Strona 1 z 1

Problem z kotem

PostNapisane: Sob sty 30, 2010 11:47
przez BongMan
Witam. Mam taki problem: Kupiłem jakiś czas temu u górali w Wiśle skórę barana czy tam owcy. Położyłem po środku pokoju na podłodze w charakterze dywanu. Niestety mój kot zaczął tą skórę obsikiwać. Dziwne, gdyż od małego nauczony był szczać do kuwety i nigdy nie odlał się nigdzie indziej. Przez to musiałem tą skórę zwinąć i schować. Co mam zrobić żeby kot przestał na nią lać?

Re: Problem z kotem

PostNapisane: Sob sty 30, 2010 11:50
przez Agn
Będzie na nią lał tak długo, aż pokryje swoim zapachem zapach obcego zwierza.

Kot mam nadzieję wykastrowany/wysterylizowany?

Re: Problem z kotem

PostNapisane: Sob sty 30, 2010 11:56
przez Serniczek
wyrzucić tę skórę....widocznie coś kota drażni-zapach np preparaty do garbowania czy tam co,zapach barana... Jezeli do tej pory kot był spokojny-to po co go denerwować?
Koty reaguja podobnie np na nowy dywan czy ogólnie na jakąkolwiek zmianę w domu-jest to dla nich sytuacja stresowa. Jeżeli do tego karcisz go za siusianie-powieksza się jego stres.
Zaobserwuj także ,że czy dotyczy to tylko skóry-bo czasem podsikiwanie to objaw choroby. Koty nie sikaja złosliwie......zawsze to cos oznacza. Warto się zastanowić dlaczego kot np cierpi.... :?

Re: Problem z kotem

PostNapisane: Sob sty 30, 2010 12:21
przez Kociama
Skóry Baranie którymi handlują Górale wydzielają mocny i specyficzny zapach
znam wiele przypadków kiedy to właśnie taka skóra wywołała nawet agresję u Zwierzaka
Psa czy Kota
Niestety Barany są zabijane w bardzo moim zdaniem niehumanitarny sposób
myślę że Psy i Koty to wyczuwają
One przecież mają wyostrzone zmysły
lepiej będzie jak pozbędziesz się tej nieszczęsnej skóry
Kot pewnie jest przez nią zastresowany

Re: Problem z kotem

PostNapisane: Sob sty 30, 2010 12:38
przez Anuk
Zwierzę w stresie wydziela feromony, które są wyczuwalne dla innych zwierząt.
Kot prawdopodobnie czuje, że coś złego się wydarzyło z tą skórą.

Nigdy nie rozumiałam i nigdy nie zrozumiem idei trzymania szczątków zwierzęcych jako dekoracji, ale to już moje eko-wege zboczenie.