Strona 1 z 3

mloda KOCICZKA szuka domu bardzo pilnie! (Warszawa)

PostNapisane: Pt lis 21, 2003 17:25
przez kasica
drodzy kociolubni!

dzis, w centrum Warszawy znaleziono blakajaca sie mlodziutka kotke, w wieku ok.7-8 miesiecy, czarna w biale latki. kicia jest bardzo ufna, niewatpliwie domowa - byc moze ktos ja wyrzucil. dala sie wziac na rece, zaniesc do weterynarza. obecnie przebywa w lecznicy wet. na ul. Ksiazecej. jest zdrowa, bardzo przyjazna, spokojna i urocza.

do poniedzialku MUSI sie znalezc opiekun dla kotki - nie bedzie mogla dluzej przebywac w klinice. trzeba cos zrobic, zeby nie trafila znow na ulice :(

kontakt do osoby, ktora znalazla kotke i szuka dla niej domu:
tel. 603 599 813 (Krystyna).

PostNapisane: Nie lis 23, 2003 17:28
przez kasica
podciagam. jak zrobic "przyklejony" post? help!

PostNapisane: Nie lis 23, 2003 17:37
przez LimLim
Poproś moderatorów :D

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 10:41
przez Ash
Do góry!

PostNapisane: Pon lis 24, 2003 11:29
przez kasica
uprzejme dzieki!!

i mala errata: kociczka jest BIALA w CZARNE latki. i nikt sie jeszcze nie zglosil :(

no, kto z Warszawy/okolic chce sie dokocic? a moze ktos z innego miasta? kota dobrze znosi jazde samochodem.

PostNapisane: Pon gru 01, 2003 13:07
przez Cumka
Kasiu, będę najprawdopodobniej miała dla niej dobrą wiadomość, ale potwierdzę dopiero dzisiaj wieczorem. Jutro się odezwę i powiem co dalej. Rodzice mojego znajomego stracili ukochaną kotkę i bardzo chcą wypełnić po niej pustkę. Marzyli jednak o maluchu i nie wiem, czy już taka podrośnięta dziewczyna będzie OK.

(rozmawiałam z p. Krystyną i umówiłąm się na jutro na telefon)

PostNapisane: Pon gru 01, 2003 13:23
przez kasica
dzieki!!!!!
czekam niecierpliwie. kocinke na szczescie udalo sie umiescic w tymczasowym domu (na pewno tymczasowym, powinna zwolnic miejsce kolejnemu "tymczasowcowi"...) gdzie czeka na "dom prawdziwy".

do tej samej lecznicy trafil tez znaleziony kotek z bardzo zniszczonymi przez herpes-wirusa oczami, ktorych raczej nie da sie uratowac, w zwiazku z tym niedlugo bedzie niewidomy kot "na wydaniu" :(

PostNapisane: Wto gru 02, 2003 8:26
przez Batka
juz rano ...są jakieś wieści?

PostNapisane: Wto gru 02, 2003 9:17
przez Cumka
No niestety :cry:
Nawet nie wiem dlaczego. Dostałam sms-a, że sprawa nieaktualna. Może mają już innego kotka?
Bardzo mi przykro...

PostNapisane: Wto gru 02, 2003 9:21
przez Batka
:( ale nadal mocno wierzę, że sie sie uda... bo sie uda prawda?

PostNapisane: Wto gru 02, 2003 13:10
przez kasica
:-(
wierzyc trzeba...

PostNapisane: Wto gru 02, 2003 13:15
przez Katy
Kasiu, a co z tym slepym kociaczkiem?

PostNapisane: Wto gru 02, 2003 14:58
przez Krycha&Co(ty)
kasica pisze:uprzejme dzieki!!

i mala errata: kociczka jest BIALA w CZARNE latki. i nikt sie jeszcze nie zglosil :(

no, kto z Warszawy/okolic chce sie dokocic? a moze ktos z innego miasta? kota dobrze znosi jazde samochodem.


Nawet bardzo dobrze - wiozlam ja
na kolanach, bez transportera.
Dobrze znosi też czyszczenie uszu :-) W tej chwili jest już nie
na Ksiazecej, tylko u dobrych ludzi, ktorzy zgodzili sie czasowo ja przechowac.
Mozna ten pobyt potraktowac tez jako kwarantanne - kota zostala
juz odrobaczona i zadna choroba sie nie ujawnila.
Mysle, ze kociczka, ktora przezyla bez groznego wypadku na ruchliwej ulicy ma duze szczescie zyciowe,
ktorym pewnie podzieli sie z opiekunami ;-)

PostNapisane: Wto gru 02, 2003 15:06
przez Krycha&Co(ty)
Co do slepego (moze nawet tylko na
jedno oko) kociaka, to jest to dziewczynka, pasiasta i bardzo ciezko chora :-( Jest w tej chwili
w klinice w Wawrze i nie wiadomo,
czy przeżyje. Musiała długo
być chora, zanim została
znaleziona. Na razie bardziej jej
potrzebne trzymanie kciukow, niz
dom. Ale miejmy nadzieje, ze i dom bedzie potrzebny.

PostNapisane: Wto gru 02, 2003 15:09
przez Monika
Trzymamy kciuki za chora pregusie i za domki.