Strona 1 z 2

dwa male rozbojniki, czy sie polubia?

PostNapisane: Nie lis 23, 2003 17:50
przez lorraine
Prosze pomozcie, bo nie wiem, czy dobrze robie :?
Zaczne od poczatku:
Zakonczylam poszukiwania kotow!
Wstepny plan jest taki ze starszy (trzymiesieczny) kocurek przyjedzie do mnie w poniedzialek wieczorem, mlodsza o miesiac kociczka we wtorek rano.
Zdecydowalam sie wziac je (prawie) jednoczesnie bo mnie czesto nie ma caly dzien w domu ale moze nie powinnam tak robic, tylko dac pierwszemu jakis czas na aklimatyzacje?
Czy roznica wieku nie przeszkodzi im w zaprzyjaznieniu sie (na razie oba koty sa z rodzenstwem)?
Macie jakies doswiadczenia w tym wzgledzie?
Trzymajcie kciuki zeby koty sie polubily:)

PostNapisane: Nie lis 23, 2003 18:06
przez moni_citroni
Wydaje mi sie, ze tak malych kotkow nie musisz od siebie izolowac. Roznica wieku jest tak niewielka, ze szybko zapomna o prychaniu i beda sie ze soba bawic ;)
Sprawdz tylko, czy koteczki sa zdrowe (szczepienia starszego?).
Zycze powodzenia w zakocaniu sie :lol:

PostNapisane: Nie lis 23, 2003 19:22
przez ryśka
Moni dobrze radzi! :D

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 9:22
przez Mysza
Miesiąc różnicy to nie różnica :)
Zostaw je od razu razem. Najperw się pewnie najerzą, z ogona zrobi się szczotka do mycia butelek :lol: . Będą podchodzić do siebie wąchać i odskakiwać. Podchodzić i odskakiwać. A potem gonić po całym mieszkaniu :) (bo w międzyczasie zwiedzą sobie mieszkanie)

Nie przejmuj się jak się będą niemiłosiernie tłukły, gryzły po szyi, po łapach, kopały tylnimi nogami - to standard kocich zabaw :D Koty się w dwa dni dogadają, a Ty będziesz się pokładać ze śmiechu widząc ich dzikie harce. No i skoro obydwoje mieli rodzeństwo to tylko będą się musiały przyzwyczaić do innego brata/siostry :wink: i już.

I daj znać jak to faktycznie przebiega :)

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 10:52
przez Ash
O, to ja mam podobne pytanie. Od dwoch miesiecy mam kote, teraz ma cztery... nie, teraz powinna miec juz okolo pieciu miesiecy(!), i mysle o drugiej kocie, 5-6-miesiecznej. Myslicie, ze zaaklimatyzuja sie rownie szybko co mlodsze kocieta?

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 11:08
przez Mysza
Ash pisze:O, to ja mam podobne pytanie. Od dwoch miesiecy mam kote, teraz ma cztery... nie, teraz powinna miec juz okolo pieciu miesiecy(!), i mysle o drugiej kocie, 5-6-miesiecznej. Myslicie, ze zaaklimatyzuja sie rownie szybko co mlodsze kocieta?

To zależy od charakteru, ale nawet półroczne kocię to nadal dziecko :) Będzie dobrze, tylko przyzwyczajanie się kotek potrwać może kilka dni. Mogą na początku na siebie prychać i pacać łapą, albo nawet jedna drugą pogoni. To będzie normalne, muszą wybadać kto jest ta druga i ustalić kto tu rządzi. A kotka którą masz zapewne obrazi się na cały świat, w tym oczywiście na Ciebie (że jej jakiegoś obcego przyprowadziłaś;)). Trzeba ją wtedy dopieszczać, karmić smakołykami i na wszelkie sposoby pokazywać, że jest najważniejsza i ukochana.

Dobrze będzie NA PEWNO i od kotek zależy czy dogadanie się potrwa jeden dzień, czy tydzień :)

A masz już jakąś kotkę upatrzoną :)

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 15:31
przez lorraine
Mysza pisze:Miesiąc różnicy to nie różnica :)
Zostaw je od razu razem. Najperw się pewnie najerzą, z ogona zrobi się szczotka do mycia butelek :lol: . Będą podchodzić do siebie wąchać i odskakiwać. Podchodzić i odskakiwać. A potem gonić po całym mieszkaniu :) (bo w międzyczasie zwiedzą sobie mieszkanie)

Nie przejmuj się jak się będą niemiłosiernie tłukły, gryzły po szyi, po łapach, kopały tylnimi nogami - to standard kocich zabaw :D Koty się w dwa dni dogadają, a Ty będziesz się pokładać ze śmiechu widząc ich dzikie harce. No i skoro obydwoje mieli rodzeństwo to tylko będą się musiały przyzwyczaić do innego brata/siostry :wink: i już.

I daj znać jak to faktycznie przebiega :)


Wiem, ze beda sie ganiac i zagryzac (i demolowac mieszkanie) :)
Nie moge sie doczekac, szczerze mowiac:)
Bede pisac, jak tylko beda jakies zdjecia to zamieszcze (jest na co popatrzec bo kocur jest rudy jak marchewka a kotka bura pregowana mazana na rudo)

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 15:33
przez lorraine
moni_citroni pisze:Wydaje mi sie, ze tak malych kotkow nie musisz od siebie izolowac. Roznica wieku jest tak niewielka, ze szybko zapomna o prychaniu i beda sie ze soba bawic ;)
Sprawdz tylko, czy koteczki sa zdrowe (szczepienia starszego?).
Zycze powodzenia w zakocaniu sie :lol:


Z tego co wiem, to na razie oba sa zdrowe (tylko niestety nieszczepione).
Moj weterynarz jednak radzi dac kotu z tydzien na oswojenie nowego miejsca i dopiero wtedy isc do lecznicy. Wezme od razu oba koty w przyszlym tygodniu do weterynarza i zafunduje im kompleksowa przyjemnosc:)
Dodam tylko, ze nie musze sie zakocac, ja juz od 12 lat jestem opetana, tylko niedawno sie przeprowadzilam i ten 12latek zostal u rodzicow a kocieta zamieszkaja ze mna:)

Re: dwa male rozbojniki, czy sie polubia?

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 16:33
przez Wojtek
lorraine pisze:(...) Wstepny plan jest taki ze starszy (trzymiesieczny) kocurek przyjedzie do mnie w poniedzialek wieczorem, mlodsza o miesiac kociczka we wtorek rano. (...)

Czy dwa miesiące to nie za mało na zabranie kotki od mamy?

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 18:11
przez Ash
Mysza pisze:A masz już jakąś kotkę upatrzoną :)


Ano mam :lol: Jeszcze tylko maz musi wyrazic zgode, bo nie moge ot, tak zwalac mu na glowe drugiego kota, ktorego on bedzie musial do weta wozic :lol:
Wielkie dzieki za info, taka mam nadzieje, ze po wstepnych bitwach doszloby miedzy kociamberkami do porozumienia. W gruncie rzeczy to dla mojej Pchly chcialabym tego drugiego kocia - zeby tyle sama nie byla. A skoro kocio szuka domu, fajnie by bylo moc mu go zapewnic.

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 18:19
przez Estraven
Ash pisze: mam nadzieje, ze po wstepnych bitwach doszloby miedzy kociamberkami do porozumienia

Jest to wysoce prawdopodobne :lol:

Re: dwa male rozbojniki, czy sie polubia?

PostNapisane: Pt lis 28, 2003 13:59
przez lorraine
Wojtek pisze:
lorraine pisze:(...) Wstepny plan jest taki ze starszy (trzymiesieczny) kocurek przyjedzie do mnie w poniedzialek wieczorem, mlodsza o miesiac kociczka we wtorek rano. (...)

Czy dwa miesiące to nie za mało na zabranie kotki od mamy?


I tak juz za pozno na watpliwosci bo kotka jest u mnie:)
Rzeczywiscie jest malutka ale juz calkiem samodzielna, jeszcze tylko nie zawsze trafia brudasica do kuwety, zdarza jej sie wcelowac w lozko :oops:

PostNapisane: Pt lis 28, 2003 14:02
przez lorraine
Moje watpliwosci na szczescie okazaly sie calkiem nietrafione, dogadywanie sie zajelo kotom jeden dzien, poznaly sie rano a juz wieczorem spaly obok siebie (na swojej pani).
Jak bede miala wolna chwilke to opisze jak to przebiegalo :D

PostNapisane: Pt lis 28, 2003 14:05
przez lady_in_blue
Świetnie!!!! Pisz, pisz, i zdjęcia pstrykaj!!!

PostNapisane: Pt lis 28, 2003 14:23
przez Aggatt
ciesze sie bardzo ze kociaki sie dogadaly. teraz bedziesz miala mnostwo zabawy z ogladania ich harcow :D