Mellunia juz po wizycie u lekarza.
Temp w normie, brzusio miękkie, nereczki oki, jelitka tez oki.
Dlaczego apetytu nie ma?
Pan dr zajrzał Melli w paszczę, o mało życiem nie przypłacił
i znalazł przyczynę utraty apetytu
Mella w pysiu ma istny szrot
Zębiska w stanie zupełnego rozkładu.
No cóż kolejną paszczę będziemy remontować.
I to już we wtorek.
Jutro lecimy do kontroli.
Tymczasem Mella leży w pokoju z Filipem.
Smutna jest.
Nie daje się głaskać, warczy i wcale się jej nie dziwię, bo jak mnie ząb boli to tez mam ochotę komuś przywalić.