Strona 1 z 4
Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 10:01
przez najszczesliwsza
Rzuca się na męża, czy ten śpi, czy idzie do kuchni. Gryzie i drapie, bardziej gryzie. Ale od kilku dni rzuca się na synka! Bez powodu, synek go nie zaczepia. Kotek jest 2 tygodnie po kastracji, jego zachowanie się nie zmieniło na plus. Zaczyna atakować!
Co ja mam robić?
Mam w planach jutro go szczepić a za 2-3 tygodnie chciałam wziąć kota drugiego, ma to sens?
Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 16:31
przez najszczesliwsza
Pomóżcie!
Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 16:32
przez CoToMa
Może coś go boli?
Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 16:36
przez sebriel
U mojej kotki agresywne zachowania spowodowane były zapaleniem pęcherza moczowego i piaskiem w przewodach moczowych( czy gdzie tam on się robi).
Czy kocurek nie ma problemów z oddawaniem moczu? Może warto mu sprawdzić mocz?
Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 16:56
przez najszczesliwsza
Nic nie badałam.
Ale nie wygląda na to, by coś się mu działo. Je karmę dla kastratów
On mi się wydaje w ten sposób reaguje na to jak mój mąż jest nastawiony do niego - czyli wrogo.
Wiecznie narzeka na kota, kot w nocy spać nam nie daje...
No i ze mną kot się wita, na swój sposób, ale wita się, dziecka "pilnuje" póki się mały do końca nie rozbierze z ciuchów z dworu.
A na męża od razu się rzuca.
Na synka zaczął i robi to tylko przy mężu, jak jestem ja, synek i kot to jest wszystko ok.
Myślę nad 2 kotem, ale już sama nie wiem
Mąż chciał 2 kota, wybrał sobie nawet z wątku co mam w podpisie banerek - te z Katowic. I co? Tamte chyba odpadną, bo FIV, a dziś w GJ (Galerii Jurajskiej) był do adopcji kocurek i tak się mnie mocno łapkami uczepił, a mąż... że nie! A też był łaciaty i w ogóle...
No i wiecznie słyszę, że nie zajmuję się kotem, a to mój kot.
Kuwetę sprzątamy razem, bo ja wysypuję wszystko na podłogę, zamiast do worka na śmieci.
Jeść daję ja w 99%, ostatnio moja mama 2 razy dała.
No i kot jest MÓJ bo to widzę po nim, nie schodzi mi z kolan jak siedzę przy kompie.
Do męża przychodzi, a ten go przekłada, przenosi do mnie, poprawia jego ułożenie na swoich kolanach.
A ja... jak przylezie, to już jak mi pęcherz pęka to wtedy go przekładam.
No i warto zaznaczyć, że mąż zawiedziony bo Azor nie barankuje, nie łasi się i mało miziasty jest.
W ogóle wobec niego nie jest miziasty.
A ode mnie czasem wymaga pieszczot (kot, nie mąż).
Ja też przyznam, że liczyliśmy na kota bardziej wiecie... kociego hi hi...
Ale jest Azorek i to mój drugi synek.
Jak Łukaszek płacze to Azor pierwszy przy nim.
Kolejnym ała jest noc, Azor wszystko zrzuca, na biurko wchodzi, jak posprzątałam było ok, ale ja nie jestem służącą i wiecznie w kółko wszystkiego za męża nie mogę robić. Ledwo wyrabiam z dzieckiem, sprzątaniem, nienormalnym kotem, no i pracą, gdy o 12 już mnie w domu nie ma, a wracam o 21!
Rozpisałam się, ale nie wiem co zrobić, a mąż coraz częściej w złości mówi, żeby wy&%**@$#ć AZORKA...
Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 17:10
przez Koszmaria
a jednak zrób badania krwi i moczu.dla świętego spokoju.
widziałam kota bardziej agresywnego-właśnie z bólu,z choroby.
bo jak inaczej kot ma pokazać że go,po prostu,boli?
zanim zatargałyśmy kota na usg,na którym widać było,że miał prawie że skręt jelit
wbił swojej ukochanej pani kły na całą długość,z całej siły.
tak agresywny był kot który na co dzień jest spokojny i łagodny,a a zachowania agresywne wykiełkowały dosłownie w ciągu 4 godzin.
Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 17:42
przez najszczesliwsza
Ale ja na starcie wykluczam zdrowie.
Dlaczego on coraz bardziej wrogo odnosi się do męża? Tylko do męża, tylko do niego i jemu na złość robi. Tylko jego atakuje, a synka tylko i wyłącznie jak się mąż nim zajmuje!
Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 17:56
przez Koszmaria
też bym była wrogo nastawiona do kogoś,kto jest na starcie wrogo nastawiony do mnie.
a Ty nie[:?
[ja bym dla świętego spokoju chociaż podstawową morfologię zrobiła.i tak to trzeba raz do roku robić,a teraz miałabyś dobry pretekst.]
Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 18:10
przez kristinbb
najszczesliwsza pisze:Ale ja na starcie wykluczam zdrowie.
Dlaczego on coraz bardziej wrogo odnosi się do męża? Tylko do męża, tylko do niego i jemu na złość robi. Tylko jego atakuje, a synka tylko i wyłącznie jak się mąż nim zajmuje!
Ja bym aż tak nie uczłowieczała kota...
kot to nie człowiek...
I nigdy nie robi na złość...
Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 18:16
przez najszczesliwsza
Kurczę piszę jak jest... miałam go jutro szczepić! I brać drugiego kota. Ale nie wiem czy jest sens. Ogólnie jak Wy tu nazywacie TŻ mój powiedział, że mam zrobić z kotem porządek. Więc dziś sama znów jak zwykle ze wszystkim będę sprzątać, sprzątać i jeszcze raz sprzątać... Może to coś da. Kiedy po kastracji się zmieni zachowanie kota?
Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 18:22
przez kristinbb
Po kastracji następnego dnia kot zachowuje się normalnie jakby nigdy nic....
Nikt na forum nie zdiagnozuje kota przez internet,
musisz zrobić badania, bo dopiero wtedy mozna zastanawiać co może być kotu.
Nie bierz drugiego kota na razie, bo nie dasz rady.
I nie szczepiaj kota jeżeli nie wiesz co się z nim dzieje.
Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 18:27
przez najszczesliwsza
Azor jest po kastracji dwa tygodnie.
TŻ uważał, że jego zachowanie zmieni się po 2-3 dniach, wet mówił, że 2-3 tyg.
Gdyby coś się działo z kotem wiedziała bym o tym, już nie raz się przekonałam, by ufać przeczuciom.
I nie proszę tu o diagnozowanie kota, a o pomoc co zrobić, by przestał atakować TŻ!
Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 18:29
przez Koszmaria
ale atakowanie Twojego męża może być skutkiem.
pierwsze-może być skutkiem choroby
drugie-może być skutkiem nastawienia męża do kota
a hormony po kastracji uspokajają się od miesiąca,nie kilka dni...
Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 18:37
przez kristinbb
Hormony we krwi zmniejszają się stopniowo we krwi przez jakiś czas,
ale to nie znaczy że kot atakuje z tego powodu ...
Nawet niewykastrowany kocur nie atakuje ludzi.
Kiedy się oparzysz to jesteś milutka czy wrzeszczysz z bólu ?

Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Napisane:
Nie mar 07, 2010 18:56
przez AnielkaG
Gdyby coś się działo z kotem wiedziała bym o tym, już nie raz się przekonałam, by ufać przeczuciom.
hmm, jak synek jest chory to jak rozumiem też ufasz przeczuciom?
chcesz brać następnego kota, gdy:
nie dajesz sobie rady z jednym kotem, mąż jest nastawiony do niego wrogo
dziecko jest alergikiem i astmatykiem
nie stać Cię na transporter i na karmę dla 1 kota
na kastrację pożyczyłaś pieniądze
sorry, ale jak dla mnie jesteś infantylna i zupełnie nieodpowiedzialna
i nie licz że ktoś cudownie, za darmo i na odległość pomoże na kłopoty z kotem, które masz od kilku miesięcy