5WspaniałychFredków [*]

Fredziolina pisze:ariel dziękuję
jak miło że do nas wpadłaś

Podczytuję, chociaż ostatnio miałam dłuższą przerwę część wątków "gubię" kiedy nie przychodzą powiadomienia

Z tego co mi się rzuca w oczy to może Gucio ma za dużo leukocytów, a w rozmazie monocytów? Może jego infekcja i leczenie tłumaczą jakoś te podniesione parametry wskazujące na odwodnienie?
A Filip ma piękne zielone oczy :1luvu:

Trzymam kciuki za kocurki i wizytę u weta :ok:

A może też za weta i Fredziolinę, żeby ich Filip nie uszkodził :mrgreen:

Kochane Kobietki :1luvu:

Lecę z Filipem do lekarza, aż mnie w dołku ściska

Relacja bydzie kole g. 20

Wróciłam ze szkolenia lekko nieprzytomna :kotek:

Ledwo zipię. Ale kciuki trzymam i za Fredziolinkę i za Filipa :ok:

Wczorajszą wizytę przeżyłam ja, przeżył wet i żyje Filip :lol:

Filip został osłuchany - żadnych szmerów i niepokojących charczeń, tylko przyspieszony oddech i serce dygocące, pewnie ze strachu.
Temp w normie.
Jest podejrzenie o astmę

Badania i testy przesuwamy na wtorek.
Na te chwile Filip dostał w dupę zastrzyk, po którym mam go obserwować czy nie charczy i pluje :wink:

Gdyby coś się z nim działo lub nie odzyskał apetytu, jutro mamy umówiona wizytę.
Na szczęście ten łotr zjadł w nocy cała michę barfa, a śniadaniem poprawił

Kuwetę tez odwiedził

No! ku życiu się ma :mrgreen:

Gucia mamy nawadniać, dodatkowo podawać wit z grupy B i kwas foliowy.
W przyszłym tygodniu robimy pychol, a po 2 tyg od zagojenia paszczy kontrolne wyniki i będziemy główkować , jeśli będzie nad czym.
Jedno mnie u Gucia martwi - spadek poziomu amylazy z 910 (XII.2008r.) na 560 u/l (17.02.2010 r.)
Norma amylazy od 433-1248 u/l

Zwinęliśmy z działek tę malutką, czarną, puchatą kuleczkę

Zakąsiła porządnie barfa i na łóżku leży, jak królowa :1luvu:

z zepsutym motorkiem

fili pisze:Z tego co mi się rzuca w oczy to może Gucio ma za dużo leukocytów, a w rozmazie monocytów? Może jego infekcja i leczenie tłumaczą jakoś te podniesione parametry wskazujące na odwodnienie?
A Filip ma piękne zielone oczy
Trzymam kciuki za kocurki i wizytę u weta A może też za weta i Fredziolinę, żeby ich Filip nie uszkodził

jaki ładny taki gooooopi :wink:

gdyby przejawiał choć trochę dobrej woli, miałby życie jak w Madrycie

Kajtki

Jaka wiosenna pościel. Cudna. :lol:

Mirka, merytorycznie proszę :mrgreen:

Filip w nocy spałaszował dwie miseczki swojego pyszniutkiego żarcia

Nie charczy, nie kaszle , czyli lek działa.
Teraz leży na fotelu, wyluzowany z rozmarzonymi oczami - na rejtana :1luvu:

Czyli myśli samobójcze poszły won :wink:

Mała czarna to ideał kota.
Wtulona we mnie grzecznie przespała całą noc :1luvu:

Apetyt ma niesamowity, ciągle zagląda do miseczki :roll:

Teraz nawiązuje bliską znajomość z wujem Zeniem (bo Zeniu na chama wtargnął do sypialni), leżą naprzeciwko siebie i ..... zasypiają

Żadnych warów, parchów - miłość od pierwszego wejrzenia

Malutka jutro zbada i obejrzy wet. Może termin zabiegu ustalimy, zobaczymy co wet nam powie.

Czarnulka już domu szuka, wiec kto pierwszy ten lepszy :mrgreen:

Kostrzyńska Luna [*] 07.09.2009

zaznaczę sobie

Witaj kamilka_04

U nas dzień jak co dzień.

Mała Czarnulka odsypia po działkowe stresy.
Nawet kuwetę rzadko odwiedza.
Dziś jedzie na przegląd do weta.
Oczka ma zropiałe i trochę kicha, przeziębiona jest.

Filip przykuł się do fotela i raz na dobę go opuszcza - za potrzebą do kuwety

Mella wywalona na kanapie ani piśnie coby jej na działkę nie wywieźli :ryk:

Futro jej odrasta.
No i co z nią zrobić?
Nikt jej nie zaadoptuje, na działkach się marnuje, wiec co?
Pozostał tylko nasz dom :roll:

No i w ten oto sposób rezydentów nam przybywa :roll:

Tych odrzutów nieadopcyjnych coraz więcej :evil:

Jaki wniosek?

Kupić większy dom. :mrgreen:

Fredziolina pisze:Mella wywalona na kanapie ani piśnie coby jej na działkę nie wywieźli
Futro jej odrasta.
No i co z nią zrobić?
Nikt jej nie zaadoptuje, na działkach się marnuje, wiec co?
Pozostał tylko nasz dom
No i w ten oto sposób rezydentów nam przybywa
Tych odrzutów nieadopcyjnych co raz więcej
Jaki wniosek?

Wszystkich nas to czeka. U mnie tez Półdiable pewnie zostanie, nikt o niego nie pyta. O Dunię pytają, ale jak się okazuje, że to taki wypłosz, szybko rezygnują.
Już mi się wydawało, że Nika szybko znajdzie dom, bo ona taka ładna i miziasta , ale babeczka, która się w niej zakochała, już się nie odzywa...
Ech...
Wiem, pocieszenie to żadne a mnie metrów nie przybywa ....

5WspaniałychFredków [*]

Kto przegląda forum