Miau.PL

Beacie z Karuny znów podrzucili kota pod szpital Bródnowski. Wszedł do budki dla dziczków, siedział i się bał
To czarny-dymny z białym kocurek. Bardzo, bardzo ładny, oswojony i miziasty. Jajcaty i zakichany, ale trafił do lecznicy gdzie od razu dostał antybiotyk i zostanie wykastrowany. Za tydzień by mógł (musi) iść do jakiegoś DT. Zostanie wyleczony, ale jakby co to leki (np krople) dostanie na wynos, to wszystko na koszt Fundacji Beaty.
Beata która go przywiozła może również wspomóc DT karmą i żwirkiem.

PILNIE SZUKA DT

Tydzień temu na podobnego dymka w jeden dzień miałam pięcioro chętnych jak znajoma wrzuciła ogłoszenie na gumtree, także z znalezieniem domu nie powinno byc problemu.

kto mu pomoże?

fajny chłopak

Trzeba go od razu ogłaszać!
Cudny jest

do góry

Dymek siedzi i się leczy
dostaje lincospectin więc na pewno się wyleczy

DT potrzebne!!!

hop

Elegant jak tylko wizdzi człowieka to mrauka, drze się i błaga o zabranie Kicha nadal, szuka domu nadal.

HOP!!! śliczności po domek!!

lecz się chłopie
żebyś zdrowy mógł lepiej domu wypatrywać

chłopaczek dziś pięęęęęęknie do mnie mruczał, ponosiłam go chwile na rękach.
Normalnie Ah i Oh!!


Kto mu pomoże???

Dymek siedzi w klatce, mizia, ociera się o pręty na sam widok człowieka.

kotu domku potrzeba

a on nadal w lecznicy i zero zainteresowania

Bardzo prosimy o kawałek serduszka dla tego ślicznego pana
On w klateczce siedzi i czeka na pomoc