Strona 1 z 2

Pomocy-moj Antos po szczepieniu.

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 18:58
przez ARKA
Antos i Filut tez i psy mialy coroczne sczepienia. Pierwszy raz Antos byl zaszczepiony inna szczepionka-amerykanska-fort dodge- i kot zle bardzo sie czuje :cry: :cry:
Wlasciwie od rana lezy caly czas, wypil tylko smietanki podsunietej pod nos, nie wstaje, nie rusza sie z fotela. Rano lezal sobie na dywaniku, blisko swojego klo. Ale uznalm to za normalne, ze koty leza sobie w dziwnych miejscach. Przenioslam go na fotel i tak lezy od rana :cry: :cry: Dzwonilam do wetki i ona mowi, ze wlasnie na ta szczepionke, niektore koty tak reaguja :cry:
Filut mial z bialaczka i jest ok, on nigdy nie mial takich reakcji. A Antos- martwie sie bardzo :cry: :cry:
Od lat ta szczepionka szczepie moje zwierzeta-Antos, nie wiem dlaczego ale byl inna szczepiony, tricatem zawsze, wiec tak kontynuowalam i tu masz, wetka dala inna.
To juz niebawem mina 24 godziny, czy cos robic dodatkowo, pomocy!

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 19:04
przez feainne
to jak, wogole sie nie porusza? a temperatura? a dzwonilas jeszcze raz do wetki? niepokojace te objawy poszczepienne :cry:

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 19:12
przez BeaBea
Dowiedz się dokładnie o co chodzi z tymi skutkami ubocznymi szczepienia, bo może to jest jak z niektórymi szczepionkami ludzkimi, że miejsce szczepienia bardzo boli, temperatura jest podwyższona, ale wystarczy podawać środki przeciwbólowe? Niech wetka cię dokładnie poinformuje. Nie martw się jeśli takie objawy mogą wystę pować to pewno nic grożnego. Ale ostrożności nigdy za dużo.

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 19:13
przez BeaBea
A na co doładnie jest ta szczepionka?

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 19:15
przez ana
Jeśli szczepiłać go IV z Leukemią, a pewnie tak było, to pamiętaj, że ta szepionka zawiera również chlamydiozę. Vet zwracał mi już uwagę pare razy na to, że właśnie po chlamydiach koty mają złe samopoczucie.
Pipek żle się czuł i posypiał po kątach około dwóch dni. Skarżył się też na bolesność przy dotykaniu okolic szczepienia. Pozostałe koty znoszą je dobrze.
Potem brykał jak zwykle.

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 19:27
przez ARKA
ana pisze:Jeśli szczepiłać go IV z Leukemią, a pewnie tak było, to pamiętaj, że ta szepionka zawiera również chlamydiozę. Vet zwracał mi już uwagę pare razy na to, że właśnie po chlamydiach koty mają złe samopoczucie.

Tak, dokladnie ta i boli go to miejsce :cry: :cry:

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 19:31
przez eve69
Aniela, czyli normalna choc nieprzyjemna- reakcja poszczepienna. Spokojnie , bedzi eok. Czy kocio pije? Niech lezy w ciepelku. Czemu wetka zmienila szczepionke ?

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 20:05
przez Blue
A jesli do jutra mu nie przejdzie - to do weta na kroplowke z glukoza i moze cos na podniesienie odpornosci. Doba to jeszcze dopuszczalny czas na takie zle samopoczucie. Jesli Antos nie jest w wyrazny sposob zimniejszy (a moze mozesz zmierzyc mu temp.?), nie jest blady - zobacz jak wygladaja jego dziasla, nie ma zaburzen neurologicznych - to wlasnie - trzymaj go w cieple. I spokojnie :)

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 20:05
przez ARKA
Dzieki ana, uspokoilas mnie,ufff :lol: lepiej wiedziec wiecej niz mniej :lol:

Eve, dlaczego zmienila nie mam pojecia. Jak zobaczylam co z Antkiem sie dzieje, to sprawdzac zaczelam w ksiazeczce szczepien, przestraszylam sie czy Antosiowi nie 'walnela' tez bialaczki a tu patrze inna szczepionka.

Jak to pozory myla-Antos wielki kot a taki zdrowotnie to on delikatny, a Filut taki z wygladu delikatesik a zdrowie tura :lol:

Wlasnie dowalil Filsowi co go meczy-zabawowo. To naprawde z przyjemnoscia mozna ogladac- Fils go zaczepia, tak dopada i delikatnie zebami a Filut przymyka oczy i naodlew, na przemian lapami. I staje na tylnych lapach,uwiesza sie psu na szyi i tez zebami go za szyje. Potem odpuszcza psu, odwraca sie i ogon laaaata. A jak ma dosc to ewakuacja na wyzsze pietra, czyli meble :lol:

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 20:09
przez ARKA
Blue pisze:A jesli do jutra mu nie przejdzie - to do weta na kroplowke z glukoza i moze cos na podniesienie odpornosci. Doba to jeszcze dopuszczalny czas na takie zle samopoczucie. Jesli Antos nie jest w wyrazny sposob zimniejszy (a moze mozesz zmierzyc mu temp.?), nie jest blady - zobacz jak wygladaja jego dziasla, nie ma zaburzen neurologicznych - to wlasnie - trzymaj go w cieple. I spokojnie :)

tak tez myslam, czy nie trzeba bedzie czyms wspomoc, odpornosciowym :cry:
Zimniejszy to on nie jest, raczej cieplejszy :cry: Moze mu zmierze goraczke zaraz.

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 20:23
przez Blue
Podwyzszona temperatura po szczepieniu - szczegolnie przy takim oslabieniu kota jest jak najbardziej normalna - i dziwne wrecz by bylo gdyby jej nie bylo. Wiec sie nie martw :)

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 21:27
przez ARKA
Ma 39.7C :cry:

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 21:37
przez ana
Nie płacz, Blue ma rację - to dobrze. Gorzej gdyby temperatura leciała w dół :wink:

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 21:53
przez ARKA
Juz nie placze ale mi go zal, tego mojego 'potwora-misia' o sercu aniola :lol:

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 22:11
przez RyuChanek i Betix
Miziaki dla aniołka :lol: