Strona 1 z 16

Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 0:01
przez martaslupsk
,,[...]Królu mój, ty śpij, ty śpij, a ja,
królu mój, nie będę dzisiaj spał.
Kiedyś tam będziesz miał dorosłą duszę,
kiedyś tam, kiedyś tam…
Ale dziś jesteś mały jak okruszek,
który los rzucił nam.[...]"


Matylda jedna z 25 kotów z Stepnicy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=106896&start=0.....zwykła....szara...a jednak wyjątkowa! Dostała drugą szansę....szansę na lepsze jutro.
Dzięki zaangażowaniu forumowiczów Mania jest już u mnie na dt.DZIEKUJĘ WAM!!!

Okruszek....1,5 miesiąca ...80dkg ( połowa jej wagi to robaki w jej brzuszku).Chora,zasmarkana,ma problemy z oddychaniem,zawszona i bardzooo zarobaczona.
Kiedy tylko znalazła się u mnie rozpoczęłam walkę o jej życie.O życie bezbronnego malucha który nie wiedział co to dom....za to wiedział co to głód i strach.....wiedział jak bolą łapki kiedy trzeba koczować na mrozie w śniegu.
To walka o życie.. A JA MAM ZAMIAR TĄ WALKĘ WYGRAĆ!!!!!!
Nie widzę innej możliwości.

A oto Mania Okruszek:
Obrazek[/URL]

Uśmiech dla forumowych Cioteczek i Wujaszków:)
Obrazek[/URL]

Wszystko mnie ciekawi:)
Obrazek[/URL]

Matylda:)
Obrazek[/URL]


Dzięki wpłacie forumowiczki Oli zakupiłam dla małej puszeczki,mleczko dla kociąt i krople do oczu.Dziękuję!!!

Re: Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 0:11
przez amcia
Śliczna mała dziewczynka :)
Tylko uważaj z odrobaczaniem. Jesli jest tak mocno zarobalona, to potrzebny doświadczony wet, który zaleci odpowiednie dawki trucizny na te paskudztwa. Jeśli dostanie za dużo, to martwe robale mogą zablokować układ pokarmowy a rozkładając się, zatruć kota. Bardzo uważaj...
Trzymam kciuki za panienkę.

Re: Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 0:12
przez kinia098
Jejku ! Jaka z niej kruszynka. Bedzie dobrze :ok: Widać po fotach :P

Re: Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 0:19
przez martaslupsk
amcia pisze:Śliczna mała dziewczynka :)
Tylko uważaj z odrobaczaniem. Jesli jest tak mocno zarobalona, to potrzebny doświadczony wet, który zaleci odpowiednie dawki trucizny na te paskudztwa. Jeśli dostanie za dużo, to martwe robale mogą zablokować układ pokarmowy a rozkładając się, zatruć kota. Bardzo uważaj...
Trzymam kciuki za panienkę.


Dostała na odrobaczanie stronghold...wet powiedział że to ryzykowne ale korzyści przewyższają ryzyko i trzeba ja odrobaczyc bo zarobaczona i tak nie przeżyje.Teraz te dni będą decydujące.w lecznicy zrobiła qpala który......chodził po stole.Brzuszek ma taki jakby w ciąży była;( Obserwuję ja cały czas ..... i mam nadzieję że wygramy!

Re: Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 1:07
przez proequo
Maleństwo... Dobrze, że jest u Ciebie. Ma szansę.

Re: Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 1:13
przez martaslupsk
Musi byc dobrze.Mała chce zyć:)

Re: Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 1:16
przez myszka007
I będzie żyła, długo i szczęśliwie. :piwa:

Re: Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 1:25
przez martaslupsk
No przecież nie może być inaczej.A ja spac nie mogę i co chwilę latam do niej do pokoju.Chyba zaraz położę się u niej w pokoiku na łóżku i wezmę ją do siebie :twisted: :twisted: :twisted: .strasznie jest mi jej żal że ona sama w tej klatce:(.....ale czy to dobry pomysł...?? :? czy nie przeniosę tej choroby i tych wszołów na siebie?? ( ile mija żeby stronghold zaczął działac??) .gdyby było lato nawet bym się nie zastanawiała rano bym kołdrę wyprała i na dwór....a teraz nie ma gdzie suszyć:/ Więc malutka chyba będzie musiała spać jeszcze sama.Wynagrodzę jej to jak wyzdrowieje:)

Re: Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 3:17
przez ulvhedinn
Marta dasz mi adres, jakieś tam zabawki mam i taki nieduży drapak- rybkę do powieszenia, moge wysłać, moje kociaste i tak mają sporo rzeczy.

Re: Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 9:22
przez Karena
Zgłaszam sie na wątku Matyldy. Musi się udać! Maleńka jest taka słodka i chce żyć!!!

Re: Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 9:22
przez monika74
ogromne kciuki za Matylde :ok:

Re: Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 9:28
przez Kazia
Stronghold...
Przypilnuj, żeby robiła kupy.
Ona musi wykupkać martwe robale. Inaczej zatrują ją toksyny. Lepiej nawet spowodować biegunkę po parafinie.

A tyle się mówiło, że małe i bardzo zarobaczone kociaczki trzeba odrobaczać maleńkimi dawkami i powoli...

Re: Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 11:29
przez MaybeXX
Mam nadzieję, że malutka dobrze przejdzie odrobaczanie. Trzymam kciuki.

Re: Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 11:46
przez Cudak1
Mam nadzieję, że wet wie co robi i że Matylda wygra tą walkę...

martaslupsk pisze:Chyba zaraz położę się u niej w pokoiku na łóżku i wezmę ją do siebie :twisted: :twisted: :twisted: .strasznie jest mi jej żal że ona sama w tej klatce:(.....ale czy to dobry pomysł...?? :? czy nie przeniosę tej choroby i tych wszołów na siebie?? ( ile mija żeby stronghold zaczął działac??)

Nie ryzykuj.
Chlamydioza może się przenieść na człowieka http://www.vetopedia.pl/article89-1-Chlamydioza.html

Re: Matylda.....Okruszek z wielką chęcią do życia!!!!

PostNapisane: Śro lut 10, 2010 12:20
przez martaslupsk
Nie zaryzykowałam......:) Teraz walczymy z biegunką.....mała je i pije więc to pewnie robale wyłażą....:) Z racji tego ,że mała oqpała sobie całą wszystkie kocyki ( za mało miejsca w klatce) za przyzwoleniem weta dzisiaj jest poza klatką :) odgrodziłam jej kawałek pokoju,Postawiłam ,,dorosłą" kuwetkę,legowisko zrobiłam jej z dna od klatki i koca...moich psów.mam nadzieję że ta biegunka jej nie zaszkodzi.Za to jak podam jej coś na wstrzymanie biegunki to robale nie wyjdą:/Poradzcie coś....u weta będę popołudniu.