Strona 1 z 12

Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 14:52
przez aneee
Witamy w wątku Radomszczańsko-Warszawskiego kociaka, Tofika który to też ostatnio został niejako mianowany Elvisem :D

Kociak przyjechał do nas we wtorek i póki co jest na etapie zadamawiania się.Minęły dwa dni i już widzimy już pewną poprawę.Ze smutnego i wystraszonego , wtorkowego kociaka , dzisiaj Tofik daje się już swobodniej miziać (chodź nadal zachowuje pewien dystans). Upodobał sobie miejsce za (a raczej w) kanapie i przesiaduje tam sporo czasu.Co jakiś czas wyjdzie, przejdzie się po mieszkaniu i da się trochę pomiziać.
Właśnie starając się go nieco przekupić zaserwowałam mu talerzyk z mięsną mieszanką (trochę kurczaka, wołowinki i kurzych serduszek)


Kociak jest niesamowity! :1luvu:
Kupiłyśmy mu dzisiaj zabawkę na sznurku którą bawił się ze mną ze 30 min na przemian barankując i przytulając się.Wydrapałam go też szczotką z której miał chłopak niezłą radochę.
(Właśnie zdążyłam się odkłaczyć i tak oto jestem :) )


Przepraszam, że relacje dopiero teraz ale niestety miałam wczoraj dużo do zrobienia a i internet nie działał zbyt dobrze jak na złość.Nie wiem , co jeszcze mogę napisać..
myślę, że zdjęcia powiedzą to same za siebie :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 15:16
przez aneee
popstrykałam jeszcze niedawno zdjęcia kociakowi ...
jak zrzucę na komputer to dodam :D

Re: Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 15:40
przez andzelika1952
Moje śliczności :1luvu:

Re: Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 15:43
przez graszka-gn
Aaaale ma dobrze ten kocurro :D
I tak fajnie "zaskoczył" - aż Ci Aneee zazdroszczę. U mnie właściwie cały dzień nuuuuda :wink:

Re: Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 15:52
przez szirra
No widzisz Anee jak szybko Tofik sie aklimatyzuje :ok: super :1luvu:

Re: Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 16:23
przez aneee
Tofik jest niezwykle miłym i ślicznym kociakiem :1luvu:
strasznie się cieszę, że jest już z nami...

Re: Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 16:27
przez aneee
a dodam jeszcze, że PIT-y z 1% dla KAN poszłyyyy :1luvu:

Re: Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 17:11
przez slapcio
Nu, Tofik ma całkiem zadowolony wyraz ryjka 8)

u mnie hitem tygodnia są serduszka indycze, wypróbujcie kiedyś :lol:

Re: Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 20:21
przez aneee
Tofik jest prze kochany!
zaczął już śmielej wychodzić zza kanapy i spacerować po mieszkaniu...
zjadł trochę, skorzystał z kuwety...

zaskoczyło mnie że tak ładnie je ale póki co boi się brać cokolwiek z ręki...


:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 21:09
przez ewan
Obrazek

Witaj aneee, melduję się na wątku Twojego słodziaka! Pokój wysprzątany :lol: Tofik wyluzowany :lol: a więc wszystko suuuper :!:

Re: Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 21:16
przez Kocia Lady
ja też się melduję i jestem pod wrażeniem, Tofik piękny jest bardzo, gratuluję takiego przyjaciela i życzę samych szczęśliwych chwil... :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 21:31
przez andzelika1952
Ja także mam się z czego cieszyć. :1luvu:

Re: Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 21:48
przez szirra
Ale on śliczny :1luvu:

Re: Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 21:53
przez Bona44
Takiego cuda to i ja zazdroszczę pozdrowienia dla Koteczka Tofika i niech mu się darzy

Re: Rudy Tofik już w Warszawie ;)

PostNapisane: Czw mar 04, 2010 22:22
przez aneee
mamy kolejny sukces!
Tofik nie chowa się już tak często pod kanapą za to upodobał sobie fotel tuż naprzeciwko telewizora i razem z nami oglądal własnie film :D

daje się miziać i to mnie bardzo cieszy...

zapomniałam dodać że dzisiaj w nocy załatwił ulubiony kwiatek mamy zrzucając go z parapetu :mrgreen:


:1luvu: