Miau.PL

To jest wątek o Asi - kotce z tego wątku:
viewtopic.php?f=1&t=105121&start=15

zgodziłam się ją zabrać z betonów na Marysinie na prośbę pani Skarbek z Canisu gdy zwolniło się miejsce w łazience
jej braciszek szybko znalazł dom u znajomych ludzi którzy kociaki dokarmiali gdy jeszcze były na mrozie
moglam myśleć że Asia taka miła i ładna szybko znajdzie domek
ale okazało się przy kolejnej wizycie, gdy początkowa ropa z ucha już zeszła po kuracji - że Asia ma w uchu polipa
dużego, zasłaniającego całe wnętrze ucha
teraz po kuracji Betamoxem polip znacznie się zmniejszył ale leki trzeba podawać dalej
i tak naprawdę nie wiadomo co będzie
bo może się uda uniknąć operacji ale tak naprawdę to jeszcze nie wiadomo
Asia musi więc zostać u mnie
albo może trafić do adopcji ale wyłącznie do kogoś kto się problemu nie wystraszy i zajmie się tym odpowiedzialnie
na razie musimy sobie radzić sami licząc jak zwykle na wsparcie forum

melduje sie u Asi

Jaka piękna kicia
i w dodatku moja imienniczka
piękne imię dla kota
będę sobie po cichu podglądać

Śliczna

Taka podobna do moje Cytrysi, która tez jest po operacji polipa w uchy.

Cudowna!A jaki ma charakterek?

o charakterku już wstępnie doczytałam na innym wątku:)

Marylu, a napisz coś więcej, co to takiego ten polip w uchu. Nigdy się jeszcze z czymś takim nie zetknęłam.

mimbla64 pisze:Marylu, a napisz coś więcej, co to takiego ten polip w uchu. Nigdy się jeszcze z czymś takim nie zetknęłam.

dokładnie to sama nie wiem, jeszcze nie doczytałam
przy kuracji antybiotykiem zmniejszył sie i nie ma ropy ale antybiotyk będziemy podawac nawet miesiac
dowiedziałam sie ze u ludzi takie polipy sie zwykle usuwa
u kotow mozna sprobowac zwalczyc - jesli sie zmniejsza to moze zniknie
ale nie ma gwarancji ze za rok, dwa nie odrosnie
to dlatego dla Asi potrzebny jest odpowiedzialny dom
lub musi zostać u mnie do czasu az bedzie wszystko wiadomo
tylko ze to mogloby nastapic w zasadzie dopiero wtedy gdybysmy tego polipa usuneli

biedna

ale jak na tricolorkę to całkiem ładna

Maryla pisze:

mimbla64 pisze:Marylu, a napisz coś więcej, co to takiego ten polip w uchu. Nigdy się jeszcze z czymś takim nie zetknęłam.

dokładnie to sama nie wiem, jeszcze nie doczytałam
przy kuracji antybiotykiem zmniejszył sie i nie ma ropy ale antybiotyk będziemy podawac nawet miesiac
dowiedziałam sie ze u ludzi takie polipy sie zwykle usuwa
u kotow mozna sprobowac zwalczyc - jesli sie zmniejsza to moze zniknie
ale nie ma gwarancji ze za rok, dwa nie odrosnie
to dlatego dla Asi potrzebny jest odpowiedzialny dom
lub musi zostać u mnie do czasu az bedzie wszystko wiadomo
tylko ze to mogloby nastapic w zasadzie dopiero wtedy gdybysmy tego polipa usuneli

Nasz Wojtek-"przyszywany" eksmitek miał guz w uchu. Nie mówię, że to to samo, ale moze watro zajrzeć do wątku
viewtopic.php?f=1&t=94589&start=450
(tak bardziej bliżej końca).
I może napisz do Dzyśki (Wojtek ma u niej DS)

zabers, dzięki

na razie to gdybamy z wetami nad diagnoza
bo jeszcze nie wiadomo co i jak

szkoda kici.Śliczna jest!
Asiu trzymaj sie.

Maryla, będzie dobrze. Wojtuchowi to się lała ropa i guz miał wielki, a doszedł chłopak do siebie.