fili pisze:Filip to twardy gość
Ciekawe ile on ma latek?
Stomorgyl spróbuj przemycić w mięsku (raczej połamany na parę drobniejszych kawałków niż roztarty na proszek) Zęby mogą kotu odebrać radość życia
Lepiej szczerbaty niż cierpiący. Moja tymczasowiczka Ważka miała usuwane stopniowo zęby, obecnie ma tylko kły. Zaczęła jeść suche, skacze, wariuje, bawi się z innymi kotami, ostatnio ugryzła mnie w łydkę
Czarnulka jest młoda, powinna dobrze znieść zabieg
Kciuki za paszczę Gucia i wyniki Kajtka.
Basiu, lekarz ocenił wiek Filipa gdzieś pomiędzy 10 a 15 lat
A ja uśredniłam jego wiek tj. na 13 lat
Może nawet go odmłodziłam
Sama nie wiem.
Po sanacji paszczy Filip dostał tylko jedną dawkę shotapenu.
Lekarz stwierdził, że wcześniejsza kuracja była iście drakońska, wiec jeśli teraz apetyt ma, odstawiamy wszelkie leki, poza jednym niesterydowym, długo działającym p.zapalnym, który podajemy co 10 lub 14 dni.
W tym czasie mam obserwować i osłuchiwać, a właściwie nasłuchiwać czy nie charczy.
W tej chwili jego oddech jest miarowy, pod warunkiem, że się do niego nie zbliżam.
Ta czarna siedzi sobie w pokoju czasami na fotelu, czasami w budce lub kontenerku w zależności od poziomu hałasów domowego ogniska, siedzi i tyje
Od czasu kiedy sobie tak leniwie pomieszkuje przytył 0,8 kg i teraz wazy 3,90 kg
Basiu próbowałam przemycać kawałki stomorgylu w mięsku, niestety cała noc żarcia nie ruszył.
Lekarz powiedział, że by dać mu spokój, na pewno paszcza pięknie się goi.
Jak będzie się coś dziać to zapakuje i znowu na śpiąco będziemy paszcze oglądać, nie ma innego wyjścia.
Mała Czarna już po zabiegu.
Dobrze go zniosła.
Odebrałam ją już wybudzoną.
W kaftaniku czuje się ciut skrępowana.
Prawie cały czas leży na łóżku i śpi.
Już wczoraj dostała porcyjki mieska, zjadała z wielkim apetytem.
Dwa ogromne siku zrobiła.
Czyli idzie ku lepszemu.....
Dziś jedziemy na wizytę kontrolną.
Wczoraj przy okazji Czarnuli na wizyte u weta załapał się Zeniu.
Zeniu ma dziwny nieregularny oddech.
Dr go zbadał, osłuchał, zajrzał w każda dziurkę i ..... w płucach czysto, nereczki oki, jelita drożne, ale w paszczy zaczyna sie limfocytarne zapalenie dziąseł.
Zeniu przez 10 dni jest na antybiotyku. Potem, badamy krew i zobaczymy co w nim siedzi.
A
Kajtulo sobie paciorkowca wyhodował.
Ten również dostaje antybiotyk w iniekcji i maść do ucha.
Kajtulo w piątek ma się stawiać do kontroli, a Gucio we środę
Jak te koty dbają żebym przypadkiem się nie nudziła i czasu nie marnowała