Więcej nie piszemy o kotkach pani Zosi, z braku czasu niestety. My i nasze kotki też starzejemy się, a i praca zabiera czas i siły. Z pomagaczy pani Zosi zostały 2 + 3 wspierajace. Robimy, co możemy. Dużo czasu zajęły nam lokalnie udziały w Pchlich Targach, szyjemy eko woreczki,eko waciki, eko myjki, zabawki dla kotów, czasem kocyki , czasem włóczkowe maskotki- można zamawiać. Tu bazarek z woreczkami,szyjemy też firankowe.
https://www.facebook.com/events/1198606797008363/Pani Zosia pomaga miejskim biedom, mimo że wiele osób w jej sytuacji materialnej i zdrowotnej , i wiekowej już na pewno by zaprzestało. Spora grupa kotków została przewieziona i oddana pod opiekę w jedno miejsce, ale niestety staruszki zaczynają chorować tak w związku z wiekiem i przerasta to możliwości obecnego opiekuna. Jest więc nowy problem.
Jeśli ktoś chciałby coś u nas zakupić czy dorzucić się do zakupu karmy, zapraszamy.
Mimo wszystko zawsze można liczyć u pani Zosi na cudowny uśmiech. Ją też musimy pilnować, bo czasem sama nie zje, a kupi jedzenie kotkom.