Strona 1 z 4
Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Sob mar 13, 2010 18:37
przez tahmorra
Witam serdecznie. Jesteśmy nowymi ludźmi Tosi. Póki co Tosia towarzyszy mi we wszystkim co robię. Aktualnie siedzi na oparciu fotela i pilnuje czy dobrze piszę; )
W sumie nic się dzieje oprócz tego , że w końcu się doczekałam tej kocicy.
Mam zrobione już dwa zdjęcia.
Już, bo Tosia jest u Nas od 17 mniej więcej; D
Zdjęć nie wrzucę , bo szukam kabelka od telefonu.
Będę zdawać relacje; )
Re: Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Sob mar 13, 2010 19:37
przez mjs
Gratuluję zakocenia się

Re: Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Sob mar 13, 2010 20:33
przez tahmorra
Re: Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Sob mar 13, 2010 20:44
przez jasdor
Zdjęć nie widać niestety, ale mam pytanie: czy to jest TA krakowska TOSIA, która odstąpiła domek mojej Pipi z Krosna ? bo coś mi się widzi, że to właśnie ONA
Re: Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Sob mar 13, 2010 21:05
przez tahmorra
Już widać ; D Dzielny Wojtek zrobił.
Tak to TA Tosia; )
Okazuje się , że nie taki kot straszny ....; P
Mizia się , ociera. Grzeczna jest. Już widzimy , że nie lubi jak się ją podnosi. I tyle; )
Grzecznie siedzi sobie na fotelu ; )
Re: Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Sob mar 13, 2010 21:07
przez varia
tahmorra pisze:
Jakie apetyczne udo.
Witaj.

Re: Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Sob mar 13, 2010 21:10
przez Akima
Jesooooooooooooo jaka gruba. Obiektyw ją jeszcze chyba poszerzył. A u nas cichutko w domu... Nikt nie skacze po drzwiach, nie łasi się wokół nóg. Nowy tymczas dopiero za 2 tygodnie

Strasznie się cieszymy, że to wy zaadoptowaliscie Tosię. Najlepszy dom pos słońcem dla humorzastej Tosieńki. Dziękujemy

Re: Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Sob mar 13, 2010 21:16
przez kosma_shiva
ale że to już ??
Cudownie

Tośka, ale z ciebie grubas
Re: Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Sob mar 13, 2010 21:18
przez tahmorra
Kobiety nie są grube. Kobiety są rozłożyste; P
Re: Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Sob mar 13, 2010 21:20
przez mjs
Niezła klusia

i jakie luzackie pozy

Re: Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Sob mar 13, 2010 21:21
przez jasdor
Gratuluję domku i fajnie, że będziemy mogli śledzić tutaj jej dalsze losy

Re: Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Sob mar 13, 2010 21:40
przez Akima
Tosia miała nie jechać bo coś zeżarła i siadło jej na żołądku. Nie chciałam dawać takiego obsrajducha, ale nowi rodzice chcieli ją bez względu na okoliczności.
Re: Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Sob mar 13, 2010 21:43
przez tahmorra
Tosia nie mruczy. Tosia furkocze jak traktorek mały.
A teraz opracowuje plan otwarcia drzwi. W poniedziałek planujemy kupno szelek , bo Tosia to kot odkrywca; )
Re: Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Sob mar 13, 2010 21:53
przez queen_ink
Ale ona jest wielka
Gratuluję

Re: Tosia w domu czyli kot u Inkalionów

Napisane:
Nie mar 14, 2010 8:46
przez tahmorra
Kicia spała z nami. Wojtek stwierdził, że to anioł a nie kot; ) Przyszła w nocy położyła się prawie na Wojtku i głaszczcie mnie; D
A tu wczorajsza walka z myszką na sznurku

Strasznie zamazane bo: słąbe światło, komórka i walka była na śmierć i życie.
Niespodziewanie śmierć poniósł sznurek.