Natrętne koty.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie lut 21, 2010 17:28 Natrętne koty.

Jako kociara zawzięta mam problem z natrętnymi kotami. Swego czasu zaczęłam dokarmiać dwa bezdomniaki , a teraz do stołówki wpadają utuczone koty widać ,że domowe , bo mają lśniące futerka i gabaryty niczego sobie. Nie wiem czyje one są , ale fakt faktem ,że nachodzą mnie i co ciekawe pchają się do domu. Jak je zniechęcić do wyjadania tym faktycznie biednym kociakom?

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Nie lut 21, 2010 17:31 Re: Natrętne koty.

Jak biegają luzem to też widocznie bezdomne.
Złapać , wykastrować , poszukać domki
i nie będą Twoim bezdomniaczkom karmę wyjadać. :wink: :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie lut 21, 2010 17:37 Re: Natrętne koty.

No łatwo powiedzieć. W naszej okolicy od paru lat nie było czarnego kota , a teraz sztuk pięć wszystkie kropka w kropkę. Moja analiza doprowadza mnie do kilku domów z , których mogą pochodzić. Idąc kiedyś na spacer spotkałam stołownika dwie ulice dalej jak siedział przy jednej z posesji.
Odkryłam jeszcze domowego kota rudego koloru , który zakrada się do nas na jadło. Ten akurat wiem gdzie mieszka.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Nie lut 21, 2010 17:42 Re: Natrętne koty.

A te Twoje bezdomne skąd się wzięły ?
Jakoś dużo kotów luzem chodzi po tej okolicy. 8O
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie lut 21, 2010 19:10 Re: Natrętne koty.

Tego nie wiem , ale tam są domki jednorodzinne i każdy ma jakieś zwierzaki. Koty pojawiły się latem tak pojedynczo. Zimą się zgromadziły.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04

Post » Nie lut 21, 2010 19:26 Re: Natrętne koty.

No to na wiosnę się namnożą i będzie ich wiecej jeżeli niekastrowane. :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie lut 21, 2010 19:33 Re: Natrętne koty.

Ja to wiem, ale nie wiem czy sąsiedzi to wiedzą. Zawsze jakoś tak mało kto wiedział o kastracjach. Jak ja kastrowałam to stwierdzali ,że zwariowałam.

persiak1

 
Posty: 1469
Od: Sob paź 17, 2009 17:04




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 71 gości