Strona 1 z 14

Niewidomy kotek. Nie zdążyłam z pomocą :(

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 14:24
przez Viena
Długo zastanawiałam się czy założyć mu wątek :oops: . Domu szuka mnóstwo bezdomnych kotów, a on niby ma dom i właścicieli. Podobno zawsze może być gorzej, ale ten kotek zasługuje na lepsze, a przede wszystkim bezpieczniejsze życie.
Kot(nie ma imienia, więc będzie ogólnie kot :roll: ) urodził się w sierpniu na gospodarstwie we wsi niedaleko Bielska-Białej. Chyba każdy wie jaki jest stosunek do kota na gospodarstwie. Jego matka, od kilku lat nauczyła się rodzić w ukryciu w stodole i wyprowadza ok. miesięczne młode. Młode w tym wieku, pobozny katolik(właściciel) nie jest już w stanie utopić :evil:
Kociak był jedynakiem. Niestety, jak się dowiedziałam, doznał jakiegoś urazu (właściciele twierdzą że pogryzły go kocury) i już od dawna nie widzi :cry: .
Jest taką pokracznie chodzącą, pogryzioną sierotką. Pomimo tego, że mało kto go pogłaszcze, wzięty na kolana momentalnie zaczyna mruczeć i układa się do snu :) .
Bardzo bym chciała aby i jemu się udało znaleźć nowy dom. Idzie wiosna, więc na podwórzu zacznie się ruch, traktory itd. Boję się o niego. Chyba tylko ja. Bo kto by się przejmował kotem i to ślepym, który nawet myszy nie upoluje. Zresztą kotów na wsi dostatek.
Oto nasz koci bohater
Obrazek Obrazek
W rzeczywistości kotek wogóle nie wygląda na 8 miesięcy. Jest bardzo drobniutki i lekki jak piórko.
Obrazek
A tutaj śpi, w oborze dla krów.
Obrazek
Może ktoś marzy o niewidomym burasku? 8)

Re: Niewidomy kot - czy ma szansę na lepszy dom?Bielsko

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 14:30
przez pisiokot
Kocinek jest słodki, ma takie ujmujące pysio.
Jest duża szansa, że wpadnie komuś w serce.
Szkoda tak miłego proludzkiego kocinka do obory :(.

Czy ma ogłoszenia ? Warto byłoby też info o nim i zdjecia przesłać do miauowego wątku ślepaczków.

Sama mam niewidomą burasię, świetnie sobie radzi w warunkach mieszkania w bloku.

Re: Niewidomy kot - czy ma szansę na lepszy dom?Bielsko

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 14:33
przez Bazyliszkowa
Śliczny buranio :1luvu:
Zamieściłam informację o nim na wątku kotów niewidzących i niedowidzących.
Za domek :ok:

Re: Niewidomy kot - czy ma szansę na lepszy dom?Bielsko

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 14:35
przez Viena
Dziekuje :kotek:

Re: Niewidomy kot - czy ma szansę na lepszy dom?Bielsko

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 15:48
przez alessandra
zamieszczę informację o kotku na nk, jest śliczy i na pewno zasługuje na dom

Re: Niewidomy kot - czy ma szansę na lepszy dom?Bielsko

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 16:06
przez anita5
Rany, jakie cudeńko... Nie może tam zostać... :|

Re: Niewidomy kot - czy ma szansę na lepszy dom?Bielsko

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 16:10
przez alessandra
w zasadzie kotek jest chyba niedowidzący? czy wiadomo,że z pewnoscią nie widzi zupełnie, nawet szczątkowo?
jest taki śliczny i z pewnością nie powinien być w takich warunkach , zero bezpieczenstwa :(

http://nasza-klasa.pl/profile/18757875/ ... lbum/2/242

Re: Niewidomy kot - czy ma szansę na lepszy dom?Bielsko

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 16:27
przez alessandra
Viena, czy jest możliwośc, abyś wzięła go na dt? taki kotek z pewnoscią znajdzie dom, nie widac jego "innosci", w domu bedzie pięknie funkcjonował, tam, gdzie jest każdy dzien bedzie loterią :(

Re: Niewidomy kot - czy ma szansę na lepszy dom?Bielsko

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 16:39
przez pisiokot
alessandra pisze:w zasadzie kotek jest chyba niedowidzący? czy wiadomo,że z pewnoscią nie widzi zupełnie, nawet szczątkowo?


Kić nie wygląda jak typowe niewidome koty, nie ma charakterystycznie rozszerzonych źrenic czy np. uszkodzonej, mętnej rogówki. Może coś widzi ? Kurczę, marze sobie, żeby go obejrzał dobry okulista, ale to oczywiście w tych warunkach nierealne.

alessandra pisze:Viena, czy jest możliwośc, abyś wzięła go na dt? taki kotek z pewnoscią znajdzie dom, nie widac jego "innosci", w domu bedzie pięknie funkcjonował, tam, gdzie jest każdy dzien bedzie loterią


Dobrze by było. Ale to decyzja, która zależy od wielu czynników - miejsca, kasy, zgody współdomowników. Nie zawsze jest mozliwość mimo chęci.

Re: Niewidomy kot - czy ma szansę na lepszy dom?Bielsko

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 18:05
przez anita5
Może ktoś może dać mu dt?

Re: Niewidomy kot - czy ma szansę na lepszy dom?Bielsko

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 18:27
przez IKA 6
zaznaczam :ok:

Re: Niewidomy kot - czy ma szansę na lepszy dom?Bielsko

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 18:27
przez wibryska
jest piękny i bardzo potrzebuje domu
bardzo przydałby się też bannerek - prosimy o pomoc

myślę, że dobrze by było napisać w tytule, że śpi w oborze, na wsi
żeby przyciągnąć więcej forumowiczów

Re: Niewidomy kot - czy ma szansę na lepszy dom?Bielsko

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 19:17
przez Viena
alessandra pisze:w zasadzie kotek jest chyba niedowidzący? czy wiadomo,że z pewnoscią nie widzi zupełnie, nawet szczątkowo?

Być może jest niedowidzący. Naprawdę nie wiem. Nie miałam nigdy kontaktu z kotem niewidzącym. Źrenice rzeczywiście nie zawsze ma rozszerzone, więc może reaguje na światło. Pewne jest to, że gdy rzuci sie mu coś do jedzenia to długo szuka węchem, chodzi bardzo ostrożnie. Gdy zobaczyłam go pierwszy raz, to robiłam mu próby czy reaguje na zbliżający się palec, i niestety nic.
pisiokot pisze:Kurczę, marze sobie, żeby go obejrzał dobry okulista, ale to oczywiście w tych warunkach nierealne.

No nierealne. Kotek nigdy nie był u żadnego lekarza. Jedyne co mogłam i zrobiłam, to go odrobaczyłam bo miał spory brzuch, co właściciele przypisywali ich super karmieniu(czyt. krowiemu mleku).
alessandra pisze:Viena, czy jest możliwośc, abyś wzięła go na dt?

Ostatnio nawet właścicielka pytała czy go nie chce. Chyba widziała jak bardzo mi żal go. Niestety, naprawdę nie mogę :( . Pozostałe ich koty są półdzikie, przychodzą tylko na mleko i znikają. On jest wyjątkowy, bo nie boi się ludzi i pcha się do domu.

Re: Niewidomy kot - czy ma szansę na lepszy dom?Bielsko

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 20:33
przez anita5
Cudo kot...

Re: Niewidomy kot - czy ma szansę na lepszy dom?Bielsko

PostNapisane: Wto mar 02, 2010 21:14
przez jaaana
Podrzucę kicia - może trafi się DT?
W mieszkaniu radziłby sobie doskonale, nawet, gdyby nie widział całkiem.