Zwierzęta "Cichego Kąta" ROZLICZENIA!! :))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 26, 2003 12:59 Zwierzęta "Cichego Kąta" ROZLICZENIA!! :))

Dziś wieźliśmy z TŻ kilka kotek na sterylizację.
Dawno mnie nie było w schronisku... Jest tyle nowych kotów, że można mówić o przegęszczeniu - nawet jak na warunki schroniskowe jest ich za dużo.
Jest około 30 domowych, wspaniałych, spragnionych choć odrobiny czułości kotów... Do tego dziczki, które w tym tłumie nikną i praktycznie nie mają szans na adopcję...
Tak dużo kotów jest już w schronisku parę lat..
Są śliczne, ufne, wysterylizowane w większości. Teraz też odrobaczone - dzięki Katonom. :love:
Proszę - pamiętajcie o nich - gdyby ktoś chciał cudownego, dorosłego kota - one czekają.
Gdyby ktoś miał witaminy których nie lubi/nie potrzebuje jego kot, gdyby ktoś chciał zasponsorować np. sterylizację konkretnego kota, podesłać trochę żarełka.. Proszę o to w ich imieniu.
Dziękuj przy okazji Moni, która podarowała im jedzonko i Asi-Pini, która zrobiła im mikołajkowy prezent. :D
Ostatnio edytowano Pt gru 26, 2003 15:01 przez ryśka, łącznie edytowano 4 razy

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lis 26, 2003 14:43

Rysiu -Twoje serce jest wielkie :1luvu: . a o schroniskowych kotach będziemy pamietać, nie bój się...

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Śro lis 26, 2003 16:36

Chciałam wszystkim, którzy pomagają kotom z Cichego Kąta gorąco i szczerze podziękować!!! Byłam tam raz i pokochałam wszystkie te kotki nie mówiąc o psach, które witały nas entuzjastycznie (jeden nawet przeskoczył płot i taaak straasznie merdał ogonem :lol: ) Niestety czasami sama miłość nie wystarczy, zwierzaki czekają na leki, jedzonko, ciepłe miejsce i przedewszystkim NA DOMEK!!!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro lis 26, 2003 19:54

W zeszłym roku szukając kota do adopcji objechaliśmy prawie wszystkie śląskie schroniska. Wiadomo, wszystkie schroniska robią smutne wrażenie, ale nie spodziewałam się, że może być tak smutno i biednie jak tu - w Cichym Kącie . Wrażenie straszne - moja siostra nie mogła opanować płaczu, a ja ledwo się trzymałam. Ale później się dowiedziałam, że to schronisko istnieje tylko z datków dobrych ludzi, nie ma żadnych dotacji, a ludzie pracujący tam to wolontariusze.
A szczególnie zapadły mi w pamięć koty, a jednego do dziś wspominam :placz:

sara

 
Posty: 294
Od: Pt lip 18, 2003 20:33
Lokalizacja: gliwice

Post » Śro lis 26, 2003 20:52

ja tez bylam w ichym Kacie z dwa razy ....prawda jest smutno jak w kazdym schronisku dla zwierzat ale mimo to wydawalo mi sie ze zwierzeta sa i tak szczesliwsze tam niz np. w chorzowksim schronisku gdzie panuja okropne warunki....niektore zwierzeta sa przerazliwie chude a koty siedza zamkniete w malych klatkach-transporterach.
W Tarnowkisch Gorach rzeczywiscie wzrusza gromaga kotow, kieyd wejdzie sie do kociarni wiekszosc lgnie do czlowieka wskakuje na kolana,ramiona....lasi sie. Naprawde smutne :(
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Śro lis 26, 2003 21:24

Rysiu,
ja (i moja mama) jestesmy tak szczesliwe ze adoptowalysmy dorosla kocice... Tygryska jest niezwykla: kocha jedzonko - wiadomo, ale nawet gdy jest najedzona, pozada ;) jedzonka. Wowczas leciutko podszczypuje lydki ludzkie ;) Tak leciutko, bezbolesnie i sympatycznie.
Tygrynia realizuje radzieckie modele ;))) aktorstwa. Moja mama zawsze daje sie nabierac i "wierzy" Tygrysi, ze ta nic w pyszku nie miala
od trzech tygodni co najmniej. I karmi T. nawet w nocy!!!:(

A tak w ogole, to Tygrynia jest dziwna kocica - potrafi lezec w pozycji sfinksa i miec gonek do gory podniesiony!!!

Zaden z moich kotow tego nie zademonstrowal dotychczas.
Zna ktos takiego kota? Czy moja Tygrynia jest jakims ewenementem???
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lis 26, 2003 21:28

Tygrynia jest po prostu bardzo szczęśliwym kotem 8) I rzecz jasna - wyjątkowym. 8) Wyjątkowy kot u wyjątkowej osoby - całe wytłumaczenie podniesionego ogonka. :D

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lis 28, 2003 14:36

Ryśko
Poniewaz wet stanowczo zabronil mi chodzic do "mojego schroniska" az do czasu zaszczepienia Gumki, chetnie, niejako w zastepstwie dorzucilbym swoje 3 grosze dla Twoich znajomych kiciakow. Niestety dopiero za ok tydzien mam nadzieje :? (jak mi splynie jakis piniondz)
No i prosze o jakis namiar na konto.
Pozdrawiam i czekam :)

dedmuha

 
Posty: 32
Od: Śro paź 01, 2003 16:11
Lokalizacja: Wa wa mokotow

Post » Sob lis 29, 2003 10:26

Wspaniale, wieczorkiem podam Ci na pw konto :D Dziękuję!

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob lis 29, 2003 11:14

A moja Agatka z koleżanką właśnie pojechała do schoniska, pomóc przy sprzątaniu. I wymiziać koty. :D

Dorcia

 
Posty: 1205
Od: Sob lis 02, 2002 17:53

Post » Pon gru 01, 2003 16:11

Wczoraj do schroniska przyszedł młody kociaczek po wypadku - taki słodki czarnuszek, może ma z 6-7 miesięcy. Jest strasznie naręczny, z wypadku wyszedł (na to wygląda) cało i teraz tylko jest obolały. I samotny bardzo.
Czeka na dom... Od dziś ma na imię Węgielek...

Już dwa lata czeka na dom Krecia - grzeczna, przemiła i zdrowa szylkretka. Jest spokojna, bardzo przyjacieslka w stosunku do innych kotów. Tak samo zresztą jak Adaś - kot, który już nie pamięta jak to jest móc spać z kimś w łóżku.. Adaś jest biały (w czarnym "płaszczyku") i jest duuuużym, przyjacielskim kocurkiem. Ma śliczny różowy nochal...
Kacperka - młoda koteczka, która jest kotem "dla każdego" - po prostu cud, miód, malina. W schronisku od miesiąca. Biała w śliczne ciemnoszare łateczki.

Kocurek - zgrabny, z pięknymi pomarańczowymi oczami, którymi stara się przejrzeć człwieka na wylot. Dzieci obcięły mu ogon przy samej nasadzie... On tak marzy żeby karmic go z ręki...

Wszystkie te koty są po kastracji. Odrobaczone.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon gru 01, 2003 16:27

Aha - zawstydziłam się, bo nie napisałam o szczeniaczkach :oops:

Są dwa maleńkie beżowe (kolor a la Golden Retriver) szczeniaczki. Mają klapnięte uszka. Jedna maleńka kuleczka - bardzo tłuściutka :love: biała w brązowe łatki (różne odcienie brązu) i kuleczka biała, puchata w małe czarne łatki. Słowo daję - są piękne. Mają może z 6 tygodni.
Wszystkie cztery to suczki. Te dwie pierwsze to siostrzyczki.

Dziś rano kiedy wychodziłam z Azą na spacer na wycieraczce sąsiadów leżał śmierdzący strasznie szczeniak.
Zadzwoniłam pytać czy nie oni go przyprowadzili. Nikt o nim nie wiedział... Pochodziłam po sąsiadach - nikt niestety nie kwapił się z zawiezieniem biedaka do schroniska, mimo posiadania samochodów :?
Więc zrobiłam ze swoich gumek do włosów obrożę ( ;) boski wynalazek), wzięłam azową smycz i zawiozłam do schroniska. Niestety większą część drogi musiałam go nieść, bo kładł się na ziemi i odmawiał współpracy (a mimo tego, że strasznie chudy waży już chyba z 15 kg). Bardzo grzecznie zachowywał się w autobusie. Zasłużył sobie na imię Kajtuś. 8)
Teraz czeka na dom - w schronisku... Ma ok. pół roku, jest średnich rozmiarów, czarny podpalany. Bardzo, bardzo łagodny.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon gru 01, 2003 16:43 kot

bidule z nich straszne mozan im ja :( kos pomóc?

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Pon gru 01, 2003 20:02

Kiedys byl watek o pomocy dla pani Marty. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=94 ... &highlight

Kasia D. napisala "Worek Matisse`a , 15kg, kosztuje w hurtowni ( po podwyżce ) 72,00zł. "
Moze ta karma jest tez w hurtowniach na Slasku ?
Moglibysmy sie zlozyc i kupic troche karmy dla Cichego Kata...

Tak sobie mysle :)

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pon gru 01, 2003 20:23

Rysiu...ja nie wtajemniczona :oops: kto to Aza?
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 71 gości