Miau.PL

Mój 2-letni kot w czwartek poczuł się gorzej, a w piątek nie chciał jeść. Poleciałam do weta-stwierdził podwyższoną temperaturę, bolesność w nerkach (szczególnie prawej)-i podejrzenie infekcji bakteryjnej nerek. Dostał min tolfedynę, marbocyl i ketofen na ból. W weekend kot odżył i zaczął jeść. W poniedziałek stawiliśmy się u specjalisty na dokładniejsze badania. W usg nerki i serce bez zmian, badania krwi (pełna morfologia, FIV, FELV, trzustka ok.) Mocznik ok,
kreatynina : 161 umol/l (norma <177) czyli w normie
fosfor: 2.5 (norma <1.9)

Badanie moczu ok: ratio białko/kreatynina ok, nie traci białka przez nerki

Kot obecnie czuje się dobrze, je (zresztą zawsze miał dobry apetyt, poza tą 1-dniową niedyspozycją)

Jestem bardzo zmartwiona i nie wiem juz co robić... Mamy jeszcze stawić się na zbadanie ciśnienia. Czy możliwe, że była to jednak infekcja i fosfor wróci do normy? Czy już trzeba stosować karmę nerkową? Mamy taki problem, że kot jest alergikiem i karma nerkowa może u niego pogorszyć sprawy kupalowo-skórne. Nie wiem już co mam robić...
Będę wdzięczna za wszelkie rady.

Czy ktoś się spotkał z podwyższonym fosforem jako jedynym wyznacznikiem PNN?

Czy nikt nie wie?

Bardzo proszę o jakieś rady... Jakie badania jeszcze wykonać? Czy tylko ta jedna wartość może świadczyć o chorych nerkach?

margo22 nie wiem jak zinterpretować podwyższony poziom fosforu.

Znalazłam w necie interpretacje dotyczącą podwyższonego poziomu fosforu, co prawda dotyczy ona dzieci, no ale :

"Rozważając przyczyny podwyższonego poziomu fosforu w surowicy krwi (hiperfosfatemia) należy w pierwszej kolejności podkreślić, że u większości dzieci, podejrzewanych o hiperfosfatemię, alarm wszczynany przez rodziców lub lekarzy jest bezpodstawny i wynika z błędnej interpretacji norm laboratoryjnych. Fosfor jest wyjątkowym pierwiastkiem, mającym metabolizm bardzo zmienny i zależny od wieku. Większość laboratoriów rutynowo podaje na swoich wydrukach normy dla nastolatków i dorosłych (zwykle 0,9-2,0 mmol/l), tymczasem u niemowląt i małych dzieci normalny poziom fosforu jest znacznie wyższy i według niektórych autorów może sięgać nawet 3,0-3,5 mmol/l. Prawdziwe podwyższenie stężenia fosforu jest oczywiście możliwe (np. w niedoczynności przytarczyc, lub w niewydolności nerek), ale występuje rzadko i wymaga szczegółowej diagnostyki, zwykle w ośrodku klinicznym."


A może badania w kierunku niedoczynności przytarczyc?
ale jakie? nie mam bladego pojęcia

a to z interpretacji wyników badań krwi ludzkiej:

"Fosfor w organizmie znajduje się w kościach (85%), mięśniach (6%), w innych tkankach (9%), a tylko 1% fosforu ustrojowego znajduje się w płynie pozakomórkowym. Poziom w osoczu zależy od wchłaniania w jelicie, odkładania i uwalniania z kości i wydalania przez nerki. Fosforany są najważniejszym anionem śródkomórkowym oraz składnikiem związków wysokoenergetycznych. Stężenie fosforu w organizmie ludzkim jest zależne od podaży fosforanów z pokarmami, stopnia ich wchłaniania w przewodzie pokarmowym i wydalania ich z moczem. Wartości podwyższone są spowodowane przez zmniejszone wydalanie przez nerki wywołane ostrą i przewlekłą niewydolnością nerek, niedoczynność przytarczyc, zwiększone uwalnianie z komórek u chorych z ciężkimi urazami lub infekcjami, nadmierny wysiłek fizyczny, kwasica przebiegająca z odwodnieniem, rozpad komórek nowotworowych spowodowanych intensywną chemioterapią, nadmierne wchłanianie fosforu spowodowane przedawkowaniem witaminy D. Wartości obniżone są spotykane są w wyniku przemieszczenia do komórek (po wyprowadzeniu ze śpiączki cukrzycowej), niedoborem w diecie lub stosowanie leków alkalizujących, podczas biegunki, nadmiernym przemieszczaniem fosforanów z przestrzeni pozakomórkowej do komórek (chorzy z oparzeniami lub po ciężkich urazach, chorzy na cukrzyce z kwasicą ketonową, zasadowicą oddechową), zwiększonym wydalaniem z moczem, niedostatecznym wchłanianiem fosforanów w przewodzie pokarmowym, przez stosowanie diuretyków, pierwotnej lub wtórnej nadczynności przytarczyc."

Przy niedoczynnosci przytarczyc bada sie rowniez poziom wapnia ale nie jest to miarodajne bo poziom wapnia moze "skakac . Tak jak wyzej napisano przy niewydolnosci nerek rowniez jest zwiekszony poziom fosforu.

Bardzo dziękuję za dokładne wiadomości. Na pewno będziemy powtarzać badania, i starać się dociec przyczyny-jeśli wyjdą tak samo, ale pierwsze słyszę, że uszkodzenie nerek zaczyna się od podwyższonego fosforu-myślałam, że najpierw są zmiany w moczu+ew. mocznik i kreatynina...

Nie wiem wiele o metabolizmie fosforu, ale na pewno bym nie dawała karm z zawartością ryb. Mojemu kotu bardzo limituję ryby za radą Pani wet (oprócz podawania karmy "Urinary", ale to już musi dobrać weterynarz na podstawie wyników, i oprócz limitowania kontaktu ze świażym zimnym powietrzem - a uwielbia i właśnie nerkami sie odwraca w stronę 20 stopniowego mrozu). Powodzenia w leczeniu.

a pozostałe - sód, potas, wapń - byly w normie?

No właśnie nie wiem-ale możliwe-gdyż była robiona pełna morfologia i biochemia, a tylko ta wartość była podana jako poza normą. Dopytam przy najbliższej okazji.

Paluszek pisze:Nie wiem wiele o metabolizmie fosforu, ale na pewno bym nie dawała karm z zawartością ryb. Mojemu kotu bardzo limituję ryby za radą Pani wet (oprócz podawania karmy "Urinary", ale to już musi dobrać weterynarz na podstawie wyników, i oprócz limitowania kontaktu ze świażym zimnym powietrzem - a uwielbia i właśnie nerkami sie odwraca w stronę 20 stopniowego mrozu). Powodzenia w leczeniu.

Paluszku, gdzieś w temacie żywieniowym było pisane o konieczności równoważenia fosforu zawartego w mięsie wapniem. Bodaj w wątku o BARF-ie. Stąd ograniczenie ryb i konieczność dodawania wapnia (zmielone skorupki jaj, kości) do przygotowywanej karmy. Mam "kryształowego" kota, a karmię stado jedzonkiem robionym w domu. Drobno zmielone kości dodane do mięska całkiem nieźle imitują całego gryzonia.

To prawda, ze fosfor pozostaje w związku z wapniem i te dwa parametry bedzie trzeba sprawdzić raz jeszcze. Wszystkie wyzej wymienione powody podwyzszonego fosforu we krwi są włąsciwą podpowiedzią, natomiast bardzo istotne jest w przypadku fosforu nieorganicznego, aby oddzielić go mozliwie jak najszybciej od surowicy, gdyz nawet po krotkotrwalym pobycie probki w temperaturze pokojowej moze nastapic znaczne zafalszowanie wyniku.

Co do karmy, to pytanie jakie jest podloze alergii? Są karmy typu renal rowniez na bazie ryb z odpowiednio bezpiecznym poziomem fosforu.

Czy w wynikach badania moczu wyszedł stan zapalny?

mnie interesuje jakie wyszły wszystkie oznaczenia jonogramu czyli (ważniejsze oznaczam *):
sód, potas*, chlorki, wapń*, fosfor*, magnez*

badania w kierunku przytarczyc robi się w badaniach krwi oznaczeniem PTH (parathormonu), ale zawsze do tego należy oznaczyć też ft4 (tarczycę),
te oznaczenia + powyższe potrafię (w zw. z doświadczeniami z Bruckiem), powiązać z jonogramem, a po części i z nerkami (Brucek ma alergię pokarmową i pierwsze zmiany w nerkach, oprócz chorych przytarczyc)

zauważ, że kreatynina zbliża się do górnej granicy, lepiej jest kiedy jest niższa gdzieś w połowie widełek normy),
a jak wygląda mocznik i oznaczenia wątrobowe (Alat, Aspat)?
w sumie przydałoby się zobaczyć te wyniki całościowo, dostaniesz ja na papierze bądź mailem?
masz porównanie do wyników kiedy kot był zdrowy, a miał badaną krew? po swoich kotach, że bywają sytuacje, ze kot ma też "swoje" normy, które niestety niekoniecznie pokrywają się z labem

koconek pisze:Co do karmy, to pytanie jakie jest podloze alergii? Są karmy typu renal rowniez na bazie ryb z odpowiednio bezpiecznym poziomem fosforu.

Czy w wynikach badania moczu wyszedł stan zapalny?

No właśnie nie wiemy co powoduje alergię-podejrzewamy kurczaka, wołowinę; kot nie toleruje też glutenu i kukurydzy (a niestety wydaje mi się, że we wszystkich nerkowych one są

W moczu nie wyszedł stan zapalny-ale kot w chwili badania był na Marbocylu-który dostał jak zaczęło się coś dziać-dlatego jeszcze czekamy na wyniki posiewu.