Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 05, 2010 20:00 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

Nie mam jakiegoś mega doświadczenia z dzikuskami, ale spróbowałabym z klatką... może być nawet królicza (byle duża!) moje tymczasowe dzikuny siedziały w takiej mega wielkiej klatce... wszystkie fajnie się oswajały.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt lut 05, 2010 21:59 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

U nas nadal susza...
Ale Mała Dzikuska dziś po raz pierwszy pokazała nam się w całej okazałości. Wiemy już na pewno, że ma cztery łapy i ogon :lol:

Przeciągnęła się w drodze z transporterka pod stół i nim zdążyła się zorientować co robi, z naszych gardeł wydobyły się westchnienia zachwytu. :) :) :)
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Pt lut 05, 2010 22:07 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

Spokojnie, w końcu ją "życie" pogoni w wiadomych celach :lol:
Chociaż wiem, jakie to denerwujące jest :roll:
A dzikuska śliczna :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 05, 2010 22:09 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

Mała Dzikuska pisze:Przeciągnęła się w drodze z transporterka pod stół i nim zdążyła się zorientować co robi, z naszych gardeł wydobyły się westchnienia zachwytu. :) :) :)

Wcale się nie dziwię, Dziewczynka jest śliczna :D
Dymna Dzidzia :1luvu:

Jeszcze się od niej nie będziecie mogli opędzić.... 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lut 05, 2010 23:20 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

Jest, jest, jest, jest, jest!!!! :ok: :ok: :ok: :ok:

Dzikuska zrobiła siusiu DO KUWETY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Obserwowałam Malutką... Zaniepokoiło mnie jej dziwne zachowanie. Podsunęłam kuwetę, przygasiłam światło i cichutko stanęłam w drzwiach. Udało się!

Trzymajcie kciuki, aby to nie była jednorazowa akcja :D

A teraz idę się napić pyfka :piwa:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Pt lut 05, 2010 23:33 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

:piwa: :piwa: :piwa:
Teraz to już będzie dobrze, załapała, co do czego :ryk:
:ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 06, 2010 9:00 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

Mała Dzikuska pisze:Jest, jest, jest, jest, jest!!!! :ok: :ok: :ok: :ok:

Dzikuska zrobiła siusiu DO KUWETY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Obserwowałam Malutką... Zaniepokoiło mnie jej dziwne zachowanie. Podsunęłam kuwetę, przygasiłam światło i cichutko stanęłam w drzwiach. Udało się!

Trzymajcie kciuki, aby to nie była jednorazowa akcja :D

A teraz idę się napić pyfka :piwa:


Az sie wzruszyłam :1luvu:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lut 06, 2010 10:02 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

Mądry kotek! :kotek:

Piwonia

 
Posty: 34
Od: Wto lut 02, 2010 11:00

Post » Sob lut 06, 2010 10:05 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

Jak nocka minęła :?:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 06, 2010 10:27 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

Funkcjonujemy według określonego schematu:
Dzień Kicia spędza z nami w dużym pokoju. (" z nami" to może zbyt dużo powiedziane, raczej obok nas)
Noce w łazience. ( dzięki temu śpimy, regenerujemy siły na dalszą walkę o Małą ;) ) Pomysł z łazienką był rewelacyjny! Przynajmniej jako rozwiązanie przejściowe, bo ciągle mamy nadzieję, że Dzikuska oswoi się na tyle, że będzie mogła swobodnie poruszać się po całym mieszkaniu, przez całą dobę.

W pokoju pryskamy odstraszaczem kanapę i zasłony ( bo to były ulubione "zabawki" naszej dzidzi ) tak na wszelki wypadek, bo w naszej obecności "tak daleko" się nie zapuszcza. Na regały przy nas nie ma odwagi wchodzić. Dziś miseczkę z jedzeniem odsunęłam dalej od transporterka i tak jak się spodziewałam, łakomstwo zwyciężyło strach. Wyszła z transporterka i cały posiłek zjadła siedząc poza nim. Potem oczywiście tradycyjnie... pod stół.

Muszę jednak przyznać, że dwa pierwsze dni Dymnej w naszym domu, były koszmarem dla nas wszystkich. Dwa kolejne to ogromny postęp. Mała je już regularnie i dwa razy skorzystała z kuwety ( czekamy na coś grubszego :ryk: )

Jeszcze raz bardzo dziękujemy Wam wszystkim za pomoc i wsparcie. Myślę, że bez Was dawno byśmy się już poddali. :1luvu:
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Sob lut 06, 2010 10:49 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

Mała Dzikuska pisze:Funkcjonujemy według określonego schematu:
Dzień Kicia spędza z nami w dużym pokoju. (" z nami" to może zbyt dużo powiedziane, raczej obok nas)
Noce w łazience. ( dzięki temu śpimy, regenerujemy siły na dalszą walkę o Małą ;) ) Pomysł z łazienką był rewelacyjny! Przynajmniej jako rozwiązanie przejściowe, bo ciągle mamy nadzieję, że Dzikuska oswoi się na tyle, że będzie mogła swobodnie poruszać się po całym mieszkaniu, przez całą dobę.

Oczywiście, że się oswoi, tylko trochę czasu jej potrzeba :D Z kuwetką myślę, że już więcej problemów nie będzie.
Na wszelki wypadek pousuwałabym tylko co cenniejsze rzeczy z półek :oops:
U mnie już nie ma w zasięgu kotów nic takiego, za czym bym bardzo płakała. A i tak drzwi do sypialni zamykam, jak wychodzę na dłużej... tak na wszelki... :wink:

One są jak dzieci, nigdy nie wiadomo, co wymyślą :lol:

Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej się oswoiła :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 06, 2010 11:20 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

Nasza poprzednia kotka była tak malutka, jak ją przygarnęliśmy, że nie miała siły sama wchodzić do kuwetki. Była z niej jednak bardzo inteligentna "bestyjka", stawała obok nas i miauczała tak długo, aż ją ktoś do kuwety włożył i po "fakcie" wyjął. Nigdy nie zrobiła nic poza...


Obrazek
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Sob lut 06, 2010 11:28 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

Dymka nie jest dzika.
Jest w stresie. A że ma trochę więcej niż 4 tyg (sporo więcej) to potrzebuje więcej czasu na adaptację.

Moja Filonka wzięta ze schronu (jak wszystkie moje) jako dzik kompletny 3 m-czny na krzesłach pod stołem przesiedziała chyba ze dwa tygodnie.
Za to jak zeszła to już na dobre.

Widziałam Waszą kićkę w koterii.
Jest oszałamiająco piękna; a te oczy... :1luvu:
Walczyć dalej, nie narzekać.

:ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob lut 06, 2010 11:36 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

Ach, zapomniałam, a może już ktoś napisał - patyczek z piórkami! Koty dostają fioła na punkcie patyczka z piórkami, nawet dzikuski się zapominają jak im się piórkami przed nosem odpowiednio długo pomacha. Jeżeli kot nie załapuje od razu, że trzeba się bawić, to go smyram piórkami po nosie, w końcu się wkurzy i zacznie machać łapami, a to już początek zabawy :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lut 06, 2010 11:40 Re: Czy kot się oswoi? Potrzebna pilna pomoc.

Patyczek z myszką (ale nie wędka) też jest super.
Wędki też.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 209 gości