ratunku! nasikane do buta.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 23, 2010 23:42 ratunku! nasikane do buta.

WItajcie,

pewnie nigdy bym tu nie zawitała bo nie mam ani nigdy kotka nie miałam... dziś byłam u rodziców mojego faceta, i ich kot nasikał mi centralnie do buta. Nie robiłabym tragedii gdyby nie to, że but nowy, zimowy sportowy na ktory wydałam kupę kasy.. nigdy nie miałam takich fajnych butów na zime.

Czytam na Waszym forum o Urine off.. ale w wątku o zasikanych raczej kłądziecie nacisk na to, zeby po tym preparacie kot nie nasiłam jesczze raz na to samo miejsce. Mnnie chodzi o bardziej prozaiczną rzecz- czy ten wstrętny zapach zniknie po nalaniu do buta tego specyfiku ? czy buty do wywalenia :((

Proszę, nie odsyłajcie mnie do wątków, już naprawde przeryłam forum i w google też i wszędzie, nie wiem co z tym zrobić, czy czymś to teraz czyscić nim kupie jutro mam nadzieje- urine off ? czy moze jesczze coś innego ?

oszaleć można.

Ludzie, pomóżcie pliz !

superdidi007

 
Posty: 3
Od: Wto lut 23, 2010 23:31

Post » Wto lut 23, 2010 23:44 Re: ratunku! nasikane do buta.

A wykastrowany?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto lut 23, 2010 23:53 Re: ratunku! nasikane do buta.

najprawdopodobniej nie :/

superdidi007

 
Posty: 3
Od: Wto lut 23, 2010 23:31

Post » Śro lut 24, 2010 0:08 Re: ratunku! nasikane do buta.

Zimna woda z octem wywabia zapach. Potem jakimś detergentem, a na koniec mocno pachnący płyn do płukania tkanin.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14678
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro lut 24, 2010 1:13 Re: ratunku! nasikane do buta.

superdidi007 pisze:najprawdopodobniej nie :/


Kastrowany tez moze siurnac. Moze poczul zapach "obcego" i zostawil Ci wiadomosc w bucie - koty wiedza dokladnie, gdzie polac, zeby adresat nie mial watpliwosci, ze depesza do niego.

Moje doswiadczenia sa takie, ze zamszowe kozaki po niezliczonych zabiegach wywabiania woni, 2 puchowe koldry po chemicznym czyszczeniu x 2 plus kilka(nascie) innych rzeczy poszlo do odstrzalu.

Mam nadzieje, ze uda Ci sie uratowac buty tym specyfikiem, o ktorym piszesz.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Śro lut 24, 2010 3:31 Re: ratunku! nasikane do buta.

Dodam tylko, że Urine Off skutecznie maskuje zapach moczu (sprawdzone na mojej kanapie), ale najpierw miejsce zasikane należy wyprać, chociażby ze względów higieny. Czasem pranie i Urine należy powtórzyć.
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro lut 24, 2010 7:33 Re: ratunku! nasikane do buta.

Vitopar i Bio Stalfris mają w składzie bakterie rozkładające mocznik - sprawdzałam na pościeli, dywanikach i tapicerce, działa. Zasada jest taka że najpierw preparat a potem ew. woda i detergent jeśli podlany obiekt wodę toleruje. W każdym bądź razie używałam Bio Stalfrisu i smród znikał. Obydwa środki dostępne w necie.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 24, 2010 9:14 Re: ratunku! nasikane do buta.

Bardzo dziękuję !!!! Zaraz jadę szukać specyfików po sklepach :)
Dam znać co sie udało z tym zrobić :) dla podobnych, którym ffutrzaki nalały w buty :)

superdidi007

 
Posty: 3
Od: Wto lut 23, 2010 23:31

Post » Śro lut 24, 2010 13:00 Re: ratunku! nasikane do buta.

Powodzenia :ok:
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro lut 24, 2010 19:04 Re: ratunku! nasikane do buta.

Dziewczyny, nie lepiej zacząć od kastracji? :roll: bo jak narazie to jest walka z wiatrakami...

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro lut 24, 2010 19:18 Re: ratunku! nasikane do buta.

CUDZEGO kota ciachać?? 8O
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro lut 24, 2010 22:40 Re: ratunku! nasikane do buta.

Słyszałam ostatnio podobną historię, jak kotka, która właśnie dostała rujki też nasikała swoim Państwu do butów. Pranie, moczenie w wodzie i inne tego typu zabiegi nic nie pomagały i przykry zapach nie ustępował. Za to po potraktowaniu tych butów odpowiednim specyfikiem neutralizującym zapach kociego moczu ze sklepu zoologicznego smrodek ustąpił jak ręką odjął. Buty nadają się znowu do użytku, a kotka od razu została wysterylizowana i pomysły z sikaniem do butów też jej przeszły.

canada53

 
Posty: 53
Od: Śro wrz 02, 2009 12:52
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 24, 2010 22:51 Re: ratunku! nasikane do buta.

A ja proponuję zwykłą sodę oczyszczoną 8) po prostu zasikane miejsca trzeba potraktować roztrzepując sodę jak śnieg ,grubo posypać ,wetrzeć i na kilka godzin zostawić w spokoju :twisted: soda rewelacyjnie pochłania paskudne zapachy :ok:

kasiunia773

 
Posty: 1902
Od: Nie sty 11, 2009 18:55
Lokalizacja: Heppenheim Niemcy

Post » Śro lut 24, 2010 22:58 Re: ratunku! nasikane do buta.

1. Kota wykastrować. :ok:

2. Buty chować do szafki, a nie zostawiać na środku przedpokoju. :roll:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto mar 16, 2010 14:32 Re: ratunku! nasikane do buta.

a mój zgredek nalał w moje kozaki w czwartek, pomyślałam sobie, że świeżo wypastowane więc to było przyczyną jego zachowania
zacisnęłam zęby i pomyślałam, że trudno, szkoda, że nie zaczekał aż się zima skończy
a wczoraj masakra - nalał w nowego buta mojego męża
natomiast
robi to złośliwie, próbuję go odchudzić i zmniejszyłam mu racje żywieniowe ( ma cukrzycę, jest na insulinie, wykastrowany i dobił do 13 kg :( )
więc weterynarz uznał, że musi zostać kocur odchudzony
i zaczęły się akcje z laniem
na szczęście nie sika na meble- stosujemy środek odstraszający w sprayu o zapachu pelargoni i działa

muszę wyspróbować wszystkich specyfików, o których piszecie do neutralizacji ;)
może coś da
\
pozdrawiam
życząc Wam i sobie ogromu cierpliwości ;)

bocius1980

 
Posty: 1
Od: Wto mar 16, 2010 14:17

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: grubysnake i 205 gości