kristinbb pisze:Zajrzałam...
Doczytałam...
Rzadziej bywam na miau...
Skąd się bierze astma u kotów?
U ludzi mi się kojarzy,ż enajpierw jest alergia a potem astma...
A u kotów ?
Tak sama z siebie ?
Trzymam kciuki za zdrowie koteczków.
Ja zeszły rok miałam taki chorobowy mocno...
Trzymaj się Fredziolina...
Jakoś to się wszystko poukłada....
Krysiu ja tez bywam rzadko.
Moje życie, mimo iż mamy liczne stado nie kręci się wokół kotów i kociego forum
Może Filip przechodził bezobjawowe zapalenie oskrzeli, nie leczone spowodowało astmę, sama nie wiem.
Jedno wiem, że on alergie to ma ..... na działki
I na ten chwyt wbił się do naszego domu
Pozycje jakie przyjmuje leząc na swoim czarnym foteliku bynajmniej nie świadczą o jego stresie
Krysiu nie ma dramatu mamy dobrego lekarza - nowego lekarza, dzięki któremu wyleczymy chortowitki ale juz nie dokocimy się