Strona 1 z 2
FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--recznik prasowy ironizuje--

Napisane:
Śro lut 03, 2010 13:50
przez pini1
w muzeum Oswiecimiu przebywa kot, ktorego kustosz tamtejszego muzeum chce oddac do schroniska
http://www.super-nowa.pl/art.php?i=16525jestem po rozmowie z vice dyrektorka Muzeum , ktora oczywiscie bardzo sie spieszac bo musi wyjsc powiedzial mi ze kustosz nie wypowiadal sie w imieniu mueum i na moja propozycje ze Fundacja For Animals postawi budke temu bidokowi, powiedziala ze ona gwarantuje ze kot w budce spac nie bedzie.
My jednak sprawy nie zostawimy i chcemu mu ta budke tam postawic
czy sa na forum osoby z Oswiecima , ktore mogłby podejsc na teren Muzeum i sprawdzic to na miejscu.?
Re: FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--prosba o pomoc

Napisane:
Śro lut 03, 2010 14:06
przez pini1
jestem po rozmowie z rzecznikiem muzeum panem Mensfeltem, ktory twierdzi ze to sa koty osob prywatnych , nie ma zadnego kota i nie ma potrzeby postawienia tam mu budki
ironizuje na temat tresowanych kotow straznikow itp
poziom mniej niz zerozaraz tego kota usmierca zeby pozbyc sie problemu

Re: FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--recznik prasowy ironizuje--

Napisane:
Śro lut 03, 2010 14:46
przez tillibulek
Re: FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--recznik prasowy ironizuje--

Napisane:
Śro lut 03, 2010 14:51
przez Rakea
Tak blisko największego świadectwa bezdurności ludzkiej, a tak daleko od mądrości..
Re: FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--recznik prasowy ironizuje--

Napisane:
Śro lut 03, 2010 14:51
przez Zofia.Sasza
Kurczę, jest ktoś z Oświęcimia? Jakie tresowane koty? O co kaman?
Re: FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--recznik prasowy ironizuje--

Napisane:
Czw lut 04, 2010 10:51
przez pini1
Sytuacja bez zmian
Pani dyrektor nie ma i za posrednictwiem sekretarki zakominikowala mi ze nie ma mozliwosci budki bo oni potrzeby nie widza
co ze straznikami
ironizowal ze to kot SS straznikow z czasow wojny przez nich tresowany .
Re: FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--recznik prasowy ironizuje--

Napisane:
Czw lut 04, 2010 10:57
przez BarbAnn
pini1 pisze:Sytuacja bez zmian
Pani dyrektor nie ma i za posrednictwiem sekretarki zakominikowala mi ze nie ma mozliwosci budki bo oni potrzeby nie widza
co ze straznikami
ironizowal ze to kot SS straznikow z czasow wojny przez nich tresowany .
niesmaczne
nawet bardzo
Re: FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--recznik prasowy ironizuje--

Napisane:
Czw lut 04, 2010 11:10
przez Duża von Focha
Dajcie znać o sprawie lokalnej GW i innym gazetom, muzeum w Oświęciumu najwyraźniej potrzebuje dużych zmian

Re: FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--recznik prasowy ironizuje--

Napisane:
Czw lut 04, 2010 12:31
przez Dzikers
Czy to jest ten kot, którego ostatnio pokazała 'Polityka' przy okazji artykułu o Muzeum ?
Re: FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--recznik prasowy ironizuje--

Napisane:
Czw lut 04, 2010 18:46
przez pini1
tak to ten sam
staram sie zainteresowac Wyborcza

Re: FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--recznik prasowy ironizuje--

Napisane:
Pon lut 08, 2010 9:02
przez Akima
Ludzie, a po co budka ? Trzeba zabrać kocinę stamtąd i znaleźć jej dom. Nie wiadomo nawet czy wysterylizowana. Jak zaczniecie walczyć na budki to się wreszcie Pani Dyr, wk... i kot zniknie a o to nam nie chodzi. Jakiś rok temu wolonatriuszka AFN zabrała z obozu Ryfkę i przywiozła do Krakowa. Czy na miejscu nie ma nikogo, kto oprócz robienia dymu zabierze kotkę do siebie, wysterylizuje i znajdzie jej dom.
Re: FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--recznik prasowy ironizuje--

Napisane:
Pon lut 08, 2010 9:18
przez villemo5
Trzeba zadbać o to, żeby się Polska dowiedziała jaki to szacunek do życia jest prezentowany w TAKIM miejscu.
Re: FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--recznik prasowy ironizuje--

Napisane:
Pon lut 08, 2010 9:25
przez Akima
Wyżyjcie się na nich wszystkich, ale dopiero jak kotka będzie bezpieczna u kogoś w domu. Najprostsze rozwiązanie dla kierownictwa to wywieźć teraz kotkę i sprawić, że zniknie. Wy myślicie że ktoś się o nią upomni ? O co wam chodzi o rozgłos, czy o to żeby kotka była bezpieczna i znalazła ciepły kąt. Jesli jest przytulasta i proludzka to powinna trafić do adopcji.
Re: FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--recznik prasowy ironizuje--

Napisane:
Pon lut 08, 2010 9:32
przez sous_sol
Widziałam tę kitkę w Polityce. Na co to całe dziedzictwo, skoro zwierzęta nadal traktuje się przedmiotowo...

Re: FFA-KOT W MUZEUM W OSWIECIMIU--recznik prasowy ironizuje--

Napisane:
Pon lut 08, 2010 10:02
przez Tweety
pini1 pisze:poziom mniej niz zerozaraz tego kota usmierca zeby pozbyc sie problemu

jeżeli tego kota tam nie chcą, a nadaje się do adopcji (jest napisane, że wita turystów, daje się głaskać) tak jak Ryfka zabrana w sierpniu, to trzeba go stamtąd zabrać zanim zniknie jako niewygodny temat sensacji. Nikt nikogo nie zmusi aby pokochał koty. Ta kotka nie jest tam jakimś symbolem i tylko dlatego, że mieszka w Auschwitz to ma w nim zostać zdana na łaskę dokarmiających ją turystów (chyba, że pracownicy się nią na stałe opiekują). Dla tego kota to normalny "zakład pracy", na terenie którego albo ktoś toleruje koty albo ich sobie nie życzy i ma do tego prawo. Bo czym się różni jego pobyt tutaj od pobytu kotów na terenie salonu forda w Krakowie na Krzemionkach?