5WspaniałychFredków [*]

[Fredziolina]

Koka zarówno przed jak i po kąpieli wygląda tak samo. Mizernie. Ciągle skundlona.
Po powrocie z nieudanej adopcji nieco przybrała na wadze. Apetyt dopisuje. Rozsmakowała się w barf-ie. Teraz waży 3,30 kg.
Tak wygląda Czupiradło po kąpieli :


Czas upływa, lat przybywa - śpiewa M.Rodowicz
I tak:
Kajtuś w tym roku kończy 15 lat


Burasia - 12 lat


Zeniu - 12 lat


Polarek - 11 lat


Gufi - mały Rudziunia - 8 lat

[Fredziolina]

Pilnie potrzebuje ornipural.
Sprawa jest pilna.
Ktoś ma lub wie gdzie go zdobyć?

[Meteorolog1]

Podniosę w kwestii ostatniego wpisu.

[katarzyna1207]

Pilnie potrzebuje ornipural.

Hepa Merz w ampułkach jest równie dobry (a wg moich wetek - nawet lepszy), do kupienia w aptece na receptę ,,,,niestety nie dzielą opakowań i trzeba kupić całe - kosztuje około 300 ł.

[Marcelibu]

Ile potrzebujesz? Popytam w lecznicach - ale to będą ceny detaliczne (warszawskie). Mogę wysłać pociągiem, ale we Wrocławiu
ktoś musiałby odebrać lub popchnąć dalej do Ciebie. Może we Wrocławiu w lecznicach (taniej i bliżej, bez kosztów przesyłki PKP)?

[Fredziolina]

Meteorolog1 dziękuję.


katarzyna1207 - Hepa Merz jest strasznie drogi
Ornipural równie skuteczny przy schorzeniach wątroby i niewydolności nerek, no i jest duuuużo tańszy.
Jest dostępny w Warszawie na Białobrzeskiej. Grzecznościowo mogą odsprzedać tylko kilka ml.
Gdyby ktoś mógł go kupić i przesłać, byłabym ogromnie wdzięczna.

Koteczka w tej chwili dostaje zentonil w tabletkach. Wolałabym podawać jej Ornipural, to dla niej mniejszy stres:(

[Fredziolina]

Ile potrzebujesz? Popytam w lecznicach - ale to będą ceny detaliczne (warszawskie). Mogę wysłać pociągiem, ale we Wrocławiu
ktoś musiałby odebrać lub popchnąć dalej do Ciebie. Może we Wrocławiu w lecznicach (taniej i bliżej, bez kosztów przesyłki PKP)?

Monika potrzebuje 20 ml.
Do Wrocławia nie mam jak pojechać.
Pocztą priorytetem będzie u mnie na drugi dzień.

[Fredziolina]

Cena nie gra roli.
Pieniądze za zakup i przesyłkę zwrócę Ci przelewem.

[Marcelibu]

Za pół godziny będę wiedzieć. Od innego weta - na Białobrzeską mam daleko.
Ale jeszcze podzwonię.

[Fredziolina]

Marcelibu dziękuje Ci bardzo.

[Marcelibu]

Na Białobrzeską, niestety, nie pojadę, bo mi na to nie pozwalają obowiązki
(ani dziś, ani jutro)
Mam uzgodniony zakup z dr. J. Radziejowskim po 2 zł za 1 cm3. Razem 40 zł.
+ koszty przesyłki. Czy mogłabyś zerknąć na stronę poczty i wyliczyć ile by
kosztowała taka leciutka przesyłka priorytetem? Jutro idę karmić bezdomniaki
i właśnie od doktora zabieram karmę dla nich. Kupię i od razu pojadę na pocztę.
O ile pasują Ci warunki. Poprosiłabym też o przelew - mam potwornie źle z kasą
oraz dokładne dane adresowe do wysyłki.

[Fredziolina]

Marcelibu warunki mi pasują, podaj mi swój numer konta, zaraz zrobię przelew.

[Fredziolina]

Śpiące Czupiradło


Śpiący Kajtuś


Śpiąca gromadka


i ....
Antonio czuwający

[Fredziolina]

Wczoraj w lecznicy spotkałam młodych ludzi z koteczką rasy brytyjskiej.
I tak od słowa do słowa młodzi pochwalili się, że kotkę kupili bez rodowodu, no bo po cóż im ten papier, na wystawy jeździć nie będą, po prosty chcą ja mieć dla siebie.
No i rzecz jasna koteczka bez rodowodu była tańsza o 500 zł. Czysty zysk!
Pani hodowczyni pokazała im rodowód matki wiec wszystko jest oki.
Trochę im mina zrzedła, gdy ich uświadomiłam, że dopiero za jakiś czas gdy koteczka podrośnie będą mogli powiedzieć czy jest brytyjska - czy tylko nieudaną kopią tej rasy Delikatnie rzecz ujmując prawie kotka rasy brytyjskiej Kot rasowy - w tym przypadku ta koteczka wyglądem powinna doskonale pasować do wzorca rasy.
Musi też posiadać jeszcze rodowód, czyli dokument potwierdzający ową rasowość.
Młodym nie było do śmiechu. Oni weszli do jednego gabinetu a ja do drugiego.
Potem spotkaliśmy się w w tym samym gabinecie, dosłownie na minutkę, ponieważ musiałam zważyć swojego rasowego europejczyka No i wtedy czuli się niezręcznie, ponieważ koteczka była leczona z grzybicy i świerzba
Tak to jest jak snob chce mieć rasowego kota i oszczędzić jednocześnie
Mogli ode mnie zaadoptować zdrową Zdzisławkę Puchata, niebieska, wysterylizowana, prawie brytyjka z dokumentem tożsamości i za darmochę!!!


Snobizm ludzki nie zna granic.

[Fredziolina]

Prawie Brytyjka zamieszkała w łazience na stałe. Wyleguje się w umywalce. W żaden sposób nie da się jej stamtąd przeprosić ani wyprosić!
Ona tu rządzi i już! Dobrze ze mamy druga łazienkę





Koka przeszła szereg zabiegów upiększających. Avian bardzo dziekuje za rady!
Dzięki nim jej futerko stało się puszyste i mięciutkie.
Z łatwością daje się czesać. Teraz to ona wygląda
Prawda że śliczna?


Ona, poza tym że nie lubi rudych również ma dziwaczne upodobania.
Codziennie w godzinach południowych kładzie się pod drzwiami tarasowymi, trzeba uważać by damy nie uszkodzić.


Antonio i Dżinksio - zawodowi wąchacze kocimiętki


Polar, Gufi i Zenio - trójca przytulaków.



Dżinksio w trakcie wietrzenia podwozia.



I OBCY.

Dostał na imię Mój Przyjaciel.
Próbował się do nas wprowadzić .Skutecznie udaremniłam jego zamiar
Przed domem dostaje jedzenie. I wypad do siebie!




Dla wszystkich sympatyków 5Wspaniałych słodki torcik Pavlova
z własnowolnych zbiorów borówki amerykańskich

Smacznego!