Strona 1 z 46

Białowąsa Pipi-żegnaj koteczko krakowianko :( [*]

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 13:40
przez jasdor
Nazywam sie PipiObrazek
Jestem 4-letnią kotką-pingwinką. Podobno jestem ładna :1luvu: - kocury tak miauczą :oops: Jestem filigranowa, bo pewnie za mało jadłam, jak rosłam, ale jestem zdrowa i choć nie mam domu i nie wiem, co to fotel, czy kanapa -mam Dużą Prawie Swoją. Dlaczego Pipi ? Bo podobno zamiast miauczeć to robię : pi -pi pi .
Całe dnie spędzam na okienku pod balkonem krośnieńskiego bloku. Na noc uciekam gdzieś. Prawie Moja Duża kiedyś za mną szła, myślała, że ją tam zaprowadzę, ale ... to moja tajemnica ,gdzie mieszkam - uciekłam, choć bardzo ją lubię.
Duża ma auto, takie stare, że od razu, jak siedze na okienku, słyszę, że jedzie!
Zawsze przyjeżdża o 16-tej. Podbiegam wtedy do auta, przymilam sie, pi-pi-pczę, a ona zaprasza mnie do środka. Jessssooo, jak tam jest ciepło :1luvu: i na fotelu dostaję miseczkę jedzonka. Jak zjem, to wchodzę Prawie Mojej Dużej na kolana, ona mnie przytula i... zasypiam. Siedzimy tak, dopóki w aucie jest ciepło, czasem nawet godzinę :!: Wtedy to jest życie :P
Obrazek Obrazek Obrazek
Ale to w zimie. Latem i wiosna siedzimy sobie na ławce pod blokiem. Prawie Moja Duża boi sie trochę, że jakiego choróbska naniesie do domu, a ona dwie takie jak ja ma jeszcze, tylko prywatne, takie tylko swoje, a ja jestem ogólnie dostępna - dla wszystkich.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Blokowicze mnie oswoili, bo mnie karmią, głaskają i wcale sie nie boję - tylko fotela nie mam i ciągle mi zimno w zimie, i sie trzęsę :( Ale jak zima się skończy - to będzie dobrze.
Prawie Moja Duża obiecała, że na jakimś MIAU 8O mi wątek założy, to może domek znajdę, taki prawdziwy. Fajnie, choć nie wiem, co to jest domek 8O To podobno takie miejsce, gdzie jest ciepło i dużo :catmilk:
Tak sobie marzę, jak siedzę u Prawie Mojej Dużej na kolanach, że jutro znowu przyjedzie, zabierze na ręce, wygłaska, nakarmi, ociepli... i jakoś będzie, a może nawet jakiś domek się znajdzie?

A może Wy mi pomożecie :P Ja sama nie dam rady :( Proszę :kotek:

Jestem już wysterylizowana i juz prawie całkiem gotowa na zamieszkanie w swoim domku, tylko, że jeśli żaden domek sie nie zgłosi trafię znów na ulicę z wygolonym brzuszkiem.
Niech mi ktoś pomoże, przecież zimno i śnieżno, nie wiem, czy sobie poradzę.
Chciałabym domek i tylko Swojego Dużego, błagam, o pomoc, potrafię się odwdzięczyć
:kotek:

I jeszcze jedno marzenie mam : chciałabym zostać krakowianką :1luvu:

Banerek dla Pipi na stronie 3


aktualnie 5,03,2010


Jako że marzenia czasami sie spełniają, Pipi jutro (sobota 6.03.2010) wyjeżdża w podróż swojego życia, do lepszego świata. Do Fundacji AFN w Krakowie :D
Tam duzi będą się nią opiekować, dawać jedzonko i głaskać, dopóki nie pojawi się jakiś DT albo jeszcze lepiej od razu najlepszy DS na świecie, w którym Pipi będzie królową :king:
Dziękujemy Wszystkim, którzy przyczynili się do poprawy losu małej PIPI, a szczególnie WANI_71 za pomoc w sterylizacji, szczepieniu i "przechowaniu kici i Akimie, która nie była obojętna na jej los i marzenia i Wam wszystkim, którzy do nas zaglądaliście, podczytywaliście i kibicowaliście, zwłaszcza Zacne Siostry Czarowne (miotła) :D

Szczęście nie trwa długo. Niestety. Przychodzi moment, że trzeba się rozstać na zawsze :(
I tak się stało w październiku 2012 roku.
Pipi została uśpiona w czasie zabiegu. Miała raka mózgu i nie było dla niej ratunku.
Jednak zdążyła jeszcze być szczęśliwa ...
Żegnaj maleńka, śliczna, moja koteczko krakowianko
:cry:

Re: Białowąsa Pipi - chciałabym, chciała....

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 13:43
przez villemo5
Pipi :1luvu:

Re: Białowąsa Pipi - chciałabym, chciała....

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 13:52
przez Erin
Prosimy o domek dla cudnej pingwinki :1luvu: :kotek: :1luvu:

Re: Białowąsa Pipi - chciałabym, chciała....

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 13:55
przez jasdor
To ja - Prawie Jej Duża - prosimy o DT w okolicach.
Ja nie mogę, chore mam w domu, nie szczepione, nie mam gdzie przetrzymać po sterylce.
Za zabieg moge zapłacić z własnej kieszeni, może ktoś chętny ?

Re: Białowąsa Pipi - chciałabym, chciała....

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 13:58
przez solangelica
Ciocia Sol ma slabosc do kotecek, ktore robia pi pi pi pi...
U Cioci Sol jest jedna taka Pipi, ktora strasznie dziczyla, charkala, warczala i gryzla, ale teraz pozwala sie brac na rece, choc ucieka z nich szybciutko... ale wierze ze sie uda ja oswoic.
I zakochana jest bardzo bardzo w psie.

Bo wszystkie Pipi fajne sa :)

Koniecznie po sterylce trzeba ja przetrzymac gdzies... Przylaczam sie do apelu jasdor o przechowanie krolewny Pippi po sterylce!

Re: Białowąsa Pipi-chciałabym,chciała...Krosno i okolice,możeKRK

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 14:19
przez jasdor
Dziękujemy, że jesteście :D

Re: Białowąsa Pipi-chciałabym,chciała...Krosno i okolice,możeKRK

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 14:34
przez psiama
Pipi, sliczna koteczko :1luvu: Przyszłam do Ciebie pozaglądać :D .

Wspaniale, że Prawie Twoja Duża tak dba o Ciebie. My tu będziemy sledzić Twój los i trzymać za szybki domek na zawsze i zwoływac ciotki. To za krakowski domek :ok: :ok: :ok:

Jasdor, trza by na watku banerkowym o banera dla Pipi poprosić :wink: . Z wielką porzyjemnością go sobie przyszyję :1luvu:
A w nastepnej kolejności o ogłoszeniach pomysleć, ale wszystko po kolei ...

Re: Białowąsa Pipi-chciałabym,chciała...Krosno i okolice,możeKRK

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 14:44
przez jasdor
No właśnie, po kolei, bo ja już (czytaj: narzekanie będzie) nie wyrabiam, z tym całym pochlastanym życiem, kotami, swoimi i prawie swoimi, dzieCIAMI (Tu czyt: swoimi), i zasmarkańcami, co im nie przechodzi kocimi :strach: :spin2:

Re: Białowąsa Pipi-chciałabym,chciała...Krosno i okolice,możeKRK

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 15:01
przez smoczyca3g
Cześć Mała!

Znam ten ból... ja przez 8 lat (ciągle nie wiem co to znaczy "lat", ale wiem, że to dłuuuuuugoooooo 8O ) nie wiedziałam co to fotel i dom. I też na tym miau znaleźli mi to coś, tzn. dom z fotelem... z wersalką, z takim małym gówniarzem, z Dużą i Dużym... Ty chyba jesteś odważniejsza ode mnie, bo ja nie byłam wszystkich - byłam tylko Takiej Jednej Dużej Co Mi Jeść Dawała... I chyba przez to długo się tym Nowym Dużym w tym ich domku wcale nie pokazywałam... Dłuuugo się poznawaliśmy, ale teraz mam cudownie ciepło w dupkę i troszkę nawet mam większy brzuszek :oops:

A tak wyglądam:
Obrazek

Trzymam kciuki za to, żeby i Tobie Mała było ciepło zimą :ok:

Misia

Re: Białowąsa Pipi-chciałabym,chciała...Krosno i okolice,możeKRK

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 15:15
przez jasdor
Image - mi się nie otwiera, ale pewnie jesteś taka ładna, jak ja :oops:
Tylu kotkom tu sie udało, że może i ja będę miała troche szczęścia.

Czy ktoś mi zrobi banerek, jakaś Ciocia? A może gdzieś ogłosi?
Moja Prawie Duża ogłaszał, ale nikt mnie nie chciał :(

Re: Białowąsa Pipi-chciałabym,chciała...Krosno i okolice,możeKRK

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 15:34
przez jasdor
Podniosę sobie kitusie, bo spada :ok:

Re: Białowąsa Pipi-chciałabym,chciała...Krosno i okolice,możeKRK

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 15:57
przez villemo5
Kciuki za Pipi!!

Re: Białowąsa Pipi-chciałabym,chciała...Krosno i okolice,możeKRK

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 16:15
przez kotka doroty
Taka troszki do mojej Miałeczki podobna :1luvu: :1luvu:
W górę kitusiu,nie spadaj :ok:

Re: Białowąsa Pipi-chciałabym,chciała...Krosno i okolice,możeKRK

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 16:25
przez jasdor
No właśnie - nie spadaj :ok:

Re: Białowąsa Pipi-chciałabym,chciała...Krosno i okolice,możeKRK

PostNapisane: Pt lut 05, 2010 16:28
przez jasdor
Właśnie wróciłam z pracy. Pipi oczywiście czekałą, przyszła do autka, zjadła, pomiziałam ją i opowiedziałam, że wątek już jest i może, może....
Zapipała, jakby wiedziała o co chodzi. Popatrzyłyśmy sobie głęboko w oczy.... :(
Kiedyś nawet przewiozłam ją autem, żeby wiedzieć jak zareaguje, ale nic nie mówiła, za ciepło oddałaby nawet wolność :kotek: