Strona 1 z 1

Cholerne robale

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 22:10
przez katonka
Dziś rano u Luny znaleźliśmy białego robala. 2 tygodnie temu miała pchły(
chyba złapała od maluchów, co je we wrześniu odchowywaliśmy) i dostała zewnętrznie bodajże drontal. Co robić? Wet radzi podać obu kotom do pyska coś jakby aniprozol? i dopiero jakbyśmy potem coś zobaczyli to badanie kupala. Ale przecież nie widzieliśmy niczego wcześniej, więc chyba nie tak łatwo to świństwo zobaczyć. Więc radźcie proszę, badać kupale? U obu? trzy razy? Czy może dać im to co wet radzi i się uspokoić?
Pozdrowienia, Katony

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 22:13
przez lady_in_blue
Jak mi ostatnio doradzała Beatka - wystarczy zbadac u jednego. My dzisiaj dostaliśmy aniprazol na lamblie (znaczy koty dostały, oba, chociaż badany był tylko Budyń)

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 22:15
przez zuza
Hm... bialego?
Ja bym dala stronghold.
Ale na lamblie to nie dziala pewnie...

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 22:22
przez Beata
zuza pisze:Hm... bialego?
Ja bym dala stronghold.
Ale na lamblie to nie dziala pewnie...


Stronghold na lamblie nie dziala. Ale moze to jest cos innego? Moze warto zbadac jednemu kal dokladnie i zobaczyc? A'propos, badanie kalu na lamblie zwykle jest osobne od zwyklego badania na pasozyty wszelkie, wiec trzeba zaznaczyc, ze chodzi o te zwykle i o lamblie.

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 22:44
przez katonka
Dzięki za info. A właśnie, to co Luna dostała to był Stronhold a nie Drontal. A wet proponuje aniprazol ale tak w ciemno