W-wa "rosyjski niebieski" kocur 5 lat, kastrat, szuka domu

Witam serdecznie,
z wielkim bólem muszę oddać Tongo. Ci, którzy go znają, wiedzą jak nieprawdopodobnej jest urody i wdzięku, jak śpiewny ma głos i miłe ciałko.
Tym, którzy nie poznali go, w kilku słowach: rosyjski niebieski kastrowany kocur domowo-kanapowy, 5 lat. Pochodzi z hodowli, choć nie ma rodowodu. Jest u mnie od maleńkości. Właśnie - ku rozpaczy wszystkich - stracił swojego najlepszego przyjaciela (to biały kocur na zdjęciach).
Poszukuję dla Tongo nowego domu, ponieważ, z powodu alergii mojego synka, nie może zostać z nami.
Tongo nie brudzi, nie psoci, nie niszczy, ale wymaga czasem zabawy, a także odrobiny czułości i pieszczoty oraz - gdy tego potrzebuje - świętego spokoju w jakimś ciemnym zakamarku. Jest raczej nieśmiały, zaniepokojony chowa się głęboko i szuka samotoności. Dlatego dom z małymi dziećmi nie jest raczej dla niego wskazany.
W posagu dostanie transporter, miski, żwirek oraz jedzenie.
Nie wiem jak to jest z alergią, która po pięciu latach się pojawia, ale cóż...
To moja bardzo dawna znajoma, mam do niej kontakt mailowy, gdyby ktoś był chętny.

