Strona 1 z 6

Sierotka Puszek ma już dom.

PostNapisane: Nie mar 21, 2010 23:27
przez grajda
Dzisiaj będąc w pracy otrzymałam sms- a , że pani umiera a 5 letnią kicię chcą uśpić. Pytanie- czy wezmę ją na tymczas. Oczywiście , że wezmę . Nawet nie wiem jaka jest , jakie ma umaszczenie. Wiem na pewno, że nie może jej coś takiego spotkać.Jutro ma dzwonić do mnie jakiś pan w jej sprawie.Dowiem się więcej , to napiszę.

Re: Pani umiera- koteczka 5 letnia do uśpienia(Poznań)

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 9:05
przez Małgocha Pe
O kurka. Szkoda pani. :cry: Gdyby wiedziała jak chcą potraktować jej koteńkę która za pewne była jej przyjaciółką :evil:
Grazynko super że ktoś zadzwonił, oby jak najszybciej koteczka trafila w twoje ręce.

Re: Pani umiera- koteczka 5 letnia do uśpienia(Poznań)

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 9:29
przez grajda
Mam nowe wieści . Pani zmarła dziś w nocy. Zadzwonił rano syn tej pani i dziś kotkę mi przywozi. Nie ma opcji ,żeby została w rodzinie.Jak nie wezmę , to eutanazja..Właśnie dostałam mms-a ze zdjęciem kici.Kicia jest prawie cała biała, ma tylko kilka szarych plamek.Koteczka jest wysterylizowana. Pilnie szukam dla niej domu stałego.Oprócz niej mam pod opieką jeszcze dwie kotki. Szarutka , którą wystawiłam na allegro nie wzbudziła żadnego zainteresowania i 12 letnią Bulisię.Oczywiście mam też swoją własną koteczkę .To kotka rosyjska niebieska 11 letnia.W tej chwili leczona z trądziku. Jest wielką indywidualistką, bardzo wrażliwą , nie znoszącą innych kotów.Oczywiście trądzik to reakcja na stres związany z obecnością innych kotów.

Re: Pani umiera- koteczka 5 letnia do uśpienia(Poznań)

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 9:52
przez grajda
ObrazekObrazekObrazek

Re: Pani umiera- koteczka 5 letnia do uśpienia(Poznań)

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 9:54
przez Maryla
grazyna, kicia sliczna - zycze Ci zebys szybko jej znalazla dobry dom :ok:

a rodzinie sle odpowiednie zyczenia

Re: Pani umiera- koteczka 5 letnia do uśpienia(Poznań)

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 10:19
przez Erin
Śliczna kicia :1luvu: Kciuki za domek :ok:


Maryla pisze:a rodzinie sle odpowiednie zyczenia


Ja też! Udał się synuś, nie powiem :? :roll:


A dla Pani ['] :(

Re: Pani umiera- koteczka 5 letnia do uśpienia(Poznań)

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 10:32
przez grajda
Kicia przyjeżdża o godz. 12.Przypomina mi się Kropka, która została po śmierci właścicielki i ponad rok szukała domku.Bardzo podobna do Kropki, ale mam nadzieję na więcej szczęścia dla niej.

Re: Pani umiera- koteczka 5 letnia do uśpienia(Poznań)

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 11:10
przez safiori
Zrobimy lepsze fotki i kotusia napewno znajdzie dom :ok: za domek dla kotulki

Re: Pani umiera- koteczka 5 letnia do uśpienia(Poznań)

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 11:49
przez koconek
Kurcze no! :evil:

Biedna kotula! Puszczę "wici", a na PW proszę jak już bedzie wiadomo - info o stanie zdrowia koci bo 100% beda mi sie o to pytac.

Re: Pani umiera- koteczka 5 letnia do uśpienia(Poznań)

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 13:53
przez grajda
Dzięki Koconku. Byłam z kicią u weta.Jak zwykle informacje telefoniczne od rodziny mijają się z prawdą. Koteczka jest przede wszystkim starsza, wiek szacowany na 8-10 lat.Najgorsze to olbrzymia przepuklina, do operacji.Kicia Pusia była wzięta ze schroniska , ma przycięte(prawe?)uszko. Z pewnością ma za sobą co najmniej 3 letni pobyt w schronie.Kicia miała pobraną krew do badań.O dziwo mimo stresu zjadła już trochę mokrej karmy.Z uwagi na przepuklinę tylko mokrą jeść powinna.Przyjechała ze swoim legowiskiem , drapaczkiem , zabawkami, miseczkami, resztą suchej karmy Royal canin i żwirkiem. Jest łagodna , nie syczy, bardzo kontaktowa, lubi być głaskana. Powodem dla którego oddana została są wyjazdy spadkobierców.... Oczywiście my nie wyjeżdżamy......Ach, szkoda słów!

Re: Pani umiera- koteczka 5 letnia do uśpienia(Poznań)

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 14:16
przez Lidka
Kciuki za dom dla sierotki.
Mam nadzieję, że Mama nie da synkowi spokoju i z zaświatów sie przypomni.
A to takie proste:(( Wszystko co było ważne spakować i sru:((

Re: Pani umiera- koteczka 5 letnia do uśpienia(Poznań)

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 23:12
przez Małgocha Pe
Bo tak to już jest że gdyby pani zostawiła coś cennego to rodzina by się tego nie pozbyła ale nikt nie pomyślał że dla tej pani pewnie ta kicia była bezcenna.Więcej znaczyła niż dobra materialne :|
Oby Pusia znalazła dom i oby dom zakochał się w Pusi :ok:

Re: Pani umiera- koteczka 5 letnia do uśpienia(Poznań)

PostNapisane: Pon mar 22, 2010 23:28
przez Rakea
Małgorzata Pękała pisze:Bo tak to już jest że gdyby pani zostawiła coś cennego


ależ to była najcenniejsza rzecz którą Pani zostawiła - kawałek miłości
perły przed wieprze!

kciuki za koteńkę, żeby zaznała znowu miłości!

Re: Pani umiera- koteczka 5 letnia do uśpienia(Poznań)

PostNapisane: Wto mar 23, 2010 0:02
przez grajda
Kicia zjada troszkę mokrej karmy, ale wtedy gdy jestem przy niej i głaszczę ją.Zaskoczona zmianą jaka zaszła w jej życiu.Mimo to dzielnie się trzyma.Wygłaskana kładzie się w swoim legowisku i poleguje.To bardzo gadatliwa koteczka.Szkoda , że nie rozumiem co opowiada. A może dobrze?

Re: Pani umarła- koteczka 8 letnia do uśpienia(Poznań)już w DT

PostNapisane: Wto mar 23, 2010 12:15
przez grajda
Kotka czuje się dobrze, maszeruje przy nodze jak piesek i gada, gada, gada.Apetyt też nie najgorszy, zrobiła piękną kupkę, siusiu. Żadnych z tym problemów. Mimo wieku( myślę , że jej prawdziwy wiek to tajemnica)pięknie bawi się wędką.Przybiega na zawołanie, reaguje na imię Pusia. Tylko brać i kochać. :1luvu: