Kolega jeżyka pewnie zawinął się w kulkę i gdzieś w drewutni smacznie chrapie.
Natomiast nasz lokator ani myśli hibernować.
Nocami rozrabia w swojej rezydencji, pochłania 'tony' żarcia, a ciągu dnia śpi wywalony nóżkami do tył, normalnie jak pekińczyk
Jest już po pierwszym odrobaczeniu. W najbliższym czasie dostanie drugą dawkę na robale.
Tymczasem u nas sypnęło śniegiem.
Zrobiło się przyjemnie zimowo
A jak u Was? Zimowe czy jesienne klimaty?