milanowku~~~ felv+

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 22:11
przez iskra666
bannerek dla Kacperka:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hgd9n][img]http://img651.imageshack.us/img651/185/banner4ki.jpg[/img][/url]

Re: ~~~staruszek Kacperek ze schronu w Milanowku~~~ felv+

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 22:31
przez Anuk

Re: ~~~staruszek Kacperek ze schronu w Milanowku~~~ felv+

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 22:51
przez ewan
Biedny staruszek, tyle lat "służby" i do schronu. Mam nadzieję, że tych "miłych ludzi" spotka za to coś fajnego. Cóż, nie mogę pomóc tylko podpiąć banerek i trzymać :ok:

Re: ~~~staruszek Kacperek ze schronu w Milanowku~~~ felv+

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 22:55
przez iskra666
Ewan.. wlasnie nawet nie do schronu... ludzie sie wyprowadzili.. i w domu, ktory ma isc do rozbiorki zostawili dwa koty tlumaczac sasiadce, ze kotka to nie ich, bo trzy lata temu sie przyblakala.. a ten to taki stary, ze po co im taki stary kot.. zabrali manatki i pojechali a koty zostaly..
Nawet nie oni, a sasiadka prosila zeby schronisko przyjelo koty..

Re: ~~~staruszek Kacperek ze schronu w Milanowku~~~ felv+

PostNapisane: Wto mar 23, 2010 6:50
przez Dzikers
Ciekawe co na to dziecko ? Też bez serca, czy przymuszone opuścić kotka ?

Re: ~~~staruszek Kacperek ze schronu w Milanowku~~~ felv+

PostNapisane: Wto mar 23, 2010 7:12
przez CoToMa
No cóż, mając taki wzór, dziecko za jakiś czas pewnie też zostawi rodziców, bo starzy...

Re: ~~~staruszek Kacperek ze schronu w Milanowku~~~ felv+

PostNapisane: Wto mar 23, 2010 10:06
przez iskra666
CoToMa pisze:No cóż, mając taki wzór, dziecko za jakiś czas pewnie też zostawi rodziców, bo starzy...


nie to zebym była jędza, ale w takich przypadkach to jestem za zasadą oko za oko..
i bardzo dobrze by im tak było !

Re: ~~~staruszek Kacperek ze schronu w Milanowku~~~ felv+

PostNapisane: Wto mar 23, 2010 10:50
przez Tajemniczy Wujek Z.
Wieczorem postaram się umieścić film Kacperka.

Re: ~~~staruszek Kacperek ze schronu w Milanowku~~~ felv+

PostNapisane: Wto mar 23, 2010 11:34
przez Babett_B
iskra666 pisze:
CoToMa pisze:No cóż, mając taki wzór, dziecko za jakiś czas pewnie też zostawi rodziców, bo starzy...


nie to zebym była jędza, ale w takich przypadkach to jestem za zasadą oko za oko..
i bardzo dobrze by im tak było !


Dokładnie, bo po co dziecku tacy starzy ludzie...

Ech, a ja się po cichutku łudzę, że może ten test wyszedł fałszywie dodatni... Takie mam małe życzenie - żeby Kacperek nie miał jednak białaczki...

Re: ~~~staruszek Kacperek ze schronu w Milanowku~~~ felv+

PostNapisane: Wto mar 23, 2010 14:32
przez tindo
cisnienie mi skacze, jak czytam takie historie :evil: Wiadomo gdzie sie ta rodzinka wyprowadzila? Moze by ich tak miauczeniem po nocach straszyc, albo kocie kupy na wycieraczce zostawiac... z pozdrowieniami od Kacperka i jego kumpli :twisted:
Trzymam kciuki za staruszka, zeby szybko nowy domek znalazl, no i zeby z ta bialaczka to byla pomylka :(

Re: ~~~staruszek Kacperek ze schronu w Milanowku~~~ felv+

PostNapisane: Wto mar 23, 2010 14:44
przez Iburg
Biedak, ale 10 lat to jeszcze nie stary kot. Mam nadzieje że jednak znajdzie dom.

Re: ~~~staruszek Kacperek ze schronu w Milanowku~~~ felv+

PostNapisane: Wto mar 23, 2010 15:42
przez Korciaczki
On jest przepiękny :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: ~~~staruszek Kacperek ze schronu w Milanowku~~~ felv+

PostNapisane: Wto mar 23, 2010 18:08
przez tillibulek
sliczny - a ludzie, ktorzy go zostawili...... :evil: :evil: :evil: :evil: