Strona 1 z 1

Problem z oczkiem...(długawe)

PostNapisane: Pt lis 28, 2003 19:32
przez Dorito
Martwię się o Manieczka. Wczoraj miał jedno oko "mętne" (zakropiłam solą fizjologiczną), dzis miał je mętne i lekko opuchnięte (sól fizjologiczna raz jeszcze). Dotykałam - opuchlizna nie boli. Na pewien czas mu przeszło ale teraz ma oczko opuchnięte, zamknięte a jak otwiera to ma trzecia powiekę prawie na całym oczku. :?
Nie wiem co robić. Jutro obejrzy go okulusta (taki od ludzi..). Czy to wystarczy? czy jechć z nim do weta? (jesli tak to czy można poczekać do jutra?)
Wiem że był już wątek "trzecia powieka" ale nie znalazłam tam satysfakcjonujacej odpowiedzi..
Manius juz raz miał cos podobnego -po zabawie z Borysem. Samo przeszło (sól fizjologiczna wystarczyła). ale teraz jakos nie przechodzi...
A! jakiś tydzień temu był leczony metronidazolem (pierwotniaki były) - moze to go osłabiło?
dziękuję za wszelkie sugestie.

PostNapisane: Pt lis 28, 2003 19:33
przez eve69
nie wystarczy i jechac. ludzki okulista nie musi znac sie na kocich oczkach. nie warto ryzykowac :roll:

PostNapisane: Pt lis 28, 2003 19:35
przez Dorito
eve69 pisze:nie wystarczy i jechac


mogę czekać do jutra czy lepiej natychmiast?

PostNapisane: Pt lis 28, 2003 19:42
przez eve69
mysle, ze jutro do pdnia bedzie ok :D

PostNapisane: Pt lis 28, 2003 19:44
przez Dorito
dziękuję za odpowiedzi. jutro rano kot "pod pachę" i do weta!

PostNapisane: Pt lis 28, 2003 19:47
przez eve69
:lol:

PostNapisane: Pt lis 28, 2003 20:32
przez Raddemenes
Dorito,
Z pewnością i koniecznie odwiedź weta... Poproś go o receptę na krople do oczu - BIODACYNA. Po pierwszym zakropleniu stan zapalny szybko maleje, a juz następnego dnia praktycznie nie widać infekcji.
Skonsultuj to jeszcze ewentualnie ze swoim wetem.

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 11:44
przez Dorito
byliśmy u weta. uszkodzen oczka nie stwierdzono :D
pod trzecią powieką są powiększone guzki (nie pamietam jakie)
kot dostał kropelki (maxitrol), mamy się pokazać w poniedziałek lub wtorek, zeby ocenic jak działają leki.
dziękuję za rady.pozdrawiam

PostNapisane: Sob lis 29, 2003 12:31
przez set
Poniewaz jestes z Warszawy, masz mozliwosc skonsultowania tego problemu z kocim okulista. Istnieja takowi, choc jest ich niewielu. Polecam strone dr Garncarza www.garncarz.pl
On sie naprawde na tym zna, wyprobowane.
PS. Wizyta kosztuje tyle co u "normalnego" weta.